Forum.Gomoku.pl
Forum Polskiego Stowarzyszenia Gomoku, Renju i Pente

Gomoku - Najwięksi "Blokersi Gomoku"

ermijo - 2006-04-02, 13:48
Temat postu: Najwięksi "Blokersi Gomoku"
------------------
Temat ma na celu przeprowadzenie dyskusji o taktyce gry w gomoku (a moze nie tylko) polegającej na blokowaniu lub ściślej mówiąc - stawianiu pasywnych ruchów.

Prosiłbym, żeby temat przetrwał jaknajdłużej - więc zaznaczam, że to nie jest reaktywacja gorącego tematu - "Największe lamy kurnika", tylko nowy wątek, z konkretnie przewidziana tematyką.

Można głosować na (nazwijmy ich) "Największych Blokersów", np. podając swoje 5 typów.

------------------

Czy jest to blokowanie ? Według mnie, można uznać je za rodzaj taktyki w grze na krótkie czasy, np. na 1 min. Nie chodzi mi o blokowanie z konieczności, lecz z własnego wyboru. Są zdania podzielone - jedni utożsamiają taki sposób grania jako cfaniactwo, nieumiejętność planowania ataku a nawet tchórzostwo. Inni natomiast sądzą, że jest to świadomy, skuteczny i ciekawy sposób na wygraną. Jest jeszcze trzecia grupa, która nie dyskutuje o tym, bo każdy gra jak potrafi.
Zgadzam się po części ze stanowiskiem każdej grupy.

Blokowanie - nazwijmy to ładniej "taktyka pasywna" - to przeciwieństwo strategii agresywnej (aktywnej, ofensywnej). Upływający czas jest sprzymierzeńcem dla "blokersa" oraz wrogiem dla "atakującego kamikadze".

Chyba każdy juz doświadczył wyrafinowanej przegranej na czas, ponieważ przeciwnik dołożył jeszcze z 5 czwórek pod pozorem szukania Vcf-a :) - a zajęło mu to tylko pół sekundy, a Tobie 2 sekundy (nie wspominając juz o lagach).

Moje typy na największych blokersów(mówię o tych z którymi grałem lub widziałem jak grają) :

1. Sewerys
2. Parez
3. Luxiano (HUN)
4. Venus
5. Szczupak 13

P.S. to chyba zaszczyt prowadzić w takim plebiscycie :P

zukole - 2006-04-02, 15:33

Zmieniasz typy co chwile więc niedługo pewnie zmienisz swoich bohaterów heh...

Co do tematu to ktoś przecież musi blokować...

hmm_pomyslmy - 2006-04-03, 08:01

Moje typy:
1.Paveo
2.Luxiano
3.Psychodela
4.Sewerys
5.Explorer

Radek - 2006-04-03, 08:17

1.paveo
2.paveo
3.paveo
4.paveo
5.paveo

explorer - 2006-04-03, 13:24

1. volvo
2. paveo
3. nyuzo
4. -
5. -

kantpie - 2006-04-03, 16:18

1-5 jacol91
connex - 2006-04-03, 16:52

Chodzi o blokowanie na 1 min. , czy całokształt ?
ermijo - 2006-04-03, 18:06

Chodzi o całokształt twórczości, czyli na dłuższe czasy celowy brak atakowania - tzn. brak ruchów defensywno - atakujących.

Blokersi często są timeplayerami - jesteś szybki+potrafisz blokawać - wygrywasz, nic do tego nie mam, pozatym, że mnie to frustruje. Prowadzę cały przebieg partii, wykańczam atak aż tu nagle 5 sekund do końca - blokers postawi jeszcze z parę czwóreczek, a ja 3 sekundy popełniam błąd i przegrywam, bo nie wceluję myszą, albo na czas.

Pamiętam kiedyś jeszcze były prośby o cofanie i o remis - teraz już te praktyki są nie modne, no ale nie chce zbaczać z tematu...

Przypomnieli mi się jescze z blokersów: nemerdekel (HUN), dada_ oraz grabie_fpp (nie wiem jaki ma inny nick). Dawniej sporym blokersem był jeszcze psychokiller, ale dawno z nim nie grałem więc nie wiem jak teraz. Pozatym : yamashita, mougnis(z dziwnym tym samym openem i charakterystycznym ruchem białych w trzeciem ruchu , niezależnie od ruchu przeciwnika).

