 |
Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente
|
Przesunięty przez: maestro 2014-07-11, 04:29 |
Warszawski turniej zakończony! |
Autor |
Wiadomość |
lutalek
WALI MNIE IMMUNITET
Dołączył: 29 Maj 2004 Posty: 413 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 2004-07-05, 11:45 turniej
|
|
|
aaru przeprasza za bunt i pucz, 100per zachwycony postem i w ogóle - O CO TU CHODZ KOLEDZY, ZACZYNAM SIĘ BAĆ, gdyby nie to że aaru spał ze mną to bym sobie mógł coś pomyśleć, ch oć zniknął mi na grilu gdzieś na godzinke
100per GDZIE MOJE DYPLOMY ZA PENTE I PING PONGA? |
|
|
|
 |
Chaosu

Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 1217 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2004-07-05, 12:03
|
|
|
Wiesz co Lutalek, zarzucasz coś 100perowi a sam spałeś z Aaru ; )
Tak, 100per bardzo dobrze ujął o co w tym wyszstkim chodzi : ) |
_________________ now back to the Gene Krupa syncopated style |
|
|
|
 |
lutalek
WALI MNIE IMMUNITET
Dołączył: 29 Maj 2004 Posty: 413 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 2004-07-05, 12:15
|
|
|
chaose prosze mi tu nic nie wkładać w usta i ręce czego nie zrobiłem, a ja ciągle pamiętam twoją przypowieść o RUMUNACH |
|
|
|
 |
Barfko
Dołączył: 30 Kwi 2004 Posty: 556 Skąd: 49°25'N8°45'E
|
Wysłany: 2004-07-05, 12:19
|
|
|
JAKA przypowieść o RUMUNACH?!?!
Powiedzcie!!! |
|
|
|
 |
lutalek
WALI MNIE IMMUNITET
Dołączył: 29 Maj 2004 Posty: 413 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 2004-07-05, 12:22 turniej
|
|
|
przypowieść o Rumunach pozostanie słodką tajemnicą wąskiego groną osób jadących pewnym pojazdem na grilla |
|
|
|
 |
angst
Członek Zarządu Kapitan IRP
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 4990 Skąd: Płock
|
Wysłany: 2004-07-05, 14:17
|
|
|
aaru napisał/a: |
Największymi gadułami turnieju i grilla okazali się Semtex i Jussi. Nie było silnych, żeby ich przegadać |
Jesteś pewny? Wydaje mi się, że znalazłoby się parę osób, które wskazałyby jeszcze jedną gadułę No, ale może się mylę... Nie jechałeś z grilla w Dragowozie?
Co do pingponga - niektórzy chcą dyplomy, a w ogóle ze mną nie grali. A to dopiero byłaby prawdziwa weryfikacja umiejętności
Jeszcze wrócę do porażki Minuty na czas. Może i Alice mógł zaproponować remis. Gdyby grał z kimś innym to kto wie, ale ta partia miała wymiar nieomal symboliczny. A po jej skończeniu - nie widziałem dawno tak zadowolonego z czegoś człowieka Hech, szczęśliwego!!
Fajnie się też gra na minutę o jakiejś w pół do piątej po grillu. Nie Dragon?
I jeszcze jedno - przy odpowiednim towarzystwie podłoga, choć twarda, jest bardziej miękka...
Pozdrawiam
Angst
P.S. Ja bym dał jakiś dyplom za pingponga osobom, które trafiły w szparę w oknie i zgubiły dwie piłeczki |
|
|
|
 |
Ece
Wielki Admin ;)

