Forum.Gomoku.pl Strona Główna Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: maestro
2014-07-11, 04:49
Wrażenia po Poznaniu?!
Autor Wiadomość
adik 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1432
Skąd: Witkowo
Wysłany: 2005-06-19, 23:43   Wrażenia po Poznaniu?!

Zakończył się turniej w Poznaniu, co pewnie większość z was wie.

Co do turnieju Pente i Renju to się nie wypowiadam, wiem natomiast, że rozgrywki w Gomoku zdominowała młoda rewelacja z Witkowa, swoją rozbrajającą taktyką debilno-kamyczkową. Jego oszałamiający styl gry, rozbrajający spokój, uroda i czar, którym niszczył przeciwników, sprawiły, że na V Otwartym Turnieju nie miał sobie równych.
W fenomenalnym stylu pokonał Alicecoopera, Roya, Zakona, Jacola, Krecika, Sebę i Soula, remisując z Angstem, przegrywając jedynie z Kakarolem. Gazety okrzyknęły młodego zwycięzcę "Idolem Nastolatek", a popularny brukowiec "Fakt" pisał o rzekomym romansie Ciapki i Adika. Młody gwiazdor wszystkiemu zaprzeczył, przyznając się do szaleńczej miłości do Sebastiana L, na którym wciąż wisi pas cnoty.

A tak w ogóle, to całkiem fajnie było :mrgreen:

I nie piłem :mrgreen:

I nie dostałem w ryj :mrgreen:

I nie mam BANa :mrgreen:

I wygrałem :mrgreen:

I nie pozdrowie nikogo, Adik :mrgreen:
 
 
 
angst 
Członek Zarządu
Kapitan IRP

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 4999
Skąd: Płock
Wysłany: 2005-06-19, 23:46   

Kolejny turniej za nami, więc czas na kilka (:P) zdań podsumowania.

Imprezę należy bez cienia wątpliwości (no może poza wynikami sportowymi co niektórych graczy :? ) potraktować jako udaną :D

Nie zawiedli przede wszystkim gospodarze, którzy byli obecni, gościnni, uczynni i mili. Karolina trzymała cały czas rękę na pulsie, Marcin zadbał o to, abyśmy nie musieli tłuc się po nocy komunikacją miejską i wykonując dwa kursy (jak się okazało całkiem długie, bo dzielnica Strzeszyn znajduje się na północnym krańcu miasta) dowiózł wszystkich bezpiecznie do schroniska.

Dla mnie gomokowy weekend zaczął się w Kutnie, kiedy to w oknie pociągu ujrzałem Ixchel. Ku mojej radości zobaczyłem, że w przedziale znajduje się także Despair oraz solidna ekipa z Warszawy (Alicecooper, Ece, Chaosu i Seba) wraz z Zakonem. Po zamianie miejsc z jedyną osobą, która nie jechała na turniej ;) cały przedział zajęty był przez miłośników kółka i krzyżyka :D W wesołej atmosferze dwie godziny minęły błyskawicznie i znaleźliśmy się na dworcu gdzie byli już nasi gospodarze – Szarlott i Termin oraz Johanka z Blindem. Część ekipy pojechała od razu na miejsce, a reszta poszła troszkę pozwiedzać i zrobić zakupy oraz posilić się w centrum miasta. Wrócił po nas Termin i wkrótce dołączyliśmy do reszty towarzystwa, które przebywało już w schronisku. Powitaniom, a później nocnym rozmowom nie było końca, miałem wrażenie, że MMP zakończyły się tydzień, a nie trzy miesiące wcześniej ;) Poznałem kilka nowych osób (rodzinę Ciapków – o dziwo pochodząca z mojego rodzinnego miasta :D oraz Baddaba i Wicherka). Ostatecznie rozlokowaliśmy się w wygodnych, schludnych pokojach, z których niektóre miały nawet własną łazienkę :P

