Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

Turnieje - Kalendarium Turniejów

alicecooper - 2007-06-15, 21:17
Temat postu: Kalendarium Turniejów
najwyższy czas przygotować terminarz turniejów

oto moja propozycja (uwaga daty mogą być ruchome o parę dni - turnieje powinny odbywać się w weekendy):

I turniej : ~ 25 luty-1 marca

II turniej : 1-3 maja

III turniej : ~ 30 czerwca-1 lipca

IV turniej : 7-9 września (Warszawa - Mariasz)

V turniej : ~ 11 listopada


odstępy miedzy turniejami:

I ~ 2 miesiące ~ II ~ 2 miesiące ~ III ~ 2 miesiące ~ IV ~ 2 miesiące ~ V ~ 4miesiące ~ I

moje główne założenia:

- przerwy pomiędzy turniejami powinny trwać minimum około 2 mieniące
- należy wykorzystać "cieplejsze" miesiące
- wykorzystać święta państwowe nierodzinne 1-3 maja, 11 listopada
- turniej nie powinien odbywać się w grudniu (święta + koniec roku)
- nie powinien także odbywać się pod koniec semestru w szkole
- nie powinien odbywać sie w trakcie ferii czy wakacji

zapraszam do dyskusji, mam nadzieje że wspólnie ustalimy coś co pomoże stowarzyszeniu i nam samym

dragon_katowice - 2007-06-15, 21:38

popieram w miarę stałe terminy turniejów, tak jest w Hradcu , co rok w kwietniu i to się raczej sprawdza
Ece - 2007-06-15, 22:01

Ja z kolei nie wiem, czy majówka to dobry pomysł. Szkoda mi długiego weekendu na turniej, kiedy może on się odbyć równie dobrze w każdy inny weekend. W sumie tak samo jak w wakacje- wolę pojechać w góry czy nad morze.
dragon_katowice - 2007-06-15, 22:05

ano z tą majówka to fakt, to raczej wolny czas dla rodziny, dziewczyny, chłopaka czy co tam kto jeszcze woli
ale kto wie, może i będa chętni na turniej

maestro - 2007-06-15, 22:09

A mi się podoba majówka, mniej 11 listopada. Ale generalnie ułożenie takiego dość prezycyjnego terminarza wydaje się możliwe i powinien to być jeden z priorytetów. Fajnie gdyby też przed końcem roku były już konkretne propozycje gdzie mogłyby się odbyć dane turnieje.
Muchal - 2007-06-15, 22:14

ja za rok jestem gotów zorganizować kolejny turniej w Łasku ;)
maestro - 2007-06-17, 10:23

alicecooper napisał/a:
III turniej : ~ 30 czerwca-1 lipca


Przyczepię się jeszcze do tego terminu - wg jest on dobry, pomimo że 30 to poniedziałek. Ale jeśli mamy równać do weekendów, to już lepiej do 6 lipca, gdyż 29 czerwca odbędzie się finał Euro 2008 :] Takie drobne, ale dość ważne przypomnienie, bo już raz była podejmowana próba organizacji turnieju latem 2006 w czasie półfinałów mundialu i nie muszę przypominać, jakie było zainteresowanie... Czyli także tego typu czynniki musimy brać pod uwagę.

szarlott - 2007-06-17, 10:31

Termin majówkowy może być,ale tylko wtedy jeśli będzie zorganizowany w jakimś ciekawym miejscu (czyt. np.morze). Jest już wtedy ciepło i jest to czas kiedy mogę wypocząć przed sesją, a wiadomo że najlepiej wypoczywa się na łonie przyrody :D :D Dlatego jakaś Wawa, Poznań czy Bytom w tym terminie wg mnie odpada :]
spavacz - 2007-06-17, 13:41

Bardzo dobry pomysł, gdyby to weszło w życie to każdy mógłby już sobie wcześniej zarezerwować wolny czas na dany termin. Może poprawiłaby się wtedy frekwencja :)
lutalek - 2007-06-18, 14:49

biorąc pod uwagę ostatnie doświadczenia (chęci do gry, ilość graczy, dyskusje na forum, doświadczenia z poprzednich turniejów itp) uważam że liczba spotkań / turniejów w roku nie powinna przekroczyć magicznej liczby 4, w tym:
- jeden turniej u muchy, skoro sie udał warto powtórzyć
- jeden turniej w bytomiu, raczej wszystkie do tej pory dobrze wypadły
- wrześniowy tur warszawski w połączeniu z marjaszem
- czwarty turniej, gdzie? no właśnie gdzie?

do dyskusji pozostaje przyporządkowanie konkretnych terminów do poszczególnych turniejów + jeden z nich powinien być połączony z walnym (sprwozdawczym / wyborczym)

co do piatego turnieju, myśle że to przerost formy nad treścią, ciężko będzie uzyskać konkretną frekwencje przy takiej liczbie turniejów oraz wciąż spadającym zainteresowaniu grą

jestem nawet skłonny zaryzykować tezę, żę 3 turnieje w roku (2 stowarzyszenie + marjasz) byłyby w obecnej sytuacji stowarzysznia w sam raz

om3g4 - 2007-06-18, 17:13

lutalek, myślę, że jeśli nawet popularność gry spada, to zmiejszenie ilości turniejów, może tylko i wyłącznie przyczynić się do jeszcze większego spadku jej popularności ;]

powinno być jeszcze miejsce na dwa turnieje kóre nie będą się odbywać "regularnie", tylko np. co roku gdzie indziej ;)

ptyl - 2007-06-19, 11:27

Czy turniej 'dla grajacych inaczej' czyli standard :) , stanie sie 'nową gomokową tradycją', ponoc w Łasku wypalił. Czy tylko był to jednorazowy wyskok?
dev - 2007-06-19, 11:49

ale macie problemy:) najwyzej opuscicie 1 turniej... nic sie nie stanie... a wiadomo , że wszystkim sie nie dogodzi
Karol G. - 2008-04-17, 00:19

Czy mogę prosić o jakąś (wstępną ale mniej skąpą niż ta co jest) rozpiskę co, gdzie i kiedy będzie organizowane (są w planach)?
alicecooper - 2008-04-17, 23:07

Nie

z wielu powodów, także niezależnych od PSGRiP plan turniejowy w 2008 r. musi ulec zmianie.

pracujemy nad tym i więcej informacji będzie w maju

ogólnie poza Łaskiem planowane są turnieje na początku lipca, we wrześniu i w listopadzie

alicecooper - 2008-04-19, 00:14

drodzy koleżanki i koledzy

otóż trochę wyjaśnień
plan turniejowy na ten rok przewidywał:

03 - Kraków
05 - Łask
07 - Kwidzyn
09 - Warszawa
11 - Bytom

nie będę wracał do trudności z Krakowem ;/ (po paru obiecanych miejscach skończyło sie tak że dogadałem sie ze schroniskiem)

natomiast:

- turniej w Kwidzyniu nie odbędzie się (z wielu powodów - np ratusz (w którym turniej był ostatnio) po pożarze nie jest wyremontowany itd) (będzie pewnie regionalny)

- warsaw open był przez ostatnie dwa lata we wrześniu i tak zakładaliśmy ale okazuje się ze organizatorzy zmienili prawdopodobnie na listopad

dlatego musimy zmodyfikować plany turniejowe

i nie robimy nikomu "na złość" że pente przewidziane jest w Łasku
tylko musimy sie liczyć z najgorszym czyli kłopotami
i uważamy ze lepiej jest zrobić turniej nawet se słabszą obsadą
niż na przykład musieć zrezygnować z MP (jak to było w zeszłym roku z wiadomych powodów)

dlatego apeluję o przyjazd do Łasku i serdecznie zapraszam

alicecooper - 2009-11-28, 20:40

jak co roku wracamy do tematu:)

pod tym adresem jest graficzne zestawienie dotychczasowych turniejów (czas i frekwencja)
http://gomoku.pl/turnieje
którą robiłem żeby się zorientować co zaproponować

z wniosków historycznych: widać załamanie 2006 roku, jak sądzę były 2 powody
1) zmęczenie ludzi poprzednimi turniejami
2) krecią robotą (ale nie będę rozwijał tematu, w końcu dział VIP jest otwarty dla członków)

z wniosków praktycznych:
-widać że początek roku jest ok
-do tego roku także koniec roku (listopad grudzień) był ok
-maj i wrzesień wyraźnie nie pasują

PROPOZYCJA
luty 2010 - Kraków - MP Pente
kwiecień 2010 - Śląsk - MP Renju
lipiec 2010 - ?
listopad 2010 - Warszwa - MP Gomoku

przy czym Kraków ze Śląskiem mogą się zamienić miesiącami
? - tu pytanie czy w tym terminie byli by chętni, jeśli tak to gdzie?
moje osobiste typy: Rzeszów, Gdańsk, Zakopane, Toruń, Wrocław (w kolejności od najbardziej słusznego:) )


PS co się stało że teraz w listopadzie frekwencja nie dopisała ??
proszę napiszcie w tym temacie - prośba głownie (ale nie tylko) do członków PSGRiP - czemu nie przyjechaliście

truskawek - 2009-11-28, 22:56

W tym roku nie przyjechałem na Mistrzostwa Polski, bo byłem zagoniony. Zmiana miejsca zamieszkania i liczne zajęcia spowodowały, że popołudniami się uczę, a nie gram w gomoku, a weekend wole spędzić z najbliższymi. Do tego doszła możliwość dorobienia w miejscu zamieszkania w sobotę, w dniu turnieju. Myślę, że na kolejnych turniejach raczej się pojawię. Osobiście uważam, że Rzeszów jest o wiele gorszym pomysłem od Krakowa, a najbardziej kompromisowy wydaje się być Śląsk(jakieś takie zagęszczenie ludności, blisko Czech e.t.c.)
maestro - 2009-11-28, 23:21

W tym roku maj się nie udał, ale wcześniej 2 razy mieliśmy turnieje w Łasku i nie było tak źle. Ja bym wniosek z tego roku sformułował nieco inaczej: mieliśmy dwa turnieje w Warszawa i dwa razy ze słabą frekwencją. Może by tak eksperymentalnie zrobić rok bez turnieju w Warszawie? Zamiast tego turniej np. we Wrocławiu czy w Rzeszowie?

