 |
Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente
|
Przesunięty przez: maestro 2014-07-11, 04:44 |
"Ceratowe" gobany |
Autor |
Wiadomość |
aaru
BrainKing.com

Dołączył: 28 Maj 2004 Posty: 1056 Skąd: Siemianowice
|
Wysłany: 2004-11-17, 12:58 "Ceratowe" gobany
|
|
|
Chciałem zapytać o "ceratowe" gobany.
Z czego są zrobione/robione (cerata?) ?
Czy faktycznie będzie je można nabyć w Krakowie??
Jaki będzie ich koszt??
Jak oceniacie ich trwałość??
Czy są te gobaniki robione na zamówienie??
Czy, kiedy i komu wysyłać zamówienie na w/w sprzęt?
Przepraszam, że tak dużo tych pytań. |
_________________ Pozdrawiam
aaru / Arek |
|
|
|
 |
100per

Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 883 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2004-11-17, 16:07
|
|
|
Są to gobany na tkaninie banerowej (podobnej do tej, z jakiej sie robi np. plandeki na ciężarówki). Koszt takiej planszy to chyba ok. 10 zł (jeśli dobrze pamiętam - sprawę w tej chwili prowadzi Maciek (Bmac)).
Część z nich bedzie stanowić bazę sprzętową stowarzyszenia, część prawdopodobnie pójdzie do klubów jako wsparcie, częśc zaś będzie można sobie kupić na własne potrzeby (taki "ceratowy" goban jest wygodniejszy w transporcie, lzejszy - mozna zabrać na wakacje ).
Trwałość powinna być duża (tkaniny sa odporne - takie "gumowane", a siatka nadrukowana metodą sitodruku - jeśli tkanina jest odpowiednio dobrana, tzn. bez specjalnych warstw np. brudoodpornych (a Maciek czuwał nad tym), to nadruk jest praktycznie nieścieralny).
Do turnieju w Krakowie chyba juz będą, z zamówieniami się na razie wstrzymajmy... |
|
|
|
 |
bmac
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 596 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2004-11-18, 16:41
|
|
|
do Turnieju w Krakowie będą... ;-)) mają tylko jeden feler... nie mają oznaczeń [opisu] cyfrowo-literowego, czyli są tak jak goban drewniany, gołe i wesołe... albowiem wzór był brany z gobana drewnianego...
maciek[bmac] |
|
|
|
 |
aaru
BrainKing.com