W sobotę nie musieliśmy wcześnie wstawać, gdyż harmonogram dnia nie był zbyt napięty. Do turnieju pente przystąpiło tylko 7 osób, także rozegrano jedynie 5 rund. Nowością była gra na świeżym powietrzu. Świetnie zagrał 100per, nieźle Zakon, solidnie Alicecooper, troszkę rozczarował Chaosu, ja zająłem (mimo wsparcia pyszną herbatą – dzięki Marta :D ) piąte miejsce (w sumie patrząc na obsadę nie takie złe ;) ). Po turnieju jak zwykle poprawiliśmy finanse miejscowej pizzerii i w dobrych nastrojach przystąpiliśmy do turnieju gomoku (startowało 25 osób – tym razem już w pomieszczeniu). Pojawiło się kilka nowych osób – jak Adik i Yossarian oraz miejscowi – Krecik i Mały Baner :) Po kilku pierwszych rundach ustaliła się czołówka turnieju – Adik, Zakon, Kaka i Roy, a decydująca okazała się ostatnia partia, w której Adik pokonał Roya. Gratulacje dla Adriana – dobre gry, a w meczu ze mną remis, na który wcale nie musiał się zgodzić (nie miał lepszej pozycji, ale za to przewagę czasową :) ). Przez tą porażkę Roy spadł na czwarte miejsce, a wyprzedzili go jeszcze Zakon i Kaka. Piąte miejsce zajął mało znany wcześniej przedstawiciel gospodarzy - Krecik. Nagrody pocieszenia przypadły Wicherkowi, Ciapkowi Juniorowi oraz Despair :D

Mimo zmęczenia turniejem zebraliśmy się wszyscy i dyskutowaliśmy nad sytuacją Stowarzyszenia i jego przyszłością. Zaprezentowali się kandydaci do uzupełnienia Zarządu – Baddab i Soul. Odnieśliśmy się również do nieprzyjemnej kwestii Utratosa, który niestety się nie pojawił i nie przedstawił swoich racji :roll: Przedstawiliśmy nową koncepcję funkcjonowania Zarządu, aby późnym wieczorem udać się do swoich pokojów. Wśród beztroskich rozmów i ogólnej radości z ponownego spotkania upłynął kolejny wspólny wieczór :D

W niedzielę odbyło się Walne Zgromadzenie (drugi termin, w sobotę rankiem nie było wymaganych 50% członków Stowarzyszenia). Oficjalne ustalenia będą ogłoszone niebawem – dość jednomyślnie ustalono, iż nowy skład Zarządu to Agata – skarbnik, Michał (Soul) i Przemek (Baddab) oraz dotychczasowi członkowie, czyli Miłosz, Marek i ja. Komisję Rewizyjną będą tworzyć Kamil (Kashon), Maciek (Bmac) i Jurek (Ece).

Niestety nie mogłem być obecny na renju (podobnie jak Zakon), a dzięki uprzejmości Michała (wielkie dzięki :D ) dotarłem w umówione miejsce, z którego udałem się w drogę powrotną. Przy okazji okazało się, że po szybkim spojrzeniu na mapę Soul przemieszczał się po Poznaniu, jakby się w nim urodził i Karolina, którą zabraliśmy jako przewodnika, nie musiała interweniować (Michał miał jedynie problemy z dotarciem na Dworzec Zachodni :P ). Z rozmów telefonicznych wiem, że podium w renju obsadzili członkowie Zarządu – 100per, Alicecooper i Soul, którzy zgodnie zgromadzili po 5 punktów :)

Jedyne mankamenty turnieju to konieczność dostosowania się do obowiązujących w schronisku procedur (w niedzielę trzeba było opuścić przed 10.00 pokoje, co na szczęście nie wpłynęło na przebieg turnieju) oraz względnie mała liczba uczestników. Szczególnie odczuwało się brak przedstawicieli Katowic (zwykle bardzo licznej ekipy). Kilka osób ostatecznie nie mogło się zjawić, ale mimo to udało się rozegrać ciekawy i dramatyczny turniej :)

Gratulacje dla zwycięzców, gratulacje dla organizatorów :D

Fajnie było Was wszystkich znowu zobaczyć, już zaczynam tęsknić ;)

Pozdrawiam

Piotrek

P.S. Czekam na relacje pozostałych uczestników turnieju :)
 
 
 
Ece 
Wielki Admin ;)


Dołączył: 27 Kwi 2004
Posty: 1680
Skąd: Dublin
Wysłany: 2005-06-19, 23:50   

Ja mam nadzieje, ze sie zbytnio nie przelicze w swoich oczekiwaniach, jesli chodzi o Twoja zmiane nastawienia do PSGRiP, turniejow etc. ;)

Bylo super, ja akurat pilem (po turnieju), adika bic nie bylo po co, bo poza pewnym nieokrzesaniem i poczatkowym problemem z dostosowaniem sie, bardzo fajnie w koncu sie zaaklimatyzowal i po prostu byl wporzo :)