Za nami też czwarty Mariasz. I po raz czwarty - klapa. Nawet nie chce mi się pisać tego samego, uważam, że to kompletnie nie ma przyszłości. Nie róbmy na Mariaszu MP, a jeśli już musimy coś tam organizować to jakiś najmniej znaczący turniej regionalny - nawet jak zagra 5 osób to nikt się tym nie będzie specjalnie przejmował.

zukole - 2009-11-28, 23:24

Według tej rozpiski w lipcu był tylko jeden turniej - pierwszy, więc frekwencja dopisała. Mam wątpliwości czy za nieco więcej ponad pół roku może być podobnie. Przypomnę, że w dniach 2-12.07 będą mistrzostwa Europy gomoku i renju w Estonii. Czy nie lepiej udać się właśnie tam? ( nie mam pojęcia jakie są to koszty, ale ranga turnieju na pewno znacznie wyższa ).

Z tej piątki - Toruń, Rzeszów, Gdańsk, przepaść, Zakopane ( oczywiście jakby turniej był we Wrocławiu to się zjawię )

Najlepiej będzie, jeśli pojawi się stały rozkład turniejów - w Krakowie przez ostatnie 2 lata turniej był praktycznie w tym samym czasie i widać ile było ludzi ( nie wnikam na ile komuś pasuje data i dojazd )

alicecooper - 2009-11-29, 03:25

zukole napisał/a:
Przypomnę, że w dniach 2-12.07 będą mistrzostwa Europy gomoku i renju w Estonii. Czy nie lepiej udać się właśnie tam? ( nie mam pojęcia jakie są to koszty, ale ranga turnieju na pewno znacznie wyższa ).

normalny bilet autobusowy Ecolines: (zniżki są nieznaczne)
kraków - talinn 440 zł w dwie strony, grupa osób >6 - 400 zł/os
warszawa - talinn 370 zł w dwie strony, grupa osób >6 - 333 zł/os

bilet pkp 2 kl normalny warszawa rzeszów w 1 stronę 100 zł
bilet pkp 2 kl normalny kraków rzeszów w 1 stronę 34 zł
--------------------------------------------
turnieje w Łasku były ok bo muchal zmobilizował miejscowych
aczkolwiek drugi był już bliski wpadki
----------------------------------------------
nie widze problemu żeby nie robic tura w wawie
tylko co w zamian? - znów południe polski? to trochę za dużo
a w końcu wawa jest w miare w centrum i z dobrymi połaczeniami

Muchal - 2009-11-29, 12:32

Ja mam taką propozycje:
luty - Kraków MP gomoku (z eliminacjami i finałem A) (chyba ze za szybko znowu mp gomoku)
kwiecień - Śląsk MP renju
lipiec/sierpien/wrzesien - Rzeszów MP Pente
listopad - MAriasz otwarty turniej gomoku i może jeszcze renju albo pente?

pozdro

Kubica10 - 2009-11-29, 17:31

Co znaczy frekwencja dobra, średnia albo zła?
Jest to jakoś specjalnie określone?

A poza tym z tego co widzę na razie na zachodzie nie ma szans na turnieje.
Czy w takiej Wielkopolsce nikt nie gra w gomoku?

Muchal - 2009-11-29, 17:58

Kubica10, zawsze możesz sam zorganizować, ja na pewno bym przyjechał. :)

pozdro

alicecooper - 2009-11-29, 18:50

Kubica10 napisał/a:
Co znaczy frekwencja dobra, średnia albo zła?

>20, około 20, kilkanaście i mniej

spavacz - 2009-11-29, 22:42

Nie wpadłem na tura, bo miałem akurat urodziny, a więc biba na chacie jednak była lepszą opcją.

Jeśli chodzi o turnieje to moja propozycja wygląda tak:
1. luty/marzec - MP pente w Krakowie - ostatnie 2 turnieje pokazały, że są chętni nawet na grę w pente, a przecież jednocześnie może być turniej gomoku, tak jak to miało miejsce w tym roku
2. kwiecień/maj - MP renju na Śląsku
3. wrzesień - MP gomoku w Rzeszowie

Wiem, że moje typy to miejsca na południu kraju, ale jak wykazywały ostatnie turnieje, miejsca takie jak Kraków i Śląsk zawsze były oblegane, a jeśli chodzi o Rzeszów, to można w końcu dać szansę Minucie i Vilowi na zorganizowanie turnieju : )

Podejrzewam, że ten post spotka się z szeroką krytyką, aczkolwiek myślę, że moglibyśmy przetestować taką/podobną opcję.

Minuta - 2009-11-29, 23:08

Ciekawe kto ten turniej w Rzeszowie zorganizuje. :wink:

alicecooper napisał/a:
bilet pkp 2 kl normalny warszawa rzeszów w 1 stronę 100 zł
bilet pkp 2 kl normalny kraków rzeszów w 1 stronę 34 zł


Warszawa - Rzeszów - bus 55 zł, PKS parę zł mniej
Kraków - Rzeszów - pociąg 20,50 zł

s3v3n - 2009-12-01, 17:45

Uwazam, ze turnieje powinny odbywac sie tam, gdzie sa warunki i przede wszystkim checi do ich organizowania...fajnie tak sobie gdybac, ze moze Slask, moze Torun, a moze Rzeszow, ale jakos nikt stamtad sie nie deklaruje (a moze nie wiem?), nawet wstepnie, do organizowania turnieju. Gwoli scislosci z Krakowem tez nie jest jakos super pod tym wzgledem, bo np w tym roku nikt z nas nie zajmowal sie organizacja i wszystko wzial na siebie Alice, ale nie byl to pierwszy turniej tutaj i powiedzmy, ze szlaki byly jakos przetarte i dalo sie to ogarnac z perspektywy stolicy.
Generalnie wcale bym sie nie zdziwil, gdybysmy w 2010 mieli powtorke z tego roku, czyli wiosna Krakow, a jesienia Warszawa.
Co do rozgrywanych mistrzostw Polski w poszczegolne gry, to mysle, ze powinnismy sie zaczac w koncu trzymac z grubsza jakiegos jednego kalendarza i skoro w 2009 mielismy MP pente wiosna, a MP gomoku jesienia, to niech tak bedzie i w kolejnych latach, niech sie to jakos w koncu usystematyzuje.
Aha, nie bylo mnie teraz na turnieju, bo raz, ze bylem nim srednio zainteresowany, a dwa ze nawet jakbym bardzo chcial, to sie rozlozylem grypa z powiklaniami..

ermijo - 2009-12-01, 18:34

No to i ja się wypowiem.

Nie byłem na turnieju, gdyż miałem inne plany. Jakie ? Życiowe :) Ważne, że miesiąc wcześniej pisałem, że nie pojawię się w Warszawie. Niestety od pewnego czasu gre gomoku traktuję wyłącznie jako zabawy na kurniku. Nie mam specjalnie mobilizacji, żeby mierzyć się w turniejach na żywo, a jak do tego dojdą inne okoliczności to chyba oczywiste jest, że się nie pojawiłem.
Choć nie deklaruję, że rezygnuję z turniejów na żywo, jeśli będe się pojawiał - to tylko tam, gdzie mam blisko - czyli Kraków, względnie Rzeszów albo Śląsk.

Przyczyny niskiej frekwencji?

Po pierwsze wielu z graczy z tzw. starej gwardii już nie jeździ - obecnie zasila ja jedynie Alice i Angst (oraz Prezes). TO chyba zrozumiałe, ludzie się starzeją, zakładają rodziny, pracują i tylko Ci najbardziej zatwardziali fanatycy mogą sobie pozwolić na regularne przyjazdy (nawet jeśli ktoś powie że to tylko 4 razy w roku).

PO drugie - motywacja i mobilizacja. Dawniej było z tym lepiej, udawało się werbować nowych ludzi. Po prostu ktoś kiedyś spróbował - może mu się nie spodobało ? Może więcej atrakcji dla tych grających na niskim poziomie ? Choćby nauka gry w realu i dyskusja przy gobanie - tak bardziej oficjalnie bo i tak przeciez większość czasu się gra poza innymi rzeczami :P

Po trzecie - frekwencję w Bytomiu czy w Krakowie za każdym razem podbijali Czesi, a ostatnio Węgrzy więc nie jest do końca tak dobrze z Polakami i statystyka Alica jest trochę przekłamana choć ciekawa.

Co do mistrzostw Polski w Renju i Pente - ile osób gra w te gry ? 8 ? (IPP Spavacza przez internet nawet nie ma lepszej frekwencji a na żywo może być tylko gorzej). Może jak te gry wrócą na kurnik to będzie miało to większy sens.

No i niby każdy ma napisać w tym wątku dlaczego nie przyjechał - czyli około 40 usprawiedliwień - może jakby każdy jednak napisac coś od siebie na ten temat - można by było jakieś wnioski wyciągnąć. Np. mogłoby się okazać, że organizujemy 2 turnieje w roku albo jeden albo (odpukać) wcale.

s3v3n - 2009-12-01, 19:11

ermijo napisał/a:

Po trzecie - frekwencję w Bytomiu czy w Krakowie za każdym razem podbijali Czesi, a ostatnio Węgrzy więc nie jest do końca tak dobrze z Polakami i statystyka Alica jest trochę przekłamana choć ciekawa.


nieprawda.
w krk w tym roku pierwszego dnia na 32 grajacych bylo 4 obcokrajowcow, a drugiego 5 na 28 zawodnikow.
w 2008 w krk w turniejach nie uczestniczyl nikt z zagranicy.
w bytomiu w 2007 w gomoku na 25 bylo 6 obcokrajowcow.
w krk w 2006 jeden na 35 grajacych w mp w gomoku.
w bytomiu w 2005 w gomoku gralo z kolei 3 obcokrajowcow na 27 zawodnikow.

reasumujac, zadnego sztucznego podbijania frekwencji tu nie ma, raz zaledwie ilosc obcokrajowcow siegnela niemal 25% wszystkich zawodnikow.


ermijo napisał/a:
Co do mistrzostw Polski w Renju i Pente - ile osób gra w te gry ? 8 ? (IPP Spavacza przez internet nawet nie ma lepszej frekwencji a na żywo może być tylko gorzej). Może jak te gry wrócą na kurnik to będzie miało to większy sens.


w tym roku na mp w pente gralo 11 osob, z czego tylko 5 gra w ipp, wiec nie uwazam, zeby liczba grajacych w ipp byla jakims wyznacznikiem co do ilosci zawodnikow na mp..

spavacz - 2009-12-01, 19:31

ermijo napisał/a:
Co do mistrzostw Polski w Renju i Pente - ile osób gra w te gry ? 8 ? (IPP Spavacza przez internet nawet nie ma lepszej frekwencji a na żywo może być tylko gorzej). Może jak te gry wrócą na kurnik to będzie miało to większy sens.