Dołączył: 28 Maj 2004 Posty: 1056 Skąd: Siemianowice
|
Wysłany: 2004-11-18, 17:51
|
|
|
ok, ja się i tak piszę na 2 sztuki |
_________________ Pozdrawiam
aaru / Arek |
|
|
|
 |
kashon
Dołączył: 30 Kwi 2004 Posty: 282 Skąd: Warszawa/B-stok
|
Wysłany: 2004-11-18, 19:09
|
|
|
ja takze bym sie lapal na cos takiego - ilosc sztuk podam niedlugo - popytam sie wsrod znajomych. Rozmawiamy o gobanach 19*19?
KASHON |
|
|
|
 |
lonewolf
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 710 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2004-11-18, 19:16
|
|
|
bmac napisał/a: | do Turnieju w Krakowie będą... ) mają tylko jeden feler... nie mają oznaczeń [opisu] cyfrowo-literowego, czyli są tak jak goban drewniany, gołe i wesołe... albowiem wzór był brany z gobana drewnianego... |
To nie jest feler, właśnie tak jest bardzo dobrze. Chętnie nabędę takie cudo. |
|
|
|
 |
_OLSZTYNIANKA_
Dołączyła: 21 Maj 2004 Posty: 106 Skąd: olsztyn
|
Wysłany: 2004-11-18, 22:07
|
|
|
Ja tez jestem chetna |
|
|
|
 |
bmac
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 596 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2004-11-18, 23:32
|
|
|
kashon napisał/a: | ja takze bym sie lapal na cos takiego - ilosc sztuk podam niedlugo - popytam sie wsrod znajomych. Rozmawiamy o gobanach 19*19?
KASHON |
Kamilu, rozmawiamy o dwustronnym nadruku 15x15 i 19x19, i niestety o ile pamietam z krótkim pro, no i oczywiście bez opisu. Ale uprzedzam, oddaję gobany do dyspozycji Stowarzyszenia, ile i po ile Zarząd zadecyduje, ja mam tylko jedną prośbę... aby na kluby poszło i juz zostało w zwyczaju zawsze, na otwarcie Klubu 5 lub 10 gobanów ... a może na wiosnę uda sie powtórzyć dodruk, juz z opisem i może long pro... tak czy siak, 100 sztuk będzie na początek, no i jutro spotkanko warszawskie będzie, więc się może przedwstępnie ukonstytuujemy, pożywiom, uwidim...
maciek[bmac]
P.S.: a dla Klubu Krakowskiego, ja myślę, że Prezes zarządzi odp. ilość w pierwszej kolejności, za zasługi, bliskość Tatr, etc. etc. ;-)) no ale dajmy mu szansę.... ;-))) |
|
|
|
 |
lonewolf
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 710 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2004-12-13, 05:23
|
|
|
Klub Krakowski w mojej osobie wyrwał wczoraj Prezesowi z gardła 6 takich banerowych plansz i 2 komplety pionków (dobrze, Kamilu: kamieni ). Już wiemy, że bardzo nam się przydadzą. Co więcej jest to lekki i łatwy do transportu sprzęt na jakieś małe lokalne turnieje (jednodniowe), które myślę, że będą organizowane po przekroczeniu pewnej "masy krytycznej" zarówno ludzkiej (co już wg mnie jest już faktem, przynajmniej w kilku miejscach w Polsce - np. Wawa czy Śląsk) jak i sprzętowej (nad czym trzeba jeszcze popracować, ale te plansze to naprawdę wielki krok naprzód, ostatnim problemem pozostają zegary).
Chciałbym w tym miejscu w imieniu krakowskich graczy bardzo podziękować bMaćkowi za jego wkład i super robotę przy produkcji tych plansz. Wielkie dzięki, Maćku - pomysł i wykonanie pierwsza klasa.
A propos zegarów: dragon, jeśli będziecie kiedyś organizować turniej w Katowicach i będziecie mieli problem z zegarami, zgłoś się do mnie. Mam na Śląsku znajomych goistów, którzy mają zegary i myślę że chętnie by pomogli (jeśli oczywiście to nie będzie kolidować z ich turniejami, bo pożyczają je na prawie każdy turniej, gdziekolwiek jest, a turniejów go jest sporo - np. w ostatni weekend były bodaj trzy). Gwarancji zatem nie dam, ale mogę spróbować pomóc jakby co.
Inna rzecz, że trzeba pomyśleć o własnych zegarach. Około 20 sztuk potrzeba. To teraz jedyny rzeczywisty problem, jeżeli chodzi o sprzęt.
PS Przy okazji, jeżeli już zabrałem głos , chciałbym zaprotestować przeciwko nadużywaniu słowa "goban". To japońskie słowo i rozumiem, że egzotyką łatwo się zachłysnąć, ale bez przesady. Mam na pionki mówić "ishi"? Mamy polskie słowa takie jak "plansza" czy nawet potoczne "deska", które są doskonałe dla naszych potrzeb. Poza tym "goban" to po japońsku dosłownie "plansza do go". Plansza do renju, mimo, że jest w zasadzie taka sama, nazywałaby się wówczas "renjuban", choć nigdy nie spotkałem takiej nazwy (ale wiem np, że plansza do japońskich szachów - shogi nazywa się "shogiban"). Jasne, ze mówienie "renjuban" czy "gomokuban" byłoby tak niepoważnym wydziwianiem, że już "goban" jest sto razy lepsze, ale - przynajmniej wg mnie - "plansza" jest jeszcze o wiele lepsza, bo jest to polskie słowo, które znaczy dokładnie to samo. I tak nikt mnie nie posłucha, jak sądzę, ale przynajmniej ode mnie nie usłyszycie "goban". I nie jest tu powodem jakaś moja niechęć do go czy coś podobnego. Jak pewnie wszyscy wiedzą, grałem w go (i grywam czasem) i naprawdę nadal uwielbiam tę grę. |
|
|
|
 |
angst
Członek Zarządu Kapitan IRP
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 5000 Skąd: Płock
|
Wysłany: 2004-12-13, 16:28
|
|
|
Ja sie chcialem odniesc do okreslenia "goban". W moim mniemaniu wyraz ten zakorzenil sie w gomoko-renjowo-pentowej spolecznosci i nie jest zbyt dobrym pomyslem zmienianie na sile tej nazwy. Jest to nazwa dostojna i kojarzaca sie z pochodzeniem gry. Gramy przeciez w gomoku, a nie w "kolko i krzyzyk na piec" prawda?
Pozdrawiam
Angst |
|
|
|
 |
lonewolf
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 710 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2004-12-13, 20:04
|
|
|
Zakorzenił się? Od lipca? Ja nie chcę nic zmieniać na siłę, po prostu zwróciłem na to uwagę. I tak każdy będzie mówił jak chce. |
|
|
|
 |
100per

Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 883 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2004-12-13, 20:50
|
|
|
Ja myślę, że nikt się nie zachłystuje egzotyką, po prostu słowo "goban" jest w miarę pasujące. "Ishi" na pewno się nie przyjmie, jako, że "kamienie" są i precyzyjne i zwięzłe. Nie będziemy mówić "plansza_do_gry_w_gomoku", a "deska", "plansza" są takie jakby "za zwykłe". Rozumiem, że mimo wszystko określenie goban jest lekko nieprecyzyjne, bo oznacza planszę do go i grozi nam pomieszanie pojęć, zwłaszcza, że część osób, jak im opowiadam, w co gramy, to mówi, że słyszeli o tym, "bo to jest ta chińska gra go" I naprawdę myślą o gomoku.
Zresztą to też jest pochrzanione - nie wiem, czemu go nazywa się "go", skoro "go" to po japońsku "pięć". Co ma wspólnego gra go z piątką??? Czy w innych krajach na go też mówią "go"? Koreańska nazwa chyba jest jakaś inna... |
|
|
|
 |
Ece
Wielki Admin ;)

Dołączył: 27 Kwi 2004 Posty: 1680 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 2004-12-13, 21:31
|
|
|
A jesli kupilem gobana (no bo to byl goban w zestawie do go) i gram na nim w Gomoku, to przestaje byc gobanem ?
Darek ladnie napisal co mysli, ale nie stara sie forsowac swojego stanowiska - jest w porzadku |
|
|
|
 |
lonewolf
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 710 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2004-12-14, 10:10
|
|
|
Miłosz, w Japonii go nazywa się "igo". Plansza do gry nazywa się jednak "goban" i nie pytaj mnie co się stało z tym "i" - nie jestem oblatany w japońskiej gramatyce. Po koreańsku go nazywa się "baduk", a po chińsku "weiqi".
Jeśli dla ciebie słowo "plansza" jest "za zwykłe", to używaj innego, nic mi do tego. |
|
|
|
 |
100per

Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 883 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2004-12-17, 16:30
|
|
|
Lonewolf napisał/a: | Inna rzecz, że trzeba pomyśleć o własnych zegarach. Około 20 sztuk potrzeba. To teraz jedyny rzeczywisty problem, jeżeli chodzi o sprzęt. | Trochę już na ten temat myśleliśmy. Pomysły są dwa:
1. Kupić od jakiegoś likwidującego się lub zlikwidowanego klubu szachowego, szkolnego, w domu kultury - gdziekolwiek. Problem będzie ze znalezieniem takiego, zwłaszcza, jak się zlikwidował jakis czas temu, to nikt może nie wiedzieć, że w jakiejś szafce na zapleczu kurzą się sprawne zegary. Po drugie ludzie mogą nie chcieć sprzedać, bo "a nuż się kiedyś przyda..."
Rozwiązaniem pośrednim jest "wyrwanie" z kilku klubów po kilka sztuk. Jak ktoś ma 30-50 sztuk, to może 3-5 by sprzedał. Cztery takie transakcje i już coś byśmy mieli...
2. Dogadać się z jakimś "ruskim", żeby przywiózł większą ilość. Przy takim "hurtowym" zakupie jest szansa na dogadanie sensownej ceny. Ja już na jednym rynku w Łodzi poruszyłem ten temat i jutro mam mieć, odpowiedź, czy mogą przywieźć i za ile. Może w innych miastach też popytacie... |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|