Forum.Gomoku.pl Strona Główna Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Na matematykę
Autor Wiadomość
bad_mojo 
recenzent ludzkości


Dołączył: 10 Lip 2004
Posty: 1569
Skąd: Konstancin-Jez.
Wysłany: 2007-01-13, 20:50   Na matematykę

O matematyce, ciekawostkach matematycznych, absurdach, aksjomatach itp.

Zapraszam do dyskusji.
_________________
Think for yourself. Question authority. / People tell me what to say, what to think and what to play.
 
 
 
dusksky 
lubie zimne piwo


Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 596
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-13, 21:05   

Ciekawy temat!

Chetnie podyskutuje z mr całka (templar) o pewnej calce, ktora nie chciala sie mu policzyc:D
Oczywiscie o ile On bedzie chcial nadal dyskutowac:P

O ile dobrze pamietam calka byla postaci cos takiego:

$ e^(x^2+2x+1)dx

:)
_________________
The higher you are
The farther you fall
The longer the walk
The farther you crawl.
 
 
bad_mojo 
recenzent ludzkości


Dołączył: 10 Lip 2004
Posty: 1569
Skąd: Konstancin-Jez.
Wysłany: 2007-01-13, 21:14   

templar napisał/a:
Ale o czym Ty mówisz? W paradoksie Banacha-Tarskiego są założenia naturalne takie jak wszędzie. Wiesz co to są zbiory niemierzalne w sensie Lebesgue'a? Z wypowiedzi wnioskuję, żę conajwyżej obiło Ci się to o uszy. Nie wiem skąd wziąłeś ten tekst, który cytujesz, ale to troche zabawnie wygląda gdy się patrzy na niego oczami matematyka. :) To co powiedziałeś o jabłku to jest prawda, ale tylko dla tego, że nie jesteśmy w stanie fizycznie je podzielić na zbiory niemierzalne.

PS. Bad_mojo... może Cię zdziwę, ale w matematyce rozważa się "przestrzenie", w których 1=2 ;) I to nie jest matematyczna abstrakcja, tylko coś namacalnego. Ale to nie miejsce na takie wywody. :P

Tak, conajwyżej obiło mi się to o uszy a tekst wziąłem z wikipedii, bo nie chciało mi się dalej szukać, ale nadal uważam, że teoretycznie to można bardzo dużo. Poza tym nie ma sensu dawać nierealnych analogii w dyskucji na tematy ekonomiczne tudzież polityczne, bardzo realne.

Ciekawi mnie dalej pojęcie "namacalne". :) Może to jakoś rozwiniesz.

Dalej ciekawi mnie, dlaczego w paradoksie Banacha-Tarskiego budują z jednej kuli tylko dwie identyczne kule, a nie np. sto identycznych kul?

Poza tym nadal uważam, że paradoks ten sprawdza się przy nierealnych założeniach, bądź może inaczej przy zgodzie na wykorzystanie wielu aksjomatów.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_mnogo%C5%9Bci napisał/a:
Seria twierdzeń wykorzystujących aksjomat wyboru (AC) i godzących w tak zwany zdrowy rozsądek (np paradoksalny rozkład kuli podany przez polskich matematyków Stefana Banacha i Alfreda Tarskiego w 1924) spowodowała zwracanie zwiększonej uwagi na aksjomaty potrzebne dla przeprowadzanych dowodów.
_________________
Think for yourself. Question authority. / People tell me what to say, what to think and what to play.
 
 
 
Ece 
Wielki Admin ;)


Dołączył: 27 Kwi 2004
Posty: 1680
Skąd: Dublin
Wysłany: 2007-01-14, 02:57   

Fajnie, że ten cały paradoks z kulami został udowodniony- naprawdę świetnie :) Fajne też są przestrzenie więcej niż trójwymiarowe i liczby zespolone. Tylko niech ktoś mi podzieli taką kule i zrobi z niej 2 takie jak ta pierwsza, pokaże przestrzeń czterowymiarową i narysuje trójkąt o podstawie i, gdzie i²=-1 :)

Nie mam czasu na pierdoły :P
 
 
 
ermijo 


Dołączył: 07 Maj 2005
Posty: 1950
Skąd: N49°37`E20°42`
Wysłany: 2007-01-14, 08:41   