Ermijo, w pente Polacy stanowią ścisłą światową czołówkę już od pewnego czasu, tak więc możliwość wykazania się kto jest najlepszy na krajowym podwórku jest ważna. Poza tym, renju i pente nie są aż tak znane, bo nawet wtedy, gdy były na kurniku, odwiedzało je regularnie maksymalnie 5 osób. Dzięki mafowi, w pente nie przestali grać tylko zawodnicy, którzy 'siedzą' w tym od dawna. Zresztą, nie licz, że kiedykolwiek maf je przywróci.

O renju się nie wypowiadam, bo się nie znam.

ermijo - 2009-12-01, 20:06

Ok może i masz rację, ale czy warto na prawde robić mistrzostwa w których startuje 11 osób ?
Może warto, ale nie co rok !

spavacz - 2009-12-01, 20:26

Równolegle do MP pente był turniej gomoku, więc jeśli takowy się zorganizuje również i następnym razem to chyba nie będzie źle.
s3v3n - 2009-12-01, 20:27

nie rozsmieszaj mnie. to, ze ty nie grasz, to nie znaczy, ze ma nie byc turniejow w pente. btw jak juz tak lecimy ze statystykami, to w tym roku na mp w pente zagralo wiecej osob niz na mp w gomoku.
truskawek - 2009-12-01, 20:41

Przyczyną spadku liczby uczestników w MP gomoku jest wycofanie turniejów oficjalnych. W NT gra gównie stara ekipa. Dawniej ludzie widzieli, że są osobne rankingi, turnieje rozpisane na "głównej" a i dostęp do statystyk był o wiele łatwiejszy. To oficjale były tym, co wciągało do gry w gomoku oraz zachęcało do nauki tej gry. Zieloniaki szły na oficjalny i byli pod wrażeniem całej oprawy, atmosfery i poziomu, oraz możliwości gry z adifkami i dreddami. Teraz ludzi przyjdą raz, drugi, trzeci na gomoku, ugrają 1400 i im się to nudzi. Idą tam, gdzie oficjale są, a i gra bardziej popularna (szachy, warcaby). Wraz z wygaśnięciem oficjali wyschło źródło nowych gomokowców. Powiedzcie sami, kto się ostatnio nowy pojawił? Chyba jedynie oficer_dwl oraz zbigniewpocisk i to tylko dzięki temu, że do Krk mieli blisko. Tak długo jak oficjale nie wrócą i nie zakorzenią się znów w świadomości, turnieje live będą miały niską frekwencję.
zukole - 2009-12-01, 21:30

Mistrzostwa kraju dla 10 osób to kpina, obojętnie czy gramy w pente, renju czy gomoku. Jednak skoro nie ma obecnie opcji by grała większa ilość osób, to trudno - grajmy.
Karol G. - 2009-12-01, 21:44

Ja bylem w Warszawie ale nie gralem, aktualnie najbardziej interesuje mnie backgammon.
Co do przyszlorocznej rozpiski, to osobiscie nie widze sensu organizowania turnieju w lecie w miescie. Moze mam naiwne spojrzenie, ale skoro np. kola naukowe (uczelniane) robia sobie co jakis czas wypad w plener - jakies schronisko w gorach, czy tani osrodek wypoczynkowy by polaczyc imprezowanie z wycieczkami po gorach to czemu w lecie sie na takie cos nie szarpnac, mozna przeciez zebrac zaliczke wplacajac wczesniej na konto stowarzyszenia czy cos - kiedys widzialem informacje, ze podobnie dzialala (nie wiem czy jeszcze) letnia szkola go - w lecie organizowano w jakims osrodku wypoczynkowym zlot sympatykow tej gry, organizowano w tym czasie turnieje, lekcje a dodatkowo byly inne atrakcje (koszt byl rzedu 300 pln - ale te wszystkie informacje pisze z pamieci, wiec moga byc znieksztalcone).
Co do pomyslu turnieju w Rzeszowie, mysle ze z organizacja takiego czegos nie ma za wiele zachodu - jedyne organizowalem 2 razy turniej bilardowy, oba udane. Jezeli to jest kwestia zaklepania spania (o przyzwoitym standardzie i cenie) oraz sali do gry (jezeli za darmo, to w gre wchodzi pewnie jakas szkola, bo kto inny dysponuje takimi i nie zazada wynagrodzenia - z tym mogloby byc krucho ale to chyba nie byloby niemozliwe) lub dom kultury - jakby co to sa sale konferencyjne mniejsze i wieksze wiec mozna wynajac. Jezeli sa pieniadze, to nie ma z tym problemu.
Rzeszow ma nie za szczegolna lokalizacje w porownaniu z Warszawa czy Krakowem. Jedynie nie powinno byc problemu z graczami lokalnymi bo tych skupia Klub Rzeszowski i z kontaktem ani zaangazowaniem w gre nie ma wiekszego problemu.
Mistrzostwa w Pente uznaje za jaknajbardziej sluszne, chociazby z tego powodu, ze nie ma innego turnieju gdzie polscy gracze mogliby sie spotkac - czy to sie nazywa MP czy zwykly turniej to ma marginalne znaczenie (przynjamniej dla mnie). I tak chodzi chyba o gre i zabawe z nia zwiazana niz o tytuly czy rankingi.
Co do slabych frekwencji na turniejach - z mojego punktu widzenia dobra odskocznia sa lokalny klub, tak samo jak ze mna bylo z kilkoma innymi graczami z Rz. Tu bym upatrywal najwieksze szanse na pozyskanie nowych graczy, ale tu ktos musi troche popracowac bez gwaracji, ze sie oplaci.

-Karol

Chaosu - 2009-12-01, 22:01

ermijo napisał/a:
Przyczyny niskiej frekwencji?

Po pierwsze wielu z graczy z tzw. starej gwardii już nie jeździ - obecnie zasila ja jedynie Alice i Angst (oraz Prezes).


. . Hej, a ja?

ermijo - 2009-12-01, 22:07

Chaosu napisał/a:
. . Hej, a ja?

No tak, przez moment skojarzyła mi się stara gwardia ze staruchami (wiek posiadany hehe).

Johanka_z_arcu - 2009-12-03, 20:42

Na Toruń nie liczcie, no chyba ze Templar zorganizuje turniej, wpadnę na 100% :P

MP Pente w Krk muszą być, choćby żeby 7 znowu pokazał, ze Kraków jest stolicą polskiego Pente. Poza tym musimy wyremontować Rondo Ofiar Katynia, na co kasy nie ma, a każda turystyczna złotówka się przyda :P

Ja nie byłam w Wawie, bo zapomniałam :) Tak tak, jestem zarobiona, mam inne priorytety niż na studiach i w ogóle życie.

Chętnie bym się wybrała do Rzeszowa, bo to urocze miasto, więc się Minut bierz do roboty z Michałem, czekam!

Co do frekwencji, to nie wiem. Zdaje mi się, że w 2004 roku nas gomoku po prostu połączyło a teraz ludzie wpadają żeby pograć, nie zauważam elementu towarzyskiego.

angst - 2009-12-03, 22:58

Johanka_z_arcu napisał/a:
Zdaje mi się, że w 2004 roku nas gomoku po prostu połączyło a teraz ludzie wpadają żeby pograć, nie zauważam elementu towarzyskiego.
Coś w tym jest na pewno, natomiast ostatnio nie pojawiają się na turach przedstawicielki płci pięknej, także całe szczęście, że w tej sytuacji nie da się zauważyć elementu towarzyskiego ;)

Analiza powinna być pełniejsza, czyli np. wyodrębnienie w Warszawie turów w szkole Marka i poza nią.

Co do obcokrajowców, to na pewno ich zapowiedziane pojawienie się w jakimś stopniu zachęca do przybycia co najmniej kilka dodatkowych osób.

Cieszę się, że w końcu w jakimś temacie można przeczytać więcej niż kilka wypowiedzi. Moim zdaniem kluczowe jest znalezienie kilku sprawdzonych baz turniejowych (jak dla mnie są to aktualnie szkoła Marka, schronisko w Krakowie i może sala w Bytomiu), a jak widać chyba najlepszym pomysłem jest łączenie miejsca gry z miejscem noclegu, bo wiadomo, że sprzyja to integracji, a i koszty zwykle są dużo niższe.

Jak ktoś napisał wcześniej, aby zorganizować turniej potrzebni są przede wszystkim do tego chętni (Alice sam wszystkiego nie dopilnuje, chyba że tak, jak to opisał S3v3n, czyli organizacja "zdalna" w znanym miejscu). Rzeszów kiedyś coś nieśmiało wspominał o turze, ale na tym się skończyło. Myślałem nad turniejem w Płocku, ale jestem tu sam, nie znam żadnego noclegu w rozsądnej cenie, a i dojazd nie jest chyba rewelacyjny. Pozostaje nam chyba bazować na sprawdzonych miejscach, więc kluczowy staje się wybór optymalnych dat.

Zupełnie inna sprawa to zorganizowania turnieju kilkudniowego np. nad morzem, o czym niektórzy co jakiś czas napomykają. Tylko czy rzeczywiście byliby chętni?

Pozdrawiam

Angst

alicecooper - 2009-12-03, 23:35

angst napisał/a:
Moim zdaniem kluczowe jest znalezienie kilku sprawdzonych baz turniejowych

to juz nie jest problem - w końcu "poszedłem po rozum do głowy"
przy okazji szukania noclegów w wawie stwierdziłem ze najsensowniejsze niezadrogie są w schronisku PTSM - czyli odpowiednik tego w Krakowie

poszukałem i okazuje sie ze tych schronisk jest dużo w Polsce
tak że jeśli tylko takowe ma sale świetlicową i nam udostępnią - to mamy dobre bazy:)

dlatego odmiennie niz w latach poprzednich, jestem dobrej myśli ze nie będzie szarpania z miejscami tylko po prostu sprawdzę telefonicznie a ewentualnie potem poproszę kogoś o wizytę kontrolną

stąd moje propozycje gdańska czy zakopanego bo i tam maja PTSM :) (w rzeszowie też - dla przykładu schronisko tam jest na 60 osób i ma sale konferencyją)

PS sala w bytomiu raczej odpada, po ostatnich wyczynach gdzie ujawnił się "brudny Harry" :P , wcale nas tam nie chcą

roy_ - 2009-12-05, 20:21

Płock mi sie bardzo podoba, mega ladne miasteczko dobrze polozone, ladne dziewczyny i wogole jest tam pieknie:)
wicherek - 2009-12-05, 20:29

czy ktos probowal rozmawiac o turniejach wiazanych (w celu turniejow towarzysko-laczacych)? kiedys byla mowa o takiej organizacjii ze zwolennikami gry Go, ktos cos pytal?
alicecooper - 2009-12-05, 21:27

tak, ostatnio nawet rozmawiałem z szefem stowarzyszenia szogi żeby połączyć siły i zrobić federację stowarzyszeń - gier wschodnich (w tym go też)
co do wspólnego turnieju to jest kwestia sali, tam gdzie się pomieścimy sami
tam z innymi juz nie da rady,
ale plany są

bad_mojo - 2009-12-06, 18:36

W go jest chyba spora społeczność - przynajmniej z nimi tego samego sprzętu używamy.