Z doświadczonych blokersów na dłuższe czasy to juz wymieniłem - Sewerys (choć kiedyś był większym blokersem, teraz już nie blokuje bez sensu - potrafi rozpoznać kiedy ma przewagę) oraz lord_dredd(spójrzcie chociaż statystycznie, ile partii ukończył w ruchach o ilości mniejszej niż 30 :) - zwykle czasówki) oraz Paveo - nie sposób go nie wymienić, który swego czasu w turniejach oficjalnych na 5 min grał z szybkością (i niestety z "pięknem" ruchów) gry jednominutowej.

connex - 2006-04-03, 18:34

Sądze iż blokowanie na dłuzszy czas (5+) nie jest najlepszym rozwiązaniem. Np. paevo w ciągu sekundy stawia 3 kamienie i jego gra opiera sie na 3, 4 przeciwnikach. Na 10 min. nic by nie zwojował.

Tzw. "blokersi" dąża do tego, aby zdobyc jak najwiecej pktów, nie zalezy im na tym w jaki sposob wygraja i czy cos tym osiągną, liczą sie tylko pkt. I jeżeli można ten styl gry nazwac strategią, czy taktyką to raczej nie na 1m.
Blokersów nieubedzie , dopóki pkty są w modzie.

Pozdrawiam.

zukole - 2006-04-03, 19:30

Cieszę się Ermijo że mnie wymieniłeś hehe. Tylko w takim razie słowa otuchy dla tych wszystkich którzy przegrali ze mną poniżej 30 ruchów - następnym razem przegracie powyżej 30 :wink:
Cheawy - 2006-04-14, 23:41

kolejny temat ermijo z cyklu "dlaczego sol jest slona"....chcesz piekniej gry ? ustaw 30 min toarzywsko i graj, a nie sam w wiekszosci zakladasz stoly na 1 min klepiesz zazwyczaj wykuty na pamiec schemat i niemoznosc dorownania paveo, zukole itp sklania cie do wyladowywania frustracji...byle jakiej baletnicy przeszkadza rąbek spódnicy....nie sil sie na komentowanie mojego posta bo kazdy wie dlaczego piszesz takie dziwactwa....
vilumisiek - 2006-04-20, 12:50

1.Lord Dredd nie dlatego ze najbardziej ale dlatego ze najlepiej

Bo największym jest zyga_ubot

Slayer - 2006-04-20, 14:05

Najwiekszym blokersem jestem JA :x Staram się wszystko blokoważ ale nie wychodzi:( może ktoś udzieli korków??:> :twisted:
ermijo - 2006-04-20, 14:55

Ja Ci udzielę - zamknij oczy, kup szybką myszkę, ćwicz refleks, wtedy będziesz dobrym blokersem. Ewentualnie graj z opaską na oczach.
zukole - 2006-04-20, 15:34

Slayer bo tylko dureń idzie ruch w ruch za przeciwnikiem, jak pomyślisz gdzie zablokować to raczej atak nie wyjdzie :P

P.S Więcej rad nie dam bo jeszcze ktoś mi coś zarzuci :wink:

ondik - 2006-04-23, 19:21

mtv_hits dzis w turnieju 2 razy plansze zapelnil, niezle
vilumisiek - 2006-05-03, 17:22

Zmieniłem zdanie. Największym blokersem jest kvass. Każdego zablokuje...
teletombola - 2006-05-04, 11:14

Podejrzewam ze zacny Pan Ermijo zadowolony byłby gdyby każdy gracz pozwalał mu ułozyć 5 i o nic nie pytał.... Żaden styl gry mu nie pasuje, jeśli ktoś gra szybko i ofensywnie dla niego jest timplayerem, jeśli z nim wygra jest scoreplayerem, jeśli zablokuje jest blockersem....nie wiem czy w ogóle zastanawiasz się nad sensem swoich postów, chyba to kogos indywidualna sprawa czy obierze ofens czy defens, gra się tak aby byc lepszyym w partii a nie tak aby partia podobała się Panu Ermijo....Pokusiłam się o sprawdzenie tego co ty grasz i co się okazało : 30 % gier ponizej minuty (timeplayer) 30% gier granych schematami (schemaciarz) i część gier pasywnych (blokers) coż za hipokryzja...Mam nadzieję że Bozia oświeci Twój nikły kaganek wiedzy i więcej tak durnych postów nie będziesz pisał
spavacz - 2006-05-04, 16:27