Czemu tej całki nie da sie obliczyć ?
_________________
Always: "Homo ludens"
Never: "Homo faber"
 
 
lonewolf 

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 710
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-01-14, 11:14   

dusksky napisał/a:
O ile dobrze pamietam calka byla postaci cos takiego:

$ e^(x^2+2x+1)dx


½√pi*erfi(x+1)

Ta całka nie ma rozwiązania w funkcjach elementarnych, erfi to urojona funkcja błędu.
 
 
ermijo 


Dołączył: 07 Maj 2005
Posty: 1950
Skąd: N49°37`E20°42`
Wysłany: 2007-01-14, 12:31   

Lone, obliczyłes to z tego wzoru :



???
_________________
Always: "Homo ludens"
Never: "Homo faber"
 
 
lonewolf 

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 710
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-01-14, 12:43   

Haha, nie. Policzyłem to w pamięci, bo wiedziałem, że d/dx erfi(x) = 2/√pi* e^(x^2). :wink:
 
 
templar 


Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 657
Skąd: toruń
Wysłany: 2007-01-14, 14:07   

Ermijo napisał/a:
Czemu tej całki nie da sie obliczyć ?


Co do całki - ja nie powiedziałem, że się tego nie da policzyć, tylko, że się nie wyraża funkcjami elementarnymi, co za tym idzie, że chcąc obliczyć wartość w dowolnym punkcie trzeba aproksymować. A to niejednokrotnie wcale nie jest takie proste.

A jeśli pytanie było odnośnie samej idei całkowania... to cóż... nie wiem, czemu nie da się policzyć. :) Pewnie trzeba byłoby o to Boga zapytać. ;)

Ale całki to raczej nie jest mój ulubiony temat.

bad_mojo napisał/a:
Dalej ciekawi mnie, dlaczego w paradoksie Banacha-Tarskiego budują z jednej kuli tylko dwie identyczne kule, a nie np. sto identycznych kul?


A proszę bardzo... możesz z jednej kuli zrobić dwie, potem z tych dwóch cztery, z czterech osiem, itd. aż dojedziesz do 100 - nie ma problemu. :)

bad_mojo napisał/a:
Ciekawi mnie dalej pojęcie "namacalne". :) Może to jakoś rozwiniesz.


A tak... tu może troche przesadziłem. :P W sumie trójkąta też nie dotkniesz... ale chodziło mi o to, że np. w układach elektrycznych posługuje się taką "algebrą", w której 1=2. Tutaj wyjaśnię, że dwójkę się definiuje jako 1+1. Jak to wygląda? Ano można się np. umówić, że 0 jest wtedy gdy prąd nie płynie, 1 gdy płynie (plusik można określić jako słowo "i"). I wtedy masz tak: 1=1+1.

bad_mojo napisał/a:
Tak, conajwyżej obiło mi się to o uszy a tekst wziąłem z wikipedii, bo nie chciało mi się dalej szukać, ale nadal uważam, że teoretycznie to można bardzo dużo. Poza tym nie ma sensu dawać nierealnych analogii w dyskucji na tematy ekonomiczne tudzież polityczne, bardzo realne.


A ja myślę, że ma sens. Świat matematyki jest co prawda idealny (przez co zupełnie nie rzeczywisty), no ale po coś ta matma jest, no nie? :) Jakiś czas temu nawet byłem na wykładzie jednego profesora matematyki, który mówił o matematycznych aspektach w polityce, między innymi wykazał, że jak mamy partie polityczne, które mają jakieś programy i rywalizują między sobą (jeszcze są jakieś założenia odnośnie tych "szaraczków" co mają głosować, ale już nie pamiętam jakie), to jeśli jest ich (partii) więcej niż dwie, to mamy do czynienia z dyktatórą w kraju. Zadziwiający fakt.

Ece napisał/a:
Fajnie, że ten cały paradoks z kulami został udowodniony- naprawdę świetnie :) Fajne też są przestrzenie więcej niż trójwymiarowe i liczby zespolone. Tylko niech ktoś mi podzieli taką kule i zrobi z niej 2 takie jak ta pierwsza, pokaże przestrzeń czterowymiarową i narysuje trójkąt o podstawie i, gdzie i²=-1 :)


Jak Ty mi pokażesz -1, to ja Ci pokażę i. Albo ułatwię Ci zadanie - pokaż mi 1 (tylko nie pokazuj mi jednego koła, albo jeden samochód - chcę zobaczyć samo "jeden"), a ja Ci pokażę przestrzeń czterowymiarową.