Dziś widziałem w sklepie magnetycznego gobana wielkości A4, za 35 zł, mogę się zapytać kolesia, czy by więcej nie wytrzasnął - w sklepie w Landzie - z figurkami i kartami do Magica.

Pod Płockiem w Murzynowie zimuje moja tratwa. :)

maestro - 2009-12-06, 20:55

Skoro już tak dyskutujemy o turniejach to chciałbym przedstawić swoje refleksje na temat dwóch kwestii:

1) Nagrody. Ze zrozumiałych względów (brak sponsorów oraz brak perspektyw przyciągnięcia wysokimi nagrodami wielu graczy) nigdy nie byłem zwolennikiem strategii budowania atrakcyjności turniejów poprzez oferowanie wyższych sum na nagrody, tym niemniej jeśli już utrwaliło się, że najlepsi dostają za zajęte miejsca pieniądze, to wypadałoby żeby przynajmniej czołowa trójka zawsze takie nagrody otrzymywała, choćby one były symbolicznej wysokości. Wspominam o tym, ponieważ podczas ostatnich MP doszło do sytuacji kuriozalnej, gdyż nagrody finansowe zaplanowano tylko dla zdobywców dwóch pierwszych miejsc, zaś trzeci medalista musiał się zadowolić uściskiem dłoni :] Rozumiem, że tutaj stroną nagród zajmował się Mariasz, ale chyba PSGRiP może coś w takim przypadku zrobić (czyt: wysupłać tych parę złotych dla trzeciego zawodnika), żeby "zachować twarz". Tym razem uratował nas ślepy los, który przyznał Dreddowi zasłużone pieniądze ;) Mam jednak nadzieję, że w przyszłości coś podobnego się nie zdarzy i albo będą nagrody finansowe dla TOP3 lub więcej, albo dla nikogo.

2) Turnieje rangi mistrzowskiej. Próbujemy ustabilizować sytuację organizowania co roku turniejów mistrzowskich w każdą z gier jakie nasze Stowarzyszenie ma w nazwie i zastanawiam się, czy oby na pewno wychodzi nam to na dobre. Niby część osób może czuć w ten sposób większą motywację do walki o tytuł, zwłaszcza w przypadku renju i pente. Jednak z drugiej strony taka strategia bardzo nas ogranicza: rundy muszą być coraz dłuższe (żeby w poważnych rozgrywkach o tytuł maksymalnie eliminować przypadkowość wyników) a w efekcie mamy mało rund i w ogóle mało turniejów w ciągu weekendu. Przed MP przytaczałem statystyki, że kiedyś, zwłaszcza w początkowym okresie istnienia Stowarzyszenia, tj. w latach 2004-2006, mieliśmy weekendy podczas których w sumie rozgrywano po 20-kilka rund. W jeden weekend turnieje w każdą z trzech gier i w ten sposób więcej osób miało motywację, żeby zagrać, bo jeden nie grywał w renju a w pente już tak, drugi na odwrót i obaj mieli po co wpaść na turniej. Za nami smutne MP, podczas których zagrałem 7 (!) partii (1 bye, 1 win bez gry, możliwości zagrania w turnieju blitz nie liczę ponieważ czymś absurdalnym jest dla mnie granie blitza w standardzie przez stałych bywalców turniejów - co innego gdyby to był turniej dla nowicjuszy, tak jak to miało miejsce w Łasku...). Na miejsce turnieju miałem bardzo blisko i to przesądziło o tym, że jednak zagrałem, bo dla 7 gier nie wybrałbym się do innego miasta, nawet gdyby to oznaczało przebycie jedynie 100 km i to z dobrymi połączeniami. Może zamiast ciągle zmniejszać ilość gier w turniejach powinniśmy postąpić dokładnie odwrotnie, stworzyć warunki motywujące do przyjazdu? Może powinniśmy zrezygnować z turniejów nazywanych "MP", przynajmniej w renju i pente, a zamiast tego robić częściej zwykłe turnieje w obie te gry?

alicecooper - 2009-12-06, 21:44

jasne a ja bym chciał żeby mnie hostessy na turnieju wachlowały wachlarzami a przynajmniej przynosiły zimne napoje
nie podoba mi się post maestro który niestety odczuwam jako roszczeniowy
jak dużo rund to narzekania ze krótkie i niepoważne
jak dłuższe rundy to narzekania ze za mało
zawsze komuś się nie spodoba;/
według mnie akurat przy takiej spodziewanej frekwencji decyzja była optymalna
(choć zapowiadam ze będę głosował za krótszymi rundami następnym razem)

po 1 o której skończyliśmy w sobotę? - po 22
no to przepraszam gdzie miejsce na jeszcze parę rund? - może do 24?
po 2
Cytat:
ponieważ czymś absurdalnym jest dla mnie granie blitza w standardzie

a dla mnie nie

maestro napisał/a:
Może zamiast ciągle zmniejszać ilość gier w turniejach powinniśmy postąpić dokładnie odwrotnie


idea dobra, jestem za (zresztą wielu wie ze mogę i lubię grac do upadłego)
tylko na prawie każdym turnieju zaczynają się narzekania po południu:
a kiedy przerwa obiadowa?
a może już kończyć?
a mam już dość
itd itp
niestety jest to kwadratura koła;/
cóz jedyne wyjście które widzę to ankieta przed następnym turniejem:)

zukole - 2009-12-06, 21:51

W sobotę późno skończyliśmy, bo przecież czekaliśmy do planowej godziny rozpoczęcia blitza bo a nuż ktoś przyjdzie. Nastąpiło wydłużenie turnieju - każdy z każdym po 2 gry, a później walne - więc to nie jest tak, że sam turniej MP w sobotę trwał długo, bo ten skończyliśmy +- o 16.
bmac - 2009-12-06, 21:58
Temat postu: święte słowa
...wczytaj się w przeszłość C. K. Kocie, a nagle okaże się, że parę lat temu były akurat odwrotne sygnały...
po prostu gra nas za mało i borykamy się od lat z problemami, których bez słusznego budżetu nie można rozsądnie rozwiązać.... jest to pewna "kwadratura koła" ale tylko przez dalsze ciągnięcie wózka napotkamy wreszcie na właściwe rozwiązanie...

bmac

a hostessy, wow....


maestro - 2009-12-06, 22:16

alicecooper napisał/a:
nie podoba mi się post maestro który niestety odczuwam jako roszczeniowy


Mnie nie podoba się taki zarzut. Pragnę jedynie zdiagnozować złą sytuację z jaką mamy do czynienia przy organizowaniu turniejów na żywo i zaproponować jakąś zmianę.

alicecooper napisał/a:
według mnie akurat przy takiej spodziewanej frekwencji decyzja była optymalna


W tym wypadku faktycznie więcej rund rozegrać się nie dało, ale ja proponuję coś na przyszłość, żeby nie dochodziło do sytuacji kiedy frekwencja wynosi 9 osób i granie przyzwoitej ilości rund jest niemożliwe.

alicecooper napisał/a:
a dla mnie nie


Wycięte z kontekstu. Nie mówię, że blitze standard zawsze są pozbawione sensu, a tylko wówczas kiedy są to turnieje dla graczy zaawansowanych. Naprawdę uważasz, że tacy też nie marzą o niczym innym tylko o klepaniu sure win'ów na turnieju w realu?

alicecooper napisał/a:
idea dobra, jestem za (zresztą wielu wie ze mogę i lubię grac do upadłego)
tylko na prawie każdym turnieju zaczynają się narzekania po południu:
a kiedy przerwa obiadowa?
a może już kończyć?
a mam już dość


No i niech narzekają, a nawet niech część zrezygnuje w trakcie turnieju. Mimo wszystko wydaje mi się, że lepiej zrobić wiele rund i żeby te 2 czy 3 osoby w trakcie zrezygnowały, ale zarazem żeby frekwencja byla o 8-10 osób większa (czy na pewno tak będzie to obiecać nie mogę, ale wydaje mi się, że to możliwe przy organizowaniu turniejów w 3 gry podczas weekendu).

bmac napisał/a:
a nagle okaże się, że parę lat temu były akurat odwrotne sygnały...
po prostu gra nas za mało i borykamy się od lat z problemami, których bez słusznego budżetu nie można rozsądnie rozwiązać


O problemach wiem, o braku cudownego środka który by je rozwiązał także. Podaję jednak konkretne przykłady - kiedyś było wiele osób i nawet jeśli część narzekała to turnieje były w miarę udane, teraz zaś jest bardzo mało gier, bardzo mało osób uczestniczących a obrany kierunek nie rokuje najlepiej. I moja propozycja jest jasna: może jednak dobrze byłoby wrócić na dawny tor? Nie w ramach całkowitego uleczenia, ale choćby jako lekką poprawę i wyjście ze stanu beznadziejności.

crosslet - 2009-12-06, 22:27

Uważam, że nie ma co tak strasznie rozpaczać. Przyjdzie turniej w Krakowie i jestem pewien, że znów się zjedzie wiele osób i nie będzie na co narzekać :)
Myślę, że głównym powodem są właśnie obrane miejsca turniejów a nie ilość rund. Drugi turniej w Warszawie w tym roku i druga niska frekwencja.

angst - 2009-12-06, 22:54

maestro napisał/a:
Nie mówię, że blitze standard zawsze są pozbawione sensu, a tylko wówczas kiedy są to turnieje dla graczy zaawansowanych. Naprawdę uważasz, że tacy też nie marzą o niczym innym tylko o klepaniu sure win'ów na turnieju w realu?