Zdjecie bana jest warunkowe - tak zeby mogl sie pocieszyc z nami i podzielic wrazeniami :) Wygranej jeszcze raz gratuluje i zapraszam na kolejny turniej, tym razem do Warszawy :)

Pozdrawiam wszystkich :D
 
 
 
aaru 
BrainKing.com


Dołączył: 28 Maj 2004
Posty: 1056
Skąd: Siemianowice
Wysłany: 2005-06-20, 10:29   

Gratki dla wszystkich.
Powtarzam się - zazdroszczę wam.
_________________
Pozdrawiam
aaru / Arek
 
 
 
roy_ 
Klubowicz


Dołączył: 15 Wrz 2004
Posty: 281
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2005-06-20, 10:43   

cos mnie ciagnelo do tego poznania i nie wiedzialem co az tak bardzo . w drodze do poznaia z soulem ii jego bryką wymyslilem ze chce bardzo zobaczyc kim jest adik, chce zobaczyc jak internet wplywa na ludzi ,co robi z ich glowami i czy rzeczywiscie w internecie wiekszosc zachowuje sie nienaturalnie i chce byc kims innym( szczegolnie mlodzi uzytkownicy). na poczatek powiem ze ja nigdy nie bylem jakiims komputerowym zapalencem powiem wiecej bez komputera jeszcze rok temu prxzed poznaniem gomoku radzilem sobie dobrze- jego uzytkowanie codzienne nie bylo niezbedne, ale przez to ze poznalem gomoku to troszke sie uspokoilem i ustatkowalem no i co rowniez wazne troszke wiecej czasu jestem w domu- wiec internet mnie zmienil . ale zastanawiam sie jak wlansie internewt wplywa na ludzi ktorzy maja z nim do czynieneia od 10 roku zycia non stop i dlatego wlaasnie chcialem poznac adika.

no i co saie okazalo nie poznalem adika prawie w ogole przyjechal na turniej jakies 40 minut przed rozpoczeciem zaczals ie turniej wiec nei bylo zbytnio czasu na rozmowy dluzsze i zyciowe , turniej sie skonczyl i mozna bylo myslec co teraz gdzie teraz isc sie integrowac itp i nagle slysze narazie wszystkim i dowidzenia soul mowi adik- jak dla mnie troszke a nawet bardzo dziwne zachowanie moze tylko seba z tego co widzialem poznal troszke adika a tak to nikt- jak dla mnie jest to najwiekszy zawod z poznanskeigo turnieju bo dalej slawny adik pozostaje dla mnie osoba znana tylko z internetu wiec nie moge miec pewnosci zadnej

po drugie to stanowczo za krotko trwal turniej gomoku przyjezdzajac juz w piatek mialem nadzieje ze sobota to bedzie cvaly dzien gry w kulki a tu sie okazalo ze pente trwalo jakies niecale 2 h i gomoku niecale 3 h!!! nie to zebym sie nudzil bez kulek ale turniej to turniej przewazajaca powinna byc gra a wieczorem impreza, jak dla mnie gdy gramy tego typu turnieje bez zadnej rangi to mozna by je jakos zmodyfikowac a nie grac je szwajcarem.mamy juz ranking porozstawiac jakos podzielic na grupy i po grupach przystapic do systemu pucharowego w ktorym grac np do 2 zwyciestw. jak dla mnie to duzo wieksze emocje i caly dzien gry a nie 3 h. i w tym momencie nie bedzie miejsca na duze sensacje a rowniez motywacja bedzie wieksza, oraz dramaturgia bedzie mistrzowska ( wstepne rozmowy przeprowadzilem juz na turnieju z baddabem- wlasciewie to jego pomysl) prosze o glosy innych w tej sprawie