Dołączył: 27 Kwi 2004 Posty: 1680 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 2004-07-05, 16:00
|
|
|
Po turnieju Jussi (Morden) nocowal u mnie w domu, dostalem od niego maly prezent i pijac piwka, ktore dostal od Czechow, ogladalismy final Euro 2004. Dzis rano (tuz po 9) Alice odwiozl go na lotnisko, a ja dalej spalem (do 14:30). Bylem padniety, glodny, wykonczony po prostu...
Z Jussim juz rozmawiam na ICQ i za pare godzin przekopiuje zdjecia z aparatu na komputer (uwaga, nawet krotkie filmy sa) i wysle je na serwer.
Jussi - nikt nie wspomnial o jego cudownej polszczyznie (piwo, daj buzi, dzieki, dziekuje, wodka, umowisz sie ze mna), o angielskim nie wspominam (bardzo dobrze mowi w tym jezyku). Tez gral dlugo, ale jak sam mowil, bedzie jechal do Estonii, gdzie bedzie 80 minut na gre, wiec do tego jest przyzwyczajony chyba, podobie jak Autickocz (zawsze czasu mieli jak na lekarstwo).
Semtexx - poznalem juz w Hradec Kralove, wiec gadula z niego niezla, przywiezli z Alesiem 2 skrzynki Gambrinusa, wiec ich kochamy
Autickocz - kazdy kto z nim gral dostal auteczko. Z tego co wiem to taka tradycja na turniejach Renju, ze kazdy daje przeciwnikowi maly upominek. Zolnierz mial malego pecha ze mna w Gomoku (czas i nie zauwazyl wina), ale 2. miejsce w turnieju Renju chyba mu to zrekompensowalo (niepokonany Alice wygral).
Minuta - az zaloze temat "Fenomen Minuta", bo to czlowiek, na ktorego wszyscy czekali, wszyscy chcieli poznac, cieszyli sie ze bedzie i robili sobie z nim zdjecia. Po prostu chodzace buehehe, jakby go wyjac z kurnika, czy gadu-gadu i na taki twor nalozyc skore. Powitalem go cudownym buehehe jak przyjechal, a on od razu "jestem Tramwaj, nie no zartuje, Minuta hehehehe". Po prostu bomba gosc
Konrad - jeszcze raz gratulacje.
O innych moze napisze pozniej, bo troche dlugie to bedzie i nikt nie przeczyta W ping-ponga mialem byc mistrzem, ale pojawil sie pierw Piotrek (Angst), a potem Kacper (Dein) i marzenia o moim mistrzostwie ulecialy hen daleko Nie ze wszystkimi gralem, ale to mi wystarczylo
Spanie - niedogodnosci podlogi zrekompensowalo mi towarzystwo, gdyz zawsze spalem wsrod pieknych pan- Ixchel (Marta, znana takze jako posciel), Despair (Ewunia), Ania (nie gra w Gomoku)- i ktoras uzyczala mi kawalka swojego spiwora (piatek-sobota 4-7 rano spanie, sobota-niedziela 5-9)
Grill - po prostu super bylo, Tyskie Gronie (50 litrow keg), Gambrinus (Czesi przywiezli 2 skrzynki), niektorzy mieli male co nieco jeszcze Potem 25 na 2 auta (niezle bylo), jak juz o 4 mialem isc spac, wszedl Alice i stwierdzil ze moze pogramy sobie na kurniku i przy okazji uzyjemy nasz finski prezent (Jussi podarowal nam Finalndie), no i... poszedlem spac o 5 rano, a nastepnego dnia troche mnie glowa bolala
Tu oczywiscie wielkie podziekowania dla bMacka, dzieki ktoremu grill sie odbyl i dla Sylwii (Olsztynianka), dzieki ktorej moja karkowka byla pycha
Wiecej nikt nie przeczyta - napisze pozniej |
|
|
|
 |
100per

Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 883 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2004-07-05, 17:15
|
|
|
Ece napisał/a: | Jusii ... bedzie jechal do Estonii, gdzie bedzie 80 minut na ruch |
Choroba, nie wiem, czy wróci w tym roku... Nawet jak będą zużywać tylko 25% dostępnego czasu, to pięćdziesięcioruchowa partia będzie trwać cały dzień. A jak się zamyślą !!???? |
|
|
|
 |
_OLSZTYNIANKA_
Dołączyła: 21 Maj 2004 Posty: 106 Skąd: olsztyn
|
Wysłany: 2004-07-05, 17:33
|
|
|
Lutalek przepraszam za kielbaske spalona od polnocnej strony , ale i tak masz szczescie ze nie dostales mojej przypieczonej prawej reki .a tak powaznie TURNIEJ SUPER ...LUDZIE SUPER... i niech zaluje ten co nie byl , mam nadzieje ze spotkamy sie w LODZI... |
|
|
|
 |
Ece
Wielki Admin ;)