Ja widzę sens. Standard to podstawa, którą każdy powinien mieć opanowaną do perfekcji, a dotychczasowe doświadczenia pokazują, że mało kto jest naprawdę dobrze przygotowany do wygrywania 100/100 czarnymi. Na MP bardzo dobrze przygotowany był chyba tylko Zukole.
maestro napisał/a:
No i niech narzekają, a nawet niech część zrezygnuje w trakcie turnieju. Mimo wszystko wydaje mi się, że lepiej zrobić wiele rund i żeby te 2 czy 3 osoby w trakcie zrezygnowały, ale zarazem żeby frekwencja byla o 8-10 osób większa (czy na pewno tak będzie to obiecać nie mogę, ale wydaje mi się, że to możliwe przy organizowaniu turniejów w 3 gry podczas weekendu).

Sęk w tym, że gramy mniej rund ze względu na frekwencję, a nie frekwencja jest gorsza ze względu na ilość rund. Ponadto w ankiecie większość wybierających się na turniej osób optowała za 9 rundami. Jeżeli chodzi konkretnie o MP, to jestem zwolennikiem spełniania chociażby minimum przyzwoitości w zakresie czasu gry, nawet jeśli przez to miałoby przyjechać kilka osób mniej (to dlatego np. w NT nie gramy na minutę, a pewnie byłaby rekordowa frekwencja). Gracze muszą zrozumieć, że to trochę inny, poważniejszy turniej i dostosować się. To nie organizatorzy powinni się w tej sytuacji dopasowywać do większości (?).

Jestem w trakcie analizy turniejów i jak tylko skończę, to napiszę coś więcej (ale to pewnie najwcześniej w przyszły weekend).

Pozdrawiam

Angst

maestro - 2009-12-07, 13:19

angst napisał/a:
Ja widzę sens. Standard to podstawa, którą każdy powinien mieć opanowaną do perfekcji, a dotychczasowe doświadczenia pokazują, że mało kto jest naprawdę dobrze przygotowany do wygrywania 100/100 czarnymi.


Dobrze, w takim razie już dwóch widzi sens i chce grać blitz standard. Może i tu zrobimy ankietę i jeśli chętnych na takie granie będzie np. kilkunastu to wówczas dalej będą organizowane blitze standard, a jeśli nie to wykorzystamy zaoszczędzony czas w lepszy sposób?

angst napisał/a:
Jeżeli chodzi konkretnie o MP, to jestem zwolennikiem spełniania chociażby minimum przyzwoitości w zakresie czasu gry, nawet jeśli przez to miałoby przyjechać kilka osób mniej (to dlatego np. w NT nie gramy na minutę, a pewnie byłaby rekordowa frekwencja). Gracze muszą zrozumieć, że to trochę inny, poważniejszy turniej i dostosować się. To nie organizatorzy powinni się w tej sytuacji dopasowywać do większości (?).


Właśnie, MP wymaga minimum przyzwoitości! Dlatego proponuję rezygnację z tytułowania turniejów mianem "MP" i będziemy mogli wtedy grywać na krótszy czas (co nie oznacza, że nie chciałbym abyśmy grywali na 30 czy 40 minut ale w ciągu dwóch dni przyjęcie parametrów o takiej wysokości bardzo ogranicza nasze pole manewru). Przy czasie 20 minut na zawodnika można spokojnie rozegrać 23 rundy (9 gomoku, 7 renju, 7 pente, w sumie 920 minut, czyli ok 15,5 h). Druga sprawa to dopasowywanie się: w NT mamy taki komfort, że frekwencja jest dość dobra i utrzymuje się na stałym poziomie, więc nie musimy się martwić, że nie dając możliwości grania na najkrótsze czasy spadnie atrakcyjność cyklu. Zaś w przypadku turniejów w realu jest to podstawowy problem: dobrej frekwencji nie ma i trzeba myśleć oraz próbować wszystkiego co by mogło ten stan rzeczy zmienić a nie liczyć że "większość się dostosuje".

Chaosu - 2009-12-07, 13:26

maestro napisał/a:
angst napisał/a:
Ja widzę sens. Standard to podstawa, którą każdy powinien mieć opanowaną do perfekcji, a dotychczasowe doświadczenia pokazują, że mało kto jest naprawdę dobrze przygotowany do wygrywania 100/100 czarnymi.


Dobrze, w takim razie już dwóch widzi sens i chce grać blitz standard.


. . .Rękami i nogami podpisuję się pod tym co napisał Angst. Standard to jedyna i słuszna podstawa. Praktyka pokazuje, że da się zacząć naukę od swapa i zupełnie pominąć standard w nauce tylko po co się na starcie zubożać? Na turnieju, choć był to blitz, z wielką przyjemnością wizualizowałem sobie czasy gdy grałem na cronixie, widząc co się dzieje na gobanie. Ok, nie byłem przygotowany i (jak zawsze) wynik miałem kiepski ale też wiem, że nigdy nie opanowałem standardu zadowalająco dobrze (przestałem aktywnie grać przed wprowadzeniem swapa, a nie byłem wtedy wymiataczem i wciąż się uczyłem). Choć blitz to w dużej mierze rozrywka to zawsze będę miał nadzieję, że dla kogoś będzie to powód do refleksji nad swoją znajomością standardu.

wicherek - 2009-12-07, 15:28

Powtorze to samo co (rok?) temu. Standard prawdopodobnie przyciagnie nowych "szarych" graczy, ktorzy nie wglebiali sie w tajniki swapa ( z lenistwa, lub tez z "kosmicznie" wygladajaca nazwa, lub tez slabym wytlumaczeniem zasad) jeden kit, na pewno ich nie odstraszy, a skoro Tobie kocie nie przeszkadza ze na turnieju nie byloby nagrod, to nie rozumiem czemu mialoby przeszkadzac, ze z takim wlasnie szaraiem masz mozliwosc przegrania bedac slabszym kolorem, Ciebie nudzi SW czarnych, a mnie schematy swapu wiekszosc graczy. Jak alice slusznie zauwazyl, kazdemu nie podoba sie co innego. A standard moze zagrac kazdy, bo jest latwiejsze do opanowania, i nie trzeba przy nim tyle myslec.

ps. czuje, jakbym z roku na rok pisal to samo.

crosslet - 2009-12-07, 17:24

Ogólnie nie zamierzam grać blitzów na turniejach jeśli takie będą ale nie przeszkadzają mi one.
zukole - 2009-12-07, 19:34

Racja jest po obu stronach. Znajomość gry czarnymi na pewno się przydaje, jest jednym z podstawowych elementów, sądzę że ważniejszą niż opanowanie schematów. Jednak jak już taki turniej ma być rozgrywany to istotnie lepiej by był na podobnych zasadach uczestnictwa jak w Łasku. Nie wiem jakie Zarząd rozpatrywał propozycje, jeżeli renju bądź pente nie były planowane na czas Warsaw ( dlaczego ? ) to mimo wszystko dobrze, że ten turniej się odbył - raz że sam turniej MP, w którym założenie miało obejmować 9. rund to za mało na 2 dni ( wspomniane przez kota ilości rund ok 20 z lat wcześniejszych i zbyt niska frekwencja by grać MP na "dystansie" większym niż 9) z drugiej można było sobie przypomnieć podstawy i pograć dodatkowo przez te 2 godziny :wink:

Mimo wszystko proponowałbym zająć się sprawą, dlaczego jest zła frekwencja. Wątek grać standard/blitza nie jest przecież aż tak ważny. Tak wiem, sam nie mam pomysłu, a i posty na ten temat były - ale skoro na post alice'a :
alicecooper napisał/a:
proszę napiszcie w tym temacie - prośba głownie (ale nie tylko) do członków PSGRiP - czemu nie przyjechaliście

odpowiedziało 5 osób + profit który w Warszawie się pojawił, to widać jakie jest podejście.

Na forum jest 637 użytkowników ( nie wnikam ile osób ma kilka kont ), z czego 52 jest członkiem PSGRiP, a w turnieju bierze udział 9 osób...

crosslet - 2009-12-07, 23:23

Ja wstępnie planowałem jechać. Zrezygnowałem z dwóch powodów i żadnym z nich nie jest niska frekwencja czy liczba rund, która mi by nie odpowiadała bo to są akurat dla mnie rzeczy mniej istotne. Jeśli mam być szczery to po prostu mi się odechciało jechać, 300km wydało mi się trochę za dużo a bilety tanie nie są.
maestro - 2009-12-08, 00:07

Chaosu napisał/a:
Choć blitz to w dużej mierze rozrywka to zawsze będę miał nadzieję, że dla kogoś będzie to powód do refleksji nad swoją znajomością standardu.


Ale czy brak turniejów blitz standard w podstawowym grafiku oznacza że ci co chcą sobie tak pograć w ogóle nie mogą tego uczynić? Jeśli turniej jest organizowany w szkole czy schronisku to można sobie pograć w co się chce po oficjalnych rozgrywkach i do woli wówczas nad standardem rozmyślać, rozważać, dumać i kontempluć. Natomiast czas w środku dnia i wczesnym wieczorem powinniśmy wykorzystywać w sposób optymalny. Czy nie lepiej przeznaczyć go na organizację turniejów w gry które są podstawowe i które zawiera w nazwie nasze Stowarzyszenie? Mieliśmy w tym roku 1 turniej renju i 1 turniej pente - dlatego pytam się po raz kolejny: czy to jest kierunek w którym mamy zmierzać?

wicherek napisał/a:
Standard prawdopodobnie przyciagnie nowych "szarych" graczy, ktorzy nie wglebiali sie w tajniki swapa


Dotychczasowa praktyka pokazuje, że twoja teoria nijak się ma do rzeczywistości. W tym roku turnieje standard nie przyciągnęły ani jednej nowej osoby. 0! ZERO!! Jedno wielkie ZERO! Więc o czym my tu mówimy?

wicherek napisał/a:
ps. czuje, jakbym z roku na rok pisal to samo.


Ja czasem mam wrażenie że w każdym kolejnym poście piszę to samo, chociaż jeszcze się nie zrażam i liczę, że niektórzy zrozumieją co próbuję przekazać.

Cytat:
odpowiedziało 5 osób + profit który w Warszawie się pojawił, to widać jakie jest podejście.

Na forum jest 637 użytkowników ( nie wnikam ile osób ma kilka kont ), z czego 52 jest członkiem PSGRiP, a w turnieju bierze udział 9 osób...


Jak widać ludzie w większości nie palą się do wyrażania opinii na ten temat. Może istnieje taka możliwość żeby któryś z administratorów wysłał masowe zapytania na PW czy maile i w ten sposób niektórzy przynajmniej na nie odpowiedzą?

ermijo - 2009-12-08, 08:36

Taki Arczi np. Udział w forum znikomy :) Po prostu nie wszystkim się chce tutaj pisać - taka jest moja odpowiedź za "nieobecnych" w tym wątku.
Uważam, że przed każdym turniejem powinno się powiedzieć na "ile %" się pojedzie na turniej. A nie , że "chyba jadę" np. to "chyba" nic nie znaczy - to już wiadomo. To tak w zamian za późniejsze tłumaczenie się dlaczego ktoś nie przyjechał. Można już wpisywać się odnośnie turnieju w Krakowie.