No sorry, ale dlaczego mnie nie ma na tej liście? :P Pierwsza piątka według mnie:
1. Parez
2. Paveo
3. Dredd
4. ja ;p
5. Sewerys

Pozdrawiam, Spavacz

jopq - 2006-05-04, 17:18

Bo może musi być jeszcze ktoś kto Ci np.: zazdrości? :P Wtedy cokolwiek byś robił będzie złe. Choć rankingu nie można zaliczać do życiowego osiągnięcia, to dla osoby, która większość wolnego czasu spędza na kurniku staje się priorytetem.

Jak ten post nie będzie mi się podobał pp powrocie do domu, to zastrzegam sobie prawo jego niecnego wywalenia.

ermijo - 2006-05-04, 17:41

Telebomba, jak masz zamiar mnie tutaj krytykować to podaj swoje nazwisko imię, skąd jesteś, albo po prostu znany nick na kurniku. Chcesz o tym pogadać przy kawie? Nie ma problemu.

To chyba Ty nie potrafisz czytać moich postów i wyrywasz z kontekstu moje wypowiedzi bo zerwałaś się na forum jak z choinki. Wybacz.

Poprostu są osoby, które wolą blokować, pytanie CZEMU ? I to nie dotyczy wyłącznie czasu na 1 min !!! Wiadomo, że im szybciej postawią, tym gorsze to są ruchy - to chyba logiczne jak dla Ciebie ?

Co do schematów, to chyba nie ten temat, aczkolwiek nie widzę nic złego w schematach, jeśli nie są prymitywne - to zauważ droga Pani - (bo wiem o jaki open Ci się rozchodzi), że "schematami" gra równiez Roy, Dein, Puholek, Adifek.... i inni. I jakoś na nich nie wyjeżdzasz.

Przyznaję, że złośliwe jest granie schematami na 1 min, czego nie robię, poniewqaz sam się gubie, a zwykle schematy są otwarciami, które dają zwycięstwo lub przewagę w kilkunastu ruchach, ale ruchy te musza być wyważone optymalne, przeanalizowane bez większego ryzyka podczas improwizacji.

I może bedziesz się nadal spierała ze mną, że nie ma takiej taktyki jak "blokowanie"(zwłaszcza na 1 min choś nie tylko), ale pograj sobie z osobami, które zostały tutaj wymienione - może przejrzysz na oczka:)

Widziałaś kiedyś blokersa w Renju? Szachy ? Zastanów się dlaczego (nie ma).

Nie ma chyba co więcej tłumaczyć, blokersi nie grają ani pięknie, ani efektowanie, za to jedyna ich zaleta to fakt, iż można się nauczyć podczas gry z nimi rozsądnego ataku, dyscypliny w grze i.... szacunku.

Ja szanuję każdego gracza, niezależnie od stylu oraz umiejętności, jakim gra i dysponuje.

Przypomnę, że temat nie ma na celu nikogo obrażać, jedynie prowadzenie dyskusji jak w temacie...

P.S.1. Pozdrowienia dla Izohietki i Cheawy Family

P.S.2. Poproszę o wymienienie openów, które ja schemiaciarz Ermijo gram i nabijam punkty, gdyż według Ciebie nudzi mi się, i nie mam co innego do roboty...

bad_mojo - 2006-05-04, 17:43

30% to nie tak dużo :D Nie lepiej było walnąć 75%?
zukole - 2006-05-04, 20:00

Dziwne Ermijo że ja na tej liście jestem u większości, a w renju to możesz mi tyle zrobić że szok.

Osobiście mi nie przeszkadza, mogę być nawet na 99 miejscach na 100, ale paveo musi być 1, jego umiejętności, charakter gry etc... nie ten poziom

bałtyk_gdynia - 2006-05-04, 20:09

Catenatio Top4:
sewerys & venus, paveo i ... jakis wegier z manga na avatarku

W sumie dawno nie gralem, wiec moze juz ich styl juz ulegl zmianie ...

ermijo - 2006-05-04, 20:27

zukole napisał/a:
Dziwne Ermijo że ja na tej liście jestem u większości, a w renju to możesz mi tyle zrobić że szok.