co do turnieju to zdecydowana wiekszosc turnieju stala na bardzo niskim poziomie- mowie o gomoku w renju zagralem ale to chyba wlasnie tylko dlatego ze mialem niedosyt gry w realu z soboty bo inaczej watpie w ogole czy taka mysl by mi przeszla przez glowe bo ja jak juz cosd zaczynam robic to chce to trobic cobrze a nie tylko po to aby to robic. zajalem dopiero 4 miejsce a gralem bardzo slabo nie stworzylem zadnego ciekawego wina- tylko przeciwnicy sie poddawali w sensie ze grali jeszcze duzo slabie ode mnie- i cosd tyakiego zauwazylem roznwiez w kilku innych grach czolowych graczy( nie do pomyslenia jest aby bylo kilka winow z obu stron a gra wciaz trwala), wygral adik i jego open jestem wiecej niz pewnien ze gdybym ja otwieral ta ost gre z adikiem o zwyciestwo to wynik bylby inny ale to nie ma najmniejszego znaczenia bo ja wiedzialem juz przed turniejem ze adik bedzie to gral a mimo wszystko nie dopracowalem tego opena w stu procentach (nie wiem czemu) no i to chyba tyle o turnieju w gomoku z tego wzgledu ze trwal on niecale 3 h - naprawde prosze o pomyslenie nad zmana systemu rozgrywek w gomoku gdy turniej jest rozgrywany na stopie towarzyskiej

jesli chodzi o pente to dowiedzialem sie ze ta gra jest ograniczona bo zawsze wygrywaja czarne a mimo wszystko bylo wiele porazek czarnymi a jesli chodzi o wielka ipmrowizacje w renju to tutaj byl chyba najslabszy poziom bo tak naprawde mogl wygrac kazdy.

no po za tym duuuuzo piwa i usmiechu :D malo snu niewygodne lozka i duuuuuzo halasu

no jeszcze trzebna powiedziec ze dobrze ze byl taki babski pokoj gdzie mieszkali johanka despair ixchel blind i angst :lol: no i trzeba przyznac ze bylo tam bardzo wesolo i tloczno

co do ustalen stowarzysenia to z wiekszoscia sie zgadzam ale bardzo mnie dziwi ze z tylu osob kazdy mial takie samo zdanie nie bylo zadnego sprzeciwu i tylko kilka wstrzyman od glosu( jak dal mnie wynika to z niew iedzy nad czym sie glosowalo wiekszosci czlonkow wiec trzeba zaglloosowac jak kilka innych osob) jesli chodzi o spostrzezenia to zauwazylem ze na zbyt duzej stopie towearzyskeij jest prowadzona dzialalnosc co wdlug mnie jest minusem

no jak dalnie to takie turnieje powoduja ze wciaz gram w gomoku bo to nbaprawde mila sprawa poznac i pogadac z ziomami z netu,

z niecierpliwoscia czekam na nastepny( juz teraz mowiez ze wygram go a na miejsce zdarzenia przyjade 1 h przed aby tylko sladowe ilosci byly w mojej glowie, tak jak to zrobil adik)

pozdro 600
_________________
Piwo jest pyszne piwo pic trzeba kto pije piwo ten pojdzie do nieba
 
 
 
manga_21__ 


Dołączyła: 24 Lut 2005
Posty: 179
Skąd: Bytom
Wysłany: 2005-06-20, 11:04   

adik to niezle romansy sie porobiły i ba mogłeś wypić chociasz za moje zdrowie. No co wy w pente ino 7 osób :wow: to widze że ece nieźle popił a kto był za drapaczke hm.....o w końcu roy poznał adika hm......no ba to niezły ziomek, mało piszecie co się działo i co odwiedziliście ino piszecie o turnieju no pewnie bo mnie tam brakowało to bym wykumkała wszystko, i mielibyście skumane umysły ziomalskie, ale jeszcze bedzie okazja i wypijemy razem mam nadzieje że ktos wypił za moje zdrowie ale słysze że nie..... :cry: ale ok do usłyszenia ziomki.naarzie.
_________________
Hej ziomale jak leci;-)
 
 
 
losiu 
Łoś super ktoś


Dołączył: 23 Wrz 2004
Posty: 426
Skąd: Złotoryja
Wysłany: 2005-06-20, 11:53   

Adik od 10 Lat ma Neta?? Ja o 9 i sie nie chwale... Dopiero 4 Lata temu pokazano mi Kurnicek:)
 
 
 
adik 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1432
Skąd: Witkowo
Wysłany: 2005-06-20, 11:57   

Cóż, Roy.. W sumie to mało ode mnie zależało, ja bardzo chciałem jechać i chciałem jak najdłużej po turnieju zostać - skończył się później niż myślałem, więc czasu na nic nie było.