W Krakowie będe na turnieju na 99,99%. BO mam blisko, bo już teraz rezerwuję sobie ten termin.

Truskawka - 2009-12-08, 09:45

kiedy dokładnie będzie turniej w Krakowie?
casbah - 2009-12-08, 10:04

Pozwolę sobie zabrać głos w tej sprawie, chociaż nie jestem stałym bywalcem turniejów i raczej się to nie zmieni, bo po prostu na dalekie wyjazdy w tym momencie nie mam ochoty (wolę w weekend pojechać do domu, w którym bywam bardzo rzadko), a na te bliższe turnieje chętnie wpadnę jak będzie czas, ale tego obiecać też nie mogę.
Na ostatnim turnieju miałem zamiar się pojawić (przyjść, popatrzeć, być może zagrać), bo miałem blisko, ale na 3 dni przed się rozchorowałem.
To, że jest problem to widzi każdy. Tylko nie rozumiem, skąd jakieś kłótnie czy wytykanie. Uważam, że trzeba rozpocząć od sensownej i dogłębnej analizy obecnego stanu, jak i tego gdy był urodzaj frekwencji na turniejach. Ja wiem, że pojechałem na pierwszy turniej (MMP w 2005, chyba marzec) dlatego, że było to wielkie wydarzenie (duży turniej, mocna obsada, wielu mocnych graczy z Polski i zagranicy) i miałem ochotę się wykazać. Turniej mi się spodobał, ale na mniejsze turnieje nie miałem ochoty jeździć, ze względu na ich rangę no i odwieczny problem z czasem i gotówką. Nagrody finansowe, miłe, ale niespecjalnie mnie motywowały do przyjazdu (bo to ani się nie zwróci, ani nic mi po tych pieniądzach, bo to zaskórniaki). Na inne turnieje jeździłem dla przyjemności, spotkania się i pogrania na żywo, bo jednak na co dzień nie mam tej możliwości (w sumie byłem na 3 turniejach :) - mało ale chyba mogę się wypowiadać ).
Wiadomo, że na organizację dużych turniejów (duża ranga, goście z zagranicy) w małych odstępach czasu nie ma co liczyć, więc trzeba się zastanowić co zrobić, żeby te mniejsze turnieje były interesujące.
Obecnie bazujemy na stałych bywalcach i nie ma co się dziwić, że ich ilość maleje z każdym turniejem. Jeżdżą sami zapaleńcy. Brakuje świeżej krwi i tu wydaje mi się, trzeba coś poprawić. Zawsze funkcję tą spełniał kurnik, ale w obecnej formie nie można już tak na niego liczyć. Nie ma turniejów, drabinki, rankingów turniejowych obecnych na głównej stronie działu gomoku. Nie ma renju i pente. NT to dobra inicjatywa, ale chyba czegoś jej brakuje, by tych graczy wciągnąć na tyle, aby przyjechali na turniej live.
Na forum też wieje nudą. Brakuje starych postów Adika, który zawsze jakiś temat wymyślił, miał zawsze coś do powiedzenia i wzbudzał kontrowersje. Jak pojawia się ktoś młody, to albo się nie udziela, albo pisze banały i nikt go nie traktuje poważnie.
Wydaje się, że wszystko już było. Kiedyś nowe a teraz już spowszedniało.
Nie jestem członkiem stowarzyszenia, nie mam też pomysłów na poprawę, a przede wszystkim nie chcę nikogo o nic oskarżać. Chciałem wyrazić swoją opinię. Być może nic nowego nie powiedziałem ale sądzę, że nie ma co się spinać i kłócić, tylko zastanowić jak zachęcić nowych graczy do przyjeżdżania. Młodych graczy nie brakuje. Brakuje tylko wigoru i zaangażowania.
Im czegoś więcej, tym bardziej powszednieje, przestaje być wyjątkowym. Może za dużo tych turniejów :)
Uważam też, że przynajmniej jeden turniej w roku powinien uwzględniać gry renju i pente, aby nie dyskryminować ich zwolenników (nikomu to nie przeszkadza, a zawsze taki 7 przyjedzie na pente, +1 do frekwencji). Co do blitza - nie grałem, nie interesuje mnie.
Co do przysyłania maili od admina, to ja nie chcę otrzymywać, nie trawię spamu :P
Coś chciałem tu jeszcze napisać, ale zapomniałem.

Pozdr.
Amigo

wicherek - 2009-12-08, 12:12

kocie trzeba bylo myslec o tym, jak ludzie mowili "nie jednak sie nie skusze, bo nie wiem o co chodzi w Waszych zasadach" jednak wtedy nikt nie sluchal, ze standard jest dla wszystkich, bo przyjezdzalo stosunkowo duzo graczy grajacych swapa, i wazniejsze byly nagrody. a bylo to dokladnie wtedy, jak ludzie ktorzy zachecali ludzi na turniej wchodzili na kurnik. Teraz wszyscy wiedza, ze i tak nie pojma zasad granych na turniejach bo niby skad o tych zmianach maja wiedziec? bo na pewno nie z Twoich postow typu "nie ma sens zmieniac" wejdz na kurnik i powiedz, ze sie zmienilo, ze teraz gramy dokladnie to co oni na codzien w internecie, szkole, na podworku...
vince - 2009-12-08, 13:50

Mam bardzo, bardzo podobne zdanie do Amigozzzza w tej kwestii. Podobne też powody dla których nie bywam na turniejach (czas, kasa, inne rzeczy do zrobienia w weekend) i dodatkowo gorszą lokalizację :? .

Trzeba chyba sobie niestety uświadomić, że choć gomoku jest grą bardzo ciekawą i rozwijającą, to mało kto pochłonie się nią tak, żeby jeździć pół Polski dla zagrania paru gier (pomijam wątek towarzyski, choć istotny, to bliższych znajomych ma się raczej na miejscu).

Czynniki, które spowodowały by, że turnieje byłyby dla mnie atrakcyjniejsze, to wyższa ranga turniejów (więcej zawodników, dobre warunki do gry - 30 min/grę mistrzostwa to można na kurniku rozegrać :) oraz dogodniejsza lokalizacja (nie tylko chodzi o bliżej, ale też ciekawiej turystycznie - wydaję mi się, że w tym przewagę ma Kraków nad Warszawą i dlatego tam więcej ludzi jeździ).

Na poważnych imprezach o dużej randze, turnieje blitza lub standard uważam za nieporozumienie i stratę czasu. Jeżeli już ktoś się tak zainteresował tą grą, że dojeżdża na turniej, myślę że można przyjąć jego znajomość swapa. Oczywiście, z wyłączeniem takich turniejów jak ten w Łasku, gdzie o ile mi wiadomo, Mucha zainteresował dzieciaki gomoku i bardzo fajnie, że w prostą wersję sobie pograły. No i takich otwartych turniejów jak Mariasz, gdzie ludzie sobie chodzą, patrzą i w ramach popularyzacji można im zorganizować szybki, równoległy turniej blitza.

Moim zdaniem, ważną kwestią jest też czy jako priorytet obrać wątek towarzysko-turystyczny czy sportowy. Niestety trochę się one ze sobą kłócą i sam miałbym problem co wybrać :D . Balowanie do późna w nocy, kiedy rano o 9-10 czeka gra mistrzowska nie jest do końca wskazane, gdy zależy nam na dobrym wyniku. Ciężko tu będzie o dobre rozwiązanie, ale chyba najlepszym wyjściem jest organizacja jednego turnieju o dużej randze (gdzie skupiamy się bardziej na wysiłkach sportowych), oraz drugiego - w ciekawszym miejscu, z dodatkowymi atrakcjami (grill, mecz, wyjście na miasto itp itd). Bo raczej na tygodniowy, mieszany wariant jak ostatnio na MŚ w Czechach nas nie stać.

Trochę skacze, ale chcę pisać póki mi myśli nie uciekają :) - dalsze rozwiązania pod rozwagę i dyskusję:

Jestem zdania, że mniejsza liczba turniejów może okazać się lepsza. Staną się mniej powszednie, bardziej wyjątkowe, a z dodatkowymi pomysłami może atrakcyjniejsze, co winno przełożyć się na frekwencję.

Dofinansowanie dojazdu lub noclegu dla studenciaków/uczniów o ile budżet pozwala, również uważam za dobre rozwiązanie, pozytywnie wpływające na frekwencję.

Zapraszanie, namawianie obcokrajowców do udziału w turniejach (międzynarodowe MP :) i branie pod uwagę ich potrzeb także bardzo pożądane.

Nagroda losowa do zlikwidowania, pieniężne do rozwagi, jeżeli rzeczywiście nie są one dla większości znaczącą motywacją (puchar lub medale na dłużej będą pamiątka po naszych wyczynach :) . Nadałyby się też jakieś rzeczowe nagrody od sponsorów, ale przy takiej frekwencji nikt chyba nic nie rzuci :( .

Oprócz tego, praca u podstaw :) , jakieś lokalne klubiki w większych aglomeracjach, spotkania (nie za często - raz na parę tygodni , ale żeby choć kilka osób było - zapraszało znajomych, agitacje na kurniku :) . Nie wiem, może jakieś pokazy w bibliotekach, domach kultury :) (trochę mnie poniosło). Oczywiście to bardzo ciężkie, głównie wolontariat, chyba potrzeba by było więcej Alice'ów :D . No a potem, z tych lokalnych klubów-spotkań, wspólne wyjazdy na turnieje ogólnopolskie.

Wprowadzenie rankingu Kyu/Dan, egzaminy na to w lokalnych klubach lub na turniejach. Nie wiem do końca jak to działa i ile pracy potrzeba, ale uważam za atrakcyjne i chciałbym zmierzyć swą siłę gry :) .

NT - fajna inicjatywa w trudnych czasach, myślę że wśród uczestników cyklu (którzy trochę czasu w tygodniu na to poświęcają) są potencjalni ludzie, którzy chcieliby sprawdzić się w turnieju na żywo. Taka droga prowadząca do tego to jak dla mnie - granie standardu na kurniku -> granie pro -> granie long pro -> granie swap i swap 2 -> uczestnictwo w NT -> i potencjalnie w turniejach na żywo. No i jeszcze w tzw. międzyczasie przejście z grania na minutę/blokowania w bardziej sensowne rejony :lol: .