Skąd wiesz co Ci mogę zrobić w Renju ? W renju blokowanie nie ma sensu, przekonaj się sam. Nie wiem czy dziwne, że jesteś u większości na liści jako blokers. Grałem z Tobą w turniejach na 5 min i z gier, które zapadły mi w pamięć, blokowałeś juz po kilku ruchach, nie mysląc, że może być gdzieś wygrana. Masz taki styl - grasz z kontry - to nie jest wstydliwe, sam czasami tak gram, ale zwykle jeśli mam wystarczającą ilość pola to atakuję, a jeśli nie mam, to staram się zrównoważyć grę poprzez ruchy wymuszające. Jakby miał oceniać twój styl gry, to raczej czekasz na błąd przeciwnika, niż sam atakujesz. taka gra w moim rozumieniu jest pasywna (lub żargonowo - blokerska, co oczywiście nie znaczy, że ów gracz jest słaby i ma blade pojęcie o gomoku. Nie ale spójrz na innych, na Fracassa, Jokinga, oni blokują, jeśli sobie yzykownie postawią 4 kratki do przodu, a później bronia i wygrywają, bo to zabawa dla nich tak myślę).

bałtyk_gdynia napisał/a:
sewerys & venus, paveo i ... jakis wegier z manga na avatarku


Sewerys juz wcale tak nie blokuje, chyba że nie zna opena i jednym ruchem utrudnia przeprowadzenie sw - nic złego, to nawet zaleta.

Venus, grasz szybko, zwykle na 1 min, jest konsekwentnaw grze do ostatniej sekundy i do przemawia na jej korzyść, choć łątwo można ją ograć :)

Wegier z Mangą to Vegita (Christian Knyuzo), na 1 min bardzo pasywnie gra, bojąc się o swojego redzika, ale na dłuższe czasy potrafi pomyśleć. Pozatym jest dość nerwowy, zwłaszcza jeśli przegrywa z kimś, kogo uważa za słabszego ...a wręcz agresywny :DDDDP:P:)

Paveo - 2006-05-04, 21:33

1. ja
2. ja
3. ja
4. ja
5. ja
poprostu jestem najwiekszym blokersem yeahu :) :D :D :D :D :D

Co do dreda nie bede sie wypowiadal, dzis na oficjalu pokazal klase..

zukole - 2006-05-04, 21:43

Tak pokazałem klase, po 2 porażkach poszedłem sobie i wróciłem na następne gry. Ale cóż, Paveo musiał się wykazać intelektem czy niezwykłą wiedzą na temat gomoku. Wszystko zaczęło się zaś gdy stwierdziłem że żart dotyczący mojej porażki mnie nie bawi - co jest wiadome, ale Paveo wyskoczył że się bulwersuje - po prostu (patrz w słownik) :lol:
Paveo - 2006-05-04, 22:01

nie wiem czy cos zyskasz gdy po kazdej porazce bedziesz sie tak tym przejmowal, ktos se chcial z ciebie jaja zrobic a ty ze takie zarty cie nie smiesza, wybijaj w to miej to w dupie jak ci ktos powie ze glupio przegrales, a ty wszystko na powaznie bierzesz. mniejsza z tym, ale jak by to ermijo powiedzial " masz za slaba psychike" :) hehehe, smieszysz mnie Dredd
teletombola - 2006-05-05, 10:17

Widzę Panie Ermijo ze nie skumałeś w ogole o co chodzi ale to juz inna broszka....hmm czemu nie przyczepilam sie jak to mówisz do adifka i jakies innych nikow (sory nie znam) otoz dlatego ze taka hipokryzja plynie z Twoich ustek....oni jakos nie marudza ze ktos gra tak a nie tak a jesli chodzi o to, to wlasnie ty tak ciagle ronisz łzy....i nie przyczepilam sie do Ciebie akurat tylko y jako jedyny kiedy weszlam po raz pierwszy na turniej oficjalny roniles łzy ma temat blokerstwa malo sie nie zaryczales na smierc wiec sprawdzilam wtedy Twoje gry i okazalo sie to co okazalo ze sam grasz jak lama, schematem, blokowaniem a kogos wyzywasz tak jak robiles to na turnieju i na pokoju ze swoim cudownym przyjacielem afs_volvo ..chyba taki miał nick wiec o obrazaniu nic nie mow....
ermijo - 2006-05-05, 10:54