Prawda jest taka, że do pewnych pojęć jesteśmy już przyzwyczajeni i dlatego te inne, nowe sprawiają nam tyle problemu, zaś te stare? No cóż... to przecież oczywiste. :)

Ece napisał/a:
Nie mam czasu na pierdoły :P


Nie wiem, Ece, czym się zajmujesz... ale na pewno nie powiedziałbym o Twojej pracy (czy studiach), że to pierdoły. Niektórzy (jak ja) żyją tymi pierdołami i z tych pierdół. :)

A jak to powiedział niejaki Gauss: "Matematyka jest królową nauk, zaś teoria liczb królową matematyki".



Przy tej okazji wspomnę jeszcze o dwóch zadziwiających rzeczach.

Pierwsze to: weźmy sobie przedział (0,1) i wylosujmy z niego liczbę. Prawdopodobieństwo, że będzie ona wymierna wynosi........ o dziwo 0. :)

Drugie (twierdzenie - Godel): Jest to bardzo ciekawy wynik z logiki. Mianowicie wyobraźmy sobie, że tworzymy jakąś teorię. Jedyne co o niej zakładamy to, że jest w oparciu o klasyczną dwuargumentową logikę (jest tylko prawda lub fałsz - żadnych pośrednich wartości) i drugie założenie, że w tej teorii będziemy wykorzystywać liczby naturalne (całkiem normalne założenie moim zdaniem).

Wówczas dzieje się rzecz zadziwiająca. Godel udowodnił, że taka teoria jest: albo niespójna, albo niezupełna.

Niespójna, tzn. że istnieje w niej zdanie, które jest jednocześnie prawdziwe i fałszywe.

Niezupełna, tzn. że istnieje zdanie, które co prawda jest prawdziwe lub fałszywe, ale w żaden sposób nie jesteśmy w stanie tego sprawdzić i nigdy nie będziemy w stanie tego sprawdzić, jeśli będziemy posługiwać się metodami tylko z tej teorii, która stworzyliśmy. Po prostu nie wiedza. ;) Oczywiście można tworzyć nowe teorie, żeby poznawać stare... no ale problem nie ucieknie, bo ta nowa znowu będzie niespójna lub niezupełna. :) I lepiej, żeby była niezupełna niż niespójna. :D



Jak ja pierwszy raz usłyszałem to twierdzenie, to zachwiało ono moim światopoglądem, że rozumem da się wszystko wytłumaczyć - tylko potrzeba dużo czasu. Twierdzenie to mówi, że nie... że będą rzeczy, których nigdy nie wyjaśnimy, a jeśli nawet wyjaśnimy to na jej miejsce pojawi się mnóstwo nowych problemów. Wiedzy nie da się ogarnąć w całości. I chociaż może wielu tak czuło intuicyjnie, to jednak ja potrzebowałem to zobaczyć w postaci twierdzenia. ;)

Nota bene Godel był schizofrenikiem i przez paranoje zagłodził się na śmierć. Na pewno miało to jakiś związek z matematyką... o_O

Pozdrawiam
templar
_________________
"...and remember - anger leads to the dark side!" (kyle katarn)
 
 
lonewolf 

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 710
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-01-14, 14:36   

templar napisał/a:
(...) się nie wyraża funkcjami elementarnymi, co za tym idzie, że chcąc obliczyć wartość w dowolnym punkcie trzeba aproksymować.

To nie ma nic do rzeczy.
 
 
templar 


Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 657
Skąd: toruń
Wysłany: 2007-01-14, 15:42   

lonewolf napisał/a:
To nie ma nic do rzeczy.


Yyyyy... ale w sensie o co chodzi? Skłamałem?
_________________
"...and remember - anger leads to the dark side!" (kyle katarn)
 
 
lonewolf 

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 710
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-01-14, 16:21   

Potrzeba aproksymacji wartości w punkcie nie jest żadnym wyznacznikiem "elementarności" funkcji. Funkcja ln, albo sin, nie jest w tym sensie bardziej elementarna niż np. funkcja Bessela albo erf. Poza tym, pytanie było o całkę nieoznaczoną, sposób obliczenia wartości funkcji w danym punkcie nie ma tu żadnego znaczenia.

Oczywiście spodziewam się, że zaraz znajdziesz twierdzenie z topologii mówiące, że 10=26, czyli nie mam racji, ale akurat mnie to szczypie. :]
 
 
templar 


Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 657
Skąd: toruń
Wysłany: 2007-01-14, 17:35   

Nieee... źle się spodziewasz (chociaż piszę magisterkę z topologii algebraicznej). :) Mógłbym się już doczepić do ostatniego Twojego zdania... No ale nie będę taki. :)

Nie rozumiem Twojej uwagi, bo ja nigdzie nie powiedziałem, że potrzeba aproksymacji jest wyznacznikiem "elementarności". Pytanie było o całkę, a więc poszerzyłem trochę tę odpowiedź i dopowiedziałem, że takie funkcje nieelementarne ciężej się wylicza od elementarnych i dlatego tak ważne jest, aby jak najwięcej funkcji posiadało elementarną funkcję pierwotą. Ta nie ma - pech.

To jest temat specjalnie założony po to, aby rozmawiać o matematyce, a więc mówię o niej. I zastanawiałem się czy w ogóle odpowiadać na Twojego posta, Lone, no bo skoro Ciebie to "szczypie", to po co mam się produkować?

pozdrawiam
templar
_________________
"...and remember - anger leads to the dark side!" (kyle katarn)
 
 
lonewolf 

Dołączył: 28 Kwi 2004
Posty: 710
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-01-14, 17:54   

templar napisał/a:
Mógłbym się już doczepić do ostatniego Twojego zdania... No ale nie będę taki. :)

Sposób nie jest istotny, ważne że się da.

templar napisał/a:
Nie rozumiem Twojej uwagi, bo ja nigdzie nie powiedziałem, że potrzeba aproksymacji jest wyznacznikiem "elementarności". Pytanie było o całkę, a więc poszerzyłem trochę tę odpowiedź i dopowiedziałem, że takie funkcje nieelementarne ciężej się wylicza od elementarnych i dlatego tak ważne jest, aby jak najwięcej funkcji posiadało elementarną funkcję pierwotą. Ta nie ma - pech.

Nie powiedziałeś, ale dałeś to do zrozumienia. A zamiast powiedzieć, że nie wiesz jaka jest ta całka, to krążysz wokół tematu jak student na egzaminie. :] Ja nie dostrzegam zasadniczej różnicy między funkcjami elementarnymi a specjalnymi.

templar napisał/a:
To jest temat specjalnie założony po to, aby rozmawiać o matematyce, a więc mówię o niej. I zastanawiałem się czy w ogóle odpowiadać na Twojego posta, Lone, no bo skoro Ciebie to "szczypie", to po co mam się produkować?

Dla idei. A nuż się nawrócę. :D
 
 
templar 


Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 657
Skąd: toruń
Wysłany: 2007-01-14, 18:18   

lonewolf napisał/a:
Nie powiedziałeś, ale dałeś to do zrozumienia. A zamiast powiedzieć, że nie wiesz jaka jest ta całka, to krążysz wokół tematu jak student na egzaminie. :] Ja nie dostrzegam zasadniczej różnicy między funkcjami elementarnymi a specjalnymi.


Ja krążę w kółko? No sorry, ale co to da jak zarzuce jakimiś pojęciami, które tylko ja i Ty zrozumiemy? Mam udowadniać komuś, że znam Gauss'owską funkcję błędu? Yeah... pochwaliłem się wzorkiem, z którego nikt poza mną nic nie czai i jestem z tego dumny. :) Jeśli to będzie dział tylko dla nas, to nie ma problemu... możemy mówić o funkcjach przeróżnych - dzecie i hipotezie Riemmanna, o funkcji gamma i rozwijaniu w szeregi Laurenta, albo o absolutnych retraktach otoczeniowych, czy o grupie homotopii stabilnych przestrzeni łukowo-spójnej - ale to nie jest dział tylko dla nas (i może to dobrze :P ). :) I zakładam, że większość nie miała kontaktu z matematyką wyższą i staram się raczej mówić najprościej jak się da. :) Bo prosty ze mnie chłop. ;)

A co do różnicy to z punktu widzenia matematyki, to rzeczywiście nie ma różnicy. Ale z punktu widzenia zastosowań jest ogromna.

lonewolf napisał/a:
Dla idei. A nuż się nawrócę. :D


Ale wiesz... ja wyznaję nawracanie siłą. :]

pozdrawiam
templar
_________________
"...and remember - anger leads to the dark side!" (kyle katarn)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group