Rozruszanie forum, nie tyle w stronę Hyde Parku i tematy polityczne:D (choć często ciekawe, ale marnotrawiące energię), a w stronę analizy openów, dyskusji ciekawych gier z euroligi, irp, nt... Do tego przydałby się jakiś przyjazny interfejs, a nie każdorazowe ściąganie i ładowanie lib.

Zaznaczam, że są to moje luźne opinie pod dyskusję, chciałem wam chociaż tym pomóc, bo gomoku i tak już za dużo mi czasu pochłania (to główna wada tej gry, a jakby się chciało wskoczyć na wyższy poziom to hoho dziesiątki openów, setki pozycji do analizowania, tysiące godzin :lol: . W cholerę z tą grą!

P.s. Sorry za chaos i długość posta :oops: .

spavacz - 2009-12-08, 15:11

Zgadzam się, że aby turnieje były bardziej atrakcyjne, oraz ich ranga większa, powinniśmy grać na dłuższe czasy. Nie jest to zbyt możliwe, gdy rozgrywane są 3 turnieje w ciągu dwóch dni. Pierwszym turniejem, na który przyjechałem, były MP pente w Łodzi w 2006. Mimo, że było to pente, turniej był mocno obsadzony - więc poziom też wyższy. Co prawda, parametry czasowe nie były do końca wysokie (20 min na zawodnika), to jednak graliśmy przez prawie całą sobotę i większą część niedzieli. Oczywiście w międzyczasie został zorganizowany turniej gomoku, ale mniejsza z tym.

Chodzi mi o to, że gdybyśmy zorganizowali w ciągu danego weekendu tylko 1 turniej, jednak z większym limitem czasowym na ruch, to prawdopodobnie jego ranga zwiększyłaby się (wystarczy popatrzeć ile czasu mieli na ruch zawodnicy grający w tegorocznym turnieju w Czechach), a dzięki i temu również ilość graczy.

Podejrzewam, że na turnieje pente i renju nawet przy rozsądnych limitach czasowych, nie będzie wielu chętnych, wówczas dopiero można by mieć równolegle turniej gomoku, (również z odpowiednim limitem czasowym) - tak jak to było w Krakowie w tym roku, z tym że jednak te 2 turnieje gomoku to było za dużo wg mnie.

president_devil - 2009-12-09, 01:06

vince napisał/a:
Wprowadzenie rankingu Kyu/Dan, egzaminy na to w lokalnych klubach lub na turniejach. Nie wiem do końca jak to działa i ile pracy potrzeba, ale uważam za atrakcyjne i chciałbym zmierzyć swą siłę gry :) .


Miałem podobny plan gdy chciałem zorganizować spotkania w Warszawie. Veni, Vidi, ale już nie Vici. Zainteresowanie było równie śladowe co zawartość soku winogronowego w soku winogronowym Heleny. A jak się już ktoś na te 0,3% złapał to stwierdzał, że nie ma czasu (czyt: Nie chce mi się). Idea zacna ale życie zweryfikowało ją jako mało realną. Swoją drogą nie wiem jak pomimo tak znikomego zainteresowania, udało się to goistom (zarówno ranking jak i egzaminy i turnieje wewnątrzkółkowe). Mam parę, no dobra ostatnią, ideę na popularyzację (podsuniętą zresztą przez nowego prezesa shogistów) ale o tym w innym temacie.

zukole - 2009-12-09, 19:33

Też mam pomysł, przy okazji następnego turnieju zasypać świat ulotkami z informacjami o nim, przy 1000 ulotkach 30 chętnych osób powinno się znaleźć :wink:

Ponadto informacje w gazetach. Niektóre są darmowe, więc popyt na nie jest - wystarczy tylko zagadać z osobami które piszą artykuły.

bmac - 2009-12-09, 20:28

maestro napisał/a:
kiedyś było wiele osób i nawet jeśli część narzekała to turnieje były w miarę udane, teraz zaś jest bardzo mało gier, bardzo mało osób uczestniczących a obrany kierunek nie rokuje najlepiej. I moja propozycja jest jasna: może jednak dobrze byłoby wrócić na dawny tor? Nie w ramach całkowitego uleczenia, ale choćby jako lekką poprawę i wyjście ze stanu beznadziejności.


od tego zacznę albowiem tu jest sedno naszego problemu... zarówno Forum, jak i Turnieje są odzwierciedleniem energii, czasu, chęci... członków Stowarzyszenia, które są oni skłonni poświecić dla ... no właśnie dla kogo? dla siebie? dla PSGRiP? dla innych? cokolwiek byście tu nie wpisali, to właśnie przekładałoby się na sukcesy frekwencji...
przedtem było więcej osób? było większe zaciekawienie, dla wielu było to więcej niż tylko rezygnacja z powszedniego weekendu

Stowarzyszenie było nowością, gra w realu była nowością, dla wielu wręcz innego rodzaju przyjemnością...

to, że turnieje były "w miarę udane" to nie dlatego, iż było dużo gier, po prostu byli inni ludzie, inne energie

nasz obecny tor jest wypadkową sześciu lat doświadczeń, można powiedzieć, że za każdym razem staramy się, aby było lepiej, niestety jest jak jest.... czy to źle, pewnie, ale jedno jest pewne: mamy za mało ww dobrej energii, Waszej i mojej oczywiście...

w tym temacie piszemy o kalendarium, w swoim czasie uważaliśmy, iż jest to częściowe remedium na bolączki Stowarzyszenia , częściowe tak ale nie całkowite

bo Nasze Forum to Wy, nasze Stowarzyszenie to Wy, Wasze zaangażowanie, Wasze chęci, Zarząd jest jak D od S, aby Wam Wasze marzenia umożliwić, ułatwić, ale Was nie zastąpi...

trochę chaotycznie ale dalszy ciąg nastąpi....

bmac



alicecooper - 2009-12-10, 01:54

trochę bardziej konkretnie:

20-21 lub 27-28 lutego - Kraków - MP Pente
17-18 lub 24-25 lipca - Śląsk - MP Renju
3-4 lipca - Rzeszów - MP Gomoku *
20-21 listopad - Warszawa - MP Gomoku

* gdyby frekwencja w Rzeszowie zapowiadała się dobrze to może tam MP

spavacz - 2009-12-10, 11:32

alicecooper napisał/a:
3-4 lipca - Rzeszów - MP Gomoku *


Tylko nie wtedy, w tym czasie jest Heineken Open'er : )

s3v3n - 2009-12-10, 11:40

dwa turnieje w lipcu?
bmac - 2009-12-10, 11:44

Mikołaju, albo jeden albo drugi, jeden termin, dwie lokalizacje do wyboru.... też ewentualnie jak widać, a w sumie = MP Renju będą tylko jedne, a jeśli wypalą w lipcu to Rzeszów oczywiście odpada....

bmac

s3v3n - 2009-12-10, 11:47

ja tam widze trzy terminy w lipcu i dwie lokalizacje. nie zebym sie czepial, po prostu sie zdziwilem, czy to nie jakis blad i nie chodzilo, bo ja wiem, o kwiecien albo maj?
zukole - 2009-12-10, 14:30

Jakoś nie rozumiem.

Jest tur w Krakowie, później jest tur w Rzeszowie - wypali, to są MP gomoku, a nie ma turnieju na Śląsku ( gdzie wówczas MP renju ), a jak nie wypali w Rzeszowie to jest turniej na Śląsku ?

Chyba że planowane są 2 turnieje w lipcu = podwójna niespodzianka zakończona kolejnym powrotem do tematu - dlaczego frekwencja nie dopisała...

angst - 2009-12-10, 15:21

Myślę, że chodziło o kwiecień. Dajmy może jednak szansę autorowi, aby napisał co ma na myśli :)

Pozdrawiam

Angst

alicecooper - 2009-12-10, 15:45

trochę bardziej konkretnie:

20-21 lub 27-28 lutego - Kraków - MP Pente
17-18 lub 24-25 kwietnia - Śląsk - MP Renju
3-4 lipca - Rzeszów - MP Gomoku *
20-21 listopad - Warszawa - MP Gomoku

* gdyby frekwencja w Rzeszowie zapowiadała się dobrze to może tam MP

Śląsk kwiecień wcześniej był błąd
kwiecień był w poprzedniej zajawce a ta miała tylko dodać dni

lukasz20rts - 2009-12-13, 13:47

alicecooper napisał/a:
3-4 lipca - Rzeszów - MP Gomoku *


2 lipca rozpoczynają sie Mistrzostwa Europy w Estonii, więc pewnie kilka osób wybierze się. Moim zdaniem termin turnieju w Rzeszowie powinien zostać zmieniony.... chyba że, większość Polaków będzie wolała grać u siebie. W moim przypadku, jeśli tylko będę miał czas w lipcu to na pewno wybiorę Estonię.

alicecooper - 2009-12-23, 00:45

jest jeszcze propozycja zorganizowania tura w Złotoryi (w sumie nie tak daleko od Wrocławia:)

co do daty to naprawdę nie wiem co zrobić
maj/czerwiec to koniec szkoły to nie
lipiec Estonia to nie
sierpień środek wakacji to nie
wrzesień to poprawki to nie
:)
potrzebna będzie ankieta
i chyba w 1 rzędzie deklaracje rzeszowiaków
ale to już w nowym roku?

zukole - 2009-12-23, 01:22

Cytat:
3-4 lipca - Rzeszów - MP Gomoku *


Skoro lipiec nie to ten turniej jest planowany ?
I co ma deklaracja Rzeszowiaków do turnieju w Złotoryi ? :wink: ( chyba że to 2 osobne wątki, ale jakby wszystko wypaliło to tych turów chyba za dużo będzie. )

O ile strona pkp nie zawodzi, to tam nie ma dworca ;0, więc ciężko...

alicecooper - 2009-12-23, 13:15

złotoryja i rzeszów to dwie oddzielne propozycje
zdania na nie były retoryczne:P
jak będzie to pokaże ankieta

fagda - 2009-12-27, 11:57

Jak Złotoryja k.Legnicy to na pewno będę ;-) )
kibicować oczywiście, bo gracz ze mnie żaden ;P

vilumisiek - 2009-12-27, 12:06

Już i teraz mam się zdeklarować? :)
maestro - 2009-12-27, 14:09

Jak pokazują wyniki dotychczas przeprowadzonych ankiet, wyniki ankiet niczego nie pokazują.
alicecooper - 2010-03-18, 17:48

odbył się miło 27-28 lutego - Kraków - MP Pente
następne możliwe to:

24-25 kwietnia lub 1-2 maja - Śląsk
3-4 lipca - Rzeszów
20-21 listopad - Warszawa

uwaga w związku ze zmianami w organizacji:
1) turnieje będą organizowane jeśli zapisze się co najmniej 20 chętnych - jeśli mniej to będzie brany pod uwagę następny termin

2) w każdym roku na pewno będą MP gomoku; natomiast MP Pente i Renju będą w systemie RIF - co 2 lata (chyba że będzie dużo chętnych)

3) jako pierwszy w każdym roku będzie Kraków (luty/marzec) i MP Pente/Renju
następny turniej to MP gomoku

zukole - 2011-02-05, 16:22

alicecooper napisał/a:
jako pierwszy w każdym roku będzie Kraków (luty/marzec) i MP Pente/Renju


To czas powoli nad tym pomyśleć :)

zukole - 2012-02-01, 18:18

Jak wyżej :P
alicecooper - 2012-02-02, 13:04

ano już myślę:) i raczej przy takiej pogodzie to kraków koniec marca wypada: 24-25?
może w tym roku na przełomie czerwiec/lipec jakis tur w toruniu?
no a potem na koniec (listopad) warszawa(śląśk?)

ondik - 2012-02-05, 18:33

Czemu juz w Katowicach/Bytomie nie ma turniejow?
templar - 2012-02-05, 20:29

alicecooper napisał/a:
może w tym roku na przełomie czerwiec/lipec jakis tur w toruniu?