Naprawdę przepraszam, a chyba nikogo nie unikałem, więc.. może jeszcze kiedyś się gdzieś zjawię ;)

W każdym razie wrażenia pozytywne, fakt - za krótko byłem, a to że godzinę przed turniejem, to nie była żadna taktyka, czy coś podobnego - po prostu dostosowałem się do mojego darczyńcy, który i tak bardzo wiele czasu poświęcił na moją zachciankę, więc w sumie to nie miałem nic do gadania - musiałem się zgodzić na te warunki, które zaproponował.

Przyjechałem, zagrałem moje pierwsze 4 gry na gobanie, po czym chodziłem i czekałem.. Potem następne 9 gier na gobanie podczas turnieju, trochę zabawy kamyczkami i jakoś się udało.

Co do tej mojej wygranej i mojego otwarcia. Prawda jest taka, że gdyby Zakon grał takie coś przed turniejem na Kurniku, to zapewne każdy miałby rozpracowany cały debiut, poznałby najlepsze ruchy, itd.. A że to tylko Adik, to nawet jak przy swoim openie wygra, to z innymi przegra - ułożyło się inaczej, może na następnym turnieju już nikt mnie nie będzie lekceważył jako gracza, wtedy Roy czy ktokolwiek inny sobie wygra.

Było bardzo fajnie, zmieniam zdanie co do Choaosu - sympatyczny, pomocny chłopak :D

Pozdrawiam, Adik.
 
 
 
kantpie 
jajcol :)


Dołączył: 29 Kwi 2004
Posty: 280
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2005-06-20, 14:23   

Na turniej dojechałem z Terminem przed godziną 10:00. Pierwszą osobą, którą spotkaliśmy był Wicherek, który wybierał się już do sklepu. Na nogach byli również już Alice i 100per. Następnie wybraliśmy się do sklepu ( 150 m od miejsca turnieju :P ). Po powrocie już chyba nikt nie spał. Następnie rozpoczął się turniej Pente. Nie startowałem, bo nie rozumiem tej gry, jednak podpatrywałem jak grają inni i już troche o wiem. Po rozgrywkach w Pente był czas zamawiania pizzy. Gdy już wszyscy zamówili kilka osób wybrało się do sklepu. Wracając ze sklepu zauwazyliśmy zatrzymujący się koło schroniska samochód, a później wychodzącego z niego Adika. Był uśmiechnięty i w ręce trzymał butelkę Powerade :P Kiedy już wszyscy się przywitali z nim przybył człowiek z torbą podróżną wypchaną pudełkami z pizzą ;P Wszyscy najedzeni, zasiedli do pierwszej rundy turnieju. Na początek dostał Tobiego. Zadziwiająco szybko z nim wygrałem, inni jeszcze nie zdążyli rozpocząć gry, kiedy ja już skończyłem (ok. 5 sek. :wink: ). W drugiej rundzie już mi nie było do śmiechu, kiedy na laptopie odczytałem nazwisko Alicecoopera. Gdy usiadłem spytał mi się gdzie ma zagrać open, na co odpowiedział, że na środku. Zagrał przy bandzie :? . Po dość długiej walce znalazłem vcf'a i udało mi się wygrać, co uważam za jeden z moich większych sukcesów w gomoku (!). Wiedziałem, że trzecia runda będzie straszna, i nie myliłem się- Zakon. Zagrałem moje otwarcie, które gram zawsze. Zakon zagrał, jak później sam stwierdził, beznadziejny ruch. Zacząłem grać trójkami, a w pogotowiu miałem jedną czwórke. Po wyczerpaniu trójek musiałem, coś zakryć, po czym Zakon zakrył mi czwórkę. Potem swoim atakiem pogrążył mnie strasznie. Po grze analizowaliśmy to i okazało się, że gdybym zagrał tą czwórkę miałbym zwycięstwo. Dalszej kolejności nie pamiętam dokładnie, ale chyba było to tak.... Czwarta runda krecik, bardzo sympatyczny, fajnie mi sie grało z nim i udało się wygrać. W piątej rundzie dostałem Karola, i skopałem sam początek. Zagrałem mój open, który Karol zna chyba lepiej niż ktoś inny, no i zgnębił mnie dość szybko.W kolejnej rundzie dostałem słynnego Baddaba. Bałem się tej gry wiedząc jaki jest on dobry. Jednak miał zbyt dużą przerwe w grze i wygrałem. Runda siódma- Chaosu. Filip spóźnił się chwile, a później zaczęliśmy najdłuższą moją grę na tym turnieju. Graliśmy ponad 25 minut, i udało mi sie wygrać. Runda ósma i Adik. Pokonał mnie szybko i bez problemu ;) . Ostatnia runda i to niestety musiało się stać trafiłem na nikogo innego jak na własnego brata. Ta gra również była długa. Sądząc, że Marcin nic nie ma ustawiłem kamień, gdzie po dalszych ruchach będzie vcf. Okazało się, że mnie wyprzedził robiąc własnego vcf'a. Gdybym ostatnią gre wygrał, zająłbym 5 miejsce. W ostateczności byłem 9 i to mnie bardzo cieszy.