Twoje słowa są mało warteżeby nie powiedzieć, że nic). Na początku, powinnas się ładnie przedstawić itp., bo inaczej do mnie nie dociera, co piszesz, niestety. Nie jestem blokersem, bo taki styl gry jest dla mnie robieniem 2 kroki w przód i 5 w tył. Gram schematami (prosiłem o podanie jakie to były schematy, ale się nie doczekałem , trudno :/), ale uwierz mi, że nie płaczę, jak otrzymam jakiś kosmos open. Pozatym, jakbyś wiedziała cokolwiek o gomoku, to byś doszła wcześniej czy później do wniosku, że gomoku opiera się właśnie na openingach.

Ruchy może nie są aż takie "ciasne", jak postawisz w rogu, ale np. jak zbliżają się np. Mistrzostwa Polski w gomoku, to po prostu ludzie mają swoje schematy, openy i nimi grają.

Tym się właśnie różni gomoku od Renju moja Droga Koleżanko, że masz praktycznie nieograniczona ilość openów w gomoku, w renju masz 26. Ale w Renju prawdziwa gra zaczyna się powyżej 10 ruchu, za to w gomoku jest większa swoboda.

P.S. Na BOGA(w którego nie wierzę)!!! Nie znasz się na żartach. Nie rozumię, jak można kogoś obrazić przez internet, to śmieszne... Ja się dobrze bawiłem, a Ty płakałaś, że ktoś mówi o tematach, które Ciebie nie interesują, onieśmielają.

takie życie cnotko, musisz się jeszcze sporo nauczyć...

_gnoza_ - 2006-05-05, 12:16

cos dlugo ten temat przetrwal, chyba minuta nie odwiedza forum....

a tak btw to dziwne ze tylko On blokuje debilne tematy :?

dusksky - 2006-05-05, 16:09

_gnoza_ napisał/a:
cos dlugo ten temat przetrwal, chyba minuta nie odwiedza forum....

a tak btw to dziwne ze tylko On blokuje debilne tematy :?


Bleee ale wazelina :|
A co do tematu to jest bardzo spoko. Dobrze wiedziec kto jest mega blokerem :)

wicherek - 2006-05-05, 16:14

_gnoza_ napisał/a:
cos dlugo ten temat przetrwal, chyba minuta nie odwiedza forum....

a tak btw to dziwne ze tylko On blokuje debilne tematy :?


wolisz rozmowy o kinder niespodziance?

roy_ - 2006-05-05, 16:16

co tu duzo mowic i chyba wiekszosc z wszystkich graczy powinna zreozumiec ze gomoku to "openingi".....

tak tak zamknijmy temat i juz w ogole nie bedzie o czym gadac

wiadomo ze nie dojedziemy do jakis wiekszych wnoiskow, po prostu sa gracze ktorzy poprzez szybka , pasywna i kontratakujacą taktyke zmierzaja do zwyciestwa , sa tez tacy ktorzy lubia ryzykowna gre , oraz wiele mozliwosci ruchu dobrego badz chytrego,

dlaczego sam gra openy srodkowe i czasem lekkko rozrzucone? wieksza mozliwosc manewru oraz ciekawsze czesto niespodziewane zakonczenie :) powstaja naprawde ladne uklady, a grajac z rogu gracze uzywaja podobnych taktyk bo po prostu nie ma az tyle mozliwosci rozwiazania ukladu do 5 w rzedzie

ermijo - 2006-05-05, 17:06

Według mnie dawniej, jak jeszcze nie było swapa i praktycznie były openy tylko w środku, to ciężko było blokować, bo większość openingów była sw lub z przewagą koloru. Nie było wtedy również tylu redów, co teraz. Wprowadzenie swapa z jednej strony podniosło poziom i jakość gry na kurniku, z drugiej jednak - większość osób zrezygnowało z klasycznych openingów typu pro, lub swap na środku.

Obecnie najczęściej widywywaną formą otwarcia jest sekwencja trzech kamieni w rogu planszy, bądź przy bandzie. Zastanówmy się dlaczego ? Większość z Was odpowie na pewno "bo