Jestem za, pomogę w organizowaniu. :)

templar

maestro - 2012-02-10, 21:03

Tak mi się przypomniało, że w ubiegłym roku po turnieju w Hradcu padały opinie aby oddzielić dłuższym odstępem czasowym nasz wiosenny turniej od imprezy w Hradcu, w celu zwiększenia prawdopodobieństwa wzajemnych wizyt Czechów u nas i nas u nich. Czy nie będzie to brane pod uwagę?
calka00perona - 2012-05-15, 21:43

templar napisał/a:
alicecooper napisał/a:
może w tym roku na przełomie czerwiec/lipec jakis tur w toruniu?

Jestem za, pomogę w organizowaniu. :)

templar



czy coś bliżej, czerwiec tuż, tuż? :P

alicecooper - 2012-05-22, 22:25

rozważaliśmy sytuację na zarządzie
ze względu na zbliżające się turnieje na Węgrzech i w Czechach
turniej w Toruniu zaproponujemy we wrześniu
niedługo będzie ankieta

Magda - 2012-05-22, 22:33

Turniej w Toruniu, trochę się spóźniliście. Templar w Anglii :P
spavacz - 2012-05-22, 22:39

Mógłby być w październiku? Studenci mają wakacje we wrześniu i niektórzy z nich wyjeżdżają za granicę żeby co nieco zarobić.
zukole - 2012-05-22, 22:52

Jeśli październik, to byłby to jedyny turniej w roku, a mamy do rozegrania mistrzostwa kraju w dwie gry. Przy jednym turnieju to będzie koszmarne ( byłoby fajnie mieć dwa weekendy turniejowe - wrzesień i listopad). Ponadto na początku października zwykle jest Deskohrani.
spavacz - 2012-05-22, 23:17

Szkoda tylko, że w te dwie gry gra łącznie mniej osób niż w gomoku. Dlatego równoległe rozgrywanie nie byłoby aż tak koszmarne, a jedyną poszkodowaną osobą, która gra dobrze w renju i pente byłby henry ; )
Oczywiście jeśli turniej będzie we wrześniu to nie mam nic przeciwko, po prostu mnie nie będzie.

angst - 2012-05-22, 23:51

Spav, chodzi o pente i gomoku :)

Osobiście wolałbym jeden duży turniej w końcówce roku, ale organizacyjnie to trudna sprawa. Prawdopodobnie zdecydujemy się na dwa turnieje, do ustalenia pozostanie konkretna data i lokalizacja każdego z nich.

Sytuacja może się zmienić na podstawie Waszych opinii.

Pozdrawiam

Angst

crosslet - 2012-05-23, 07:56

spavacz napisał/a:
Mógłby być w październiku? Studenci mają wakacje we wrześniu i niektórzy z nich wyjeżdżają za granicę żeby co nieco zarobić.

ci lepsi tak, bo ci gorsi mają poprawki :D

alicecooper - 2012-05-23, 14:56

Magda napisał/a:
Turniej w Toruniu, trochę się spóźniliście. Templar w Anglii :P

nic się nie spóźniliśmy
1) rozmawiałem z nim przed wyjazdem, na tur by przyjechał
2) miejsca mam 2 dobre w Toruniu

templar - 2012-05-23, 15:45

alicecooper napisał/a:
1) rozmawiałem z nim przed wyjazdem, na tur by przyjechał

Potwierdzam. :) Rowniez w miare mozliwosci postaram sie wspomoc ( chociazby pokazaniem dobrych miejsc na melanz :D ), ale z wiadomych przyczyn na zbyt wiele teraz juz liczyc nie mozecie.

Pozdrawiam
templar

zukole - 2012-06-19, 20:44

alicecooper napisał/a:
niedługo będzie ankieta


To znaczy kiedy ? :)

maestro - 2012-12-16, 02:10

Podczas zakończonego niespełna 2 godziny temu Posiedzenia Zarządu zapadły ważne decyzje dotyczące organizacji turniejów na żywo. Po raz pierwszy od początku istnienia PSGRiP przyjęliśmy stały terminarz turniejowy, który zacznie obowiązywać od następnego roku. Mamy jak na razie 2 pewne terminy: drugi weekend marca oraz drugi weekend listopada. Wynika z tego, że w roku 2013 odbędą się turnieje:
- w dniach 9-10 marca MP gomoku
- w dniach 9-10 listopada MP renju (możliwe MMP renju, a nawet możliwy turniej trzydniowy)
Niewykluczone, iż uda się zorganizować również trzeci turniej w roku 2013, dodatkowy (lokalny?), jeśli będą ku temu sprzyjające warunki - rozumiane zwłaszcza jako zainteresowanie.

Celować będziemy raczej w jakość (czyli przyzwoity czas na grę w turniejach rangi MP, od 40 min na gracza wzwyż) niż ilość rund. Ostateczny harmonogram najbliższego turnieju pojawi się później, wiadomo natomiast już teraz, że granie będzie zaczynać się pewnie o godzinie 9.30 (zarówno w sobotę jak i w niedzielę), koniec w sobotę przewidziany na 19.00-20.00 (w środku godzinna przerwa), zaś koniec w niedzielę ok. 15.00 (w sumie 9-10 rund).

Pewne podstawowe informacje na temat innych poruszonych podczas ostatniego PZ wątków przedstawiłem w dziale członków Stowarzyszenia.

manga_21__ - 2012-12-21, 11:29

E no maestro po 10rund chyba z szobki spadłeś :wow: jak na mnie ja bym usnęła a wałówkę musiałam bym wziąśc podwójną z alisem, ale zrobisz jak zechcesz nie zapomnij o organizacji wolnego czasu by go miło spędzic to znaczy po ludzku lub nie po ludzku wiadomo o co chodzi więc skumaj i zajaż. ps.mam nadzieje że się jeszcze zobaczymy :P
maestro - 2012-12-21, 21:54

Jeśli zakończymy granie po 19, a nie - jak ostatnio - po 22, to nie powinno być problemów z organizacją czasu poświęconego integracji :)
zukole - 2014-09-09, 12:55

W dniach 15-16 listopada odbędą się w Warszawie mistrzostwa Polski w Gomoku oraz w Gomoku blitz.
Harmonogram turniejów zostanie opublikowany po następnym posiedzeniu Zarządu.

alicecooper - 2014-09-10, 01:04

Chciałbym dodać że tym razem będzie dofinansowanie do dojazdu,
także proszę się nie wahać,
wraz z harmonogramem ruszą zapisy.

crosslet - 2014-09-10, 16:01

Postaram się pojawić!
sawyer199 - 2014-09-14, 14:27

Ja też!
s3v3n - 2014-09-16, 00:35

mnie nie będzie
arczi - 2014-09-16, 22:06

będę
Ankst - 2014-09-17, 12:51

Niestety nie będe mógł sie zaprezentować.
crosslet - 2014-09-17, 15:47

Kurcze, szkoda...
zukole - 2018-09-22, 13:32

usiek92 napisał/a:
Potwierdzam - rozważam wyjazd jako na ostatni realnie możliwy turniej w tym roku
W Płocku rozważaliśmy organizację drugiego turnieju w tym roku. Pytanie, czy byliby chętni?

Jeśli tak to kiedy (11.11 wypada w niedzielę), gdzie (Warszawa/Kraków, inna lokalizacja?) i na jakie gry. Mistrzostwa Polski w Gomoku za nami, więc gdyby turniej doszedł do skutku to mielibyśmy spore pole manewru.

yossarian - 2018-09-24, 21:01

Jestem zainteresowany. Warszawa, druga połowa listopada ale możliwe, że 10-11.11 też mógłbym przyjechać. Przydałby się turniej pente i może spróbować connect6?
angst - 2018-10-07, 12:05

Ustaliliśmy w gronie Zarządu, że w tym roku nie będziemy już organizować żadnego turnieju.

Nie zauważyliśmy zbytniego zaintresowania ze strony potencjalnych uczestników, a nam TGWC chyba wystarczy na jakiś czas pod kątem zaspokojenia potrzeb organizacyjnych ;)

Natomiast rozważamy organizację dodatkowego turnieju wiosną przyszłego roku. Pewnie już w 2019 r. uruchomimy akcję informacyjno-zgłoszeniową i wówczas będziemy podejmować decyzję.

Pozdrawiam

Angst

zukole - 2019-08-12, 19:09

Nie wiem jak w tym roku wypadną mistrzostwa Polski, ale Adrian "Adif" Fitzermann chce je reklamować hasłem "Return of the King". Może wiecie o kogo chodzi? :D
zukole - 2023-09-10, 15:18

Jest planowany turniej live jesienią?
angst - 2023-09-17, 20:19

Tak, nie ma jeszcze ustalonych szczegółów, ale zakładamy zorganizowanie MP w porze zbliżonej do ubiegłego roku.

Jak tylko Zarząd podejmie jakieś decyzje (na ten moment zakładam, że do końca przyszłego tygodnia), to damy znać.

Pozdrawiam

Angst


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group