Krótko mówiąc, turniej podobał mi się bardzo, głównie z tego powodu, że było miłe towarzystwo i dobrze mi poszło.

Gratuluję i dziękuję wszystkim za mile spędzone chwile w miłym towarzystwie przez całą sobotę.

Pozdrawiam, Jacol ( lub jak to woli Alice- Jakol :wink: )
 
 
termin 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 169
Skąd: poznan
Wysłany: 2005-06-21, 13:21   

Przepraszam bracie, mogłem na tym turnieju z każdym przegrac, ale nie z Tobą. Po prostu nie jestem najlepszy na swiecie, nie jestem najlepszy w europie, nawet nie jestem najlepszy w Polsce, nie jestem tez najlepszy w wielkopolsce, jak sie okazalo krecik jest lepszy w Poznaniu, to chociaz w rodzinie musialem byc najlepszy.

Pozdrowiowionka i specjalne podziekowania dla Karoliny, to jej to wszystko zawdzieczamy.
 
 
adik 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1432
Skąd: Witkowo
Wysłany: 2005-06-21, 13:55   

Dobre!

Jestem mistrzem Witkowa, Poznania i Wielkopolski :D

Termin, może opisz wrażenia :P
W sumie cały czas z telefonem latałeś ;)

Pozdrawiam, Adik.
 
 
 
Gość

Wysłany: 2005-06-21, 17:38   

Adiku, bo ze mną nie grałeś :>

Ps. Poznałam Adika :D i jego Powerrade ;-)
 
 
adik 


Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 1432
Skąd: Witkowo
Wysłany: 2005-06-21, 18:11   

Johanka_z_arcu napisał/a:
Ps. Poznałam Adika i jego Powerrade


I jak wrażenia? :P
Ja też poznałem i się nie chwalę. A Powerrade'a miał dobrego.

PAN SOUL RULEZZ!! :D

Pozdrawiam, Adik.
 
 
 
kaka 

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 277
Skąd: Dębica
Wysłany: 2005-06-21, 19:58   

No... Muszę powiedzieć że Adik dał plamę troszkę. Krótko na tym turnieju byłeś. Na pente Cię nie byłoa po gomoku szybko się zmyłeś.
Turniej był fajny jak wszystkie poprzednie chociaż mały trochę. Mało osób przyjechało. Choć zawodników z czołówki poza kilkoma wyjątkami nie zabrakło. Adik pokazał że umie grać w gomoku i wyprzedził mnie i Zakona o 0,5 punkta wygrywając turniej.
Bardzo doberze spisał się Miłosz wygrywając pente i renju wraz z zarządem. Wyprzedzili mnie o punkt. Bestie! ;) Fakt prezes ograł mnie 2 razy i wygrał 2 turnieje. Dobry zawodnik. Wieczorkiem wypiliśmy z Markiem Balsam Pomorski tak jak to było w Krakowie, choć nie w takich ilościach :] też było SI. Okazało się, że w gomoku grają też inni politcy... pozdrawiam! Żałuję tylko że nie poznałem niektórych osób.
Do zobaczeniu na następnym turnieju... o ile będzie we wrześniu ;] - to taka drobna sugestia dla organizatorów.
Mam nadzieję, że następnym razem będzie więcej zawodników.

P.S. Browar zagraj ze mną IRP!!!!!!!
 
 
explorer 

Dołączył: 03 Kwi 2005
Posty: 166
Skąd: Opole
Wysłany: 2005-06-22, 07:16   

Adik, gdybyś nie wygrał tego turnieju, nie założył byś takiego tematu, a jeśli już to pewnie byś wszystkich zbluzgał bo myslałeś że jesteś najlepszy.

Ja nie wiem, czego Ty się spodzewałeś pisząc ten temat... że wszyscy będą pod wrażeniem jakiejś gry 15-latka. Wolałbym żeby wygrał Alicecooper, Zakon czy Jacol.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group