Dołączył: 27 Kwi 2004 Posty: 1680 Skąd: Dublin
|
Wysłany: 2004-07-05, 18:15
|
|
|
100per napisał/a: | Ece napisał/a: | Jusii ... bedzie jechal do Estonii, gdzie bedzie 80 minut na ruch |
Choroba, nie wiem, czy wróci w tym roku... Nawet jak będą zużywać tylko 25% dostępnego czasu, to pięćdziesięcioruchowa partia będzie trwać cały dzień. A jak się zamyślą !!???? | Prezes, nie czepiaj sie - wiesz o co chodzi (poprawilem)
Zeby nie bylo, to Jussi juz wrzucil swoje zdjecia wszystkie na serwer i mozna je zobaczyc pod adresem http://gomoku.pl/jussi/
Jesli ktos ma zdjecia, to prosze dac mi znac, zaloze konto ftp i bedzie mogl umiescic wszystko na serwerze. |
|
|
|
 |
shakal
Dołączył: 17 Cze 2004 Posty: 36 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2004-07-05, 19:44
|
|
|
byłoby miło gdyby ktoś opatrzył zdjęcia wymownymi komentarzami .. |
|
|
|
 |
HonoR
Emeryt
Dołączył: 05 Maj 2004 Posty: 398 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2004-07-05, 20:53
|
|
|
Kurcze, jak czytam te wszystkie posty, to żałuję że mnie nie było, że pechowo nie miałem czasu. Ale myślę, juz o nastepnym razie Bardzo mnie zaciekawił motyw z tenisem stołowym w te klocki kiedys dość dobrze grałem i z przyjemnościa zmierzyłbym się z faworyzowanym tutaj Piotrkiem Mam nadzieję, że opatrzycie te fotki w komentarze, kto gdzie keidy co i jak
Pozdrawiam |
_________________ Zawartość alkoholu we krwi [||||||||||||||||] 63% |
|
|
|
 |
kaka
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 277 Skąd: Dębica
|
Wysłany: 2004-07-05, 22:08
|
|
|
Jestem bardzo szczesliwy, ze moglem poznac tylu fajnych ludzi.
Jestem tez zadowolony z turnieju minmo, ze jestem nieformalnym rekordzista porazek przez nie zauwazenie 3,4 lub3x4 :)) 7 razy tak przegralem, czego itak nie zaluje(o ile nie wiecej). Ciekawe dlaczego bylem zdekoncentrowany : ).
Dodam jeszcze, ze w piatek na gorce laczylismy sie z Adikiem, do ktorego zadzwonil Ece.
Dzieki Dragon, ze zawiozles nas swoja bryka do Wawy za friko. Jak bedziemy jechac we wrzesniu kupimy Ci jakas flaszke:).
Dragon odwiusl nas na 22-30 do Katowic. A pozniej czekalismy z Tramwajem, Minuta Deinem na tamtejszym dworcu na pociag, ktory przyjechal o 2-10. Ciekawe co wtedy mysleli sobie zwykli ludzie kiedy widzieli nas grajacych na gobanie w renju:), mowiacych o jakichs dziwnych SW i VCDFach. O tym mozna rozmawiac tylko z Wami i za to was miedzy innymi lubie.
Napisalbym cos o samym turnieju, tyle ze prawie wszystko zostalo napisane powyzej.
Cytat: | Powitalem go cudownym buehehe jak przyjechal, a on od razu "jestem Tramwaj, nie no zartuje, Minuta hehehehe". Po prostu bomba gosc
|
Znaczy sie to akurat powiedzialem do Ciebie ja.
Do zobaczenia we wrzesniu w Łodzi :)
P.S. Na fotkach ja to ten w zielonej koszulce. Chcialem napisac na fotce 60 kto jest kto ale nie wiem czy chca sie ujawniac. Nie wiem czy wolno mi napisac na forum kto jest kto na ktorej fotce. |
Ostatnio zmieniony przez kaka 2004-07-06, 01:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
bmac
Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 596 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2004-07-05, 22:25
|
|
|
100per napisał/a: | Moje wrażenia niestety przesłania zmęczenie - będąc jednym z organizatorów miałem tysiące - ja całe szczęście trochę mniej! spraw na głowie |
To był mój pierwszy turniej gomoku w życiu i jak na początek i bez przygotowań nieźle....
choc mogło byc lepiej, o jedna dziesiatkę.... ;-)))
Kochani, jesteście żywym dowodem na istnienie wspaniałej Społeczności Gomoku.... i warto dla was pracować. Dzieki Ixi, Despair i Anusiu za odwagę i przyjazd .....
Specjalne podziękowanie muszę złożyc na ręce Sylwii, bez jej pomocy i gospodarności grill by sie nie udał tak wspaniale...)))
Krzysiu, Łukaszu, Maćku, Jasiu, Rafale, Bartku, Darku, bez waszego wsparcia niewiele by sie powiodło...)) dzieki za pomoc
Martusiu, Twoje ciastka i pierniczki były jak zwykle wspaniałe ..... )))
Trzeba ufundowac przechodni Puchar Prezesa jako nagrodę w ping-ponga, tu mogę trochę efektywniej powalczyć....
a najważniejsze, zę już zawsze grając z Wami na Qrniczku, bedę się usmiechał z drugiej strony, i mając wasze twarze przed oczami, bedę wiedział, że robicie to samo ))))
Wygrało GOMOKU
... i nastepnym razem będzie jeszcze lepiej!
maciek[bmac] |
|
|
|
 |
100per

Dołączył: 28 Kwi 2004 Posty: 883 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2004-07-05, 22:29
|
|
|
kaka napisał/a: | A pozniej czekalismy z Tramwajem, Minuta Deinem na tamtejszym dworcu na pociag, ktory przyjechal o 2-10. Ciekawe co wtedy mysleli sobie zwykli ludzie kiedy widzieli nas grajacych na gobanie w renju:) |
wow, wow, wow, to naprawdę musiało być coś - chyba się przerzucę na pociągi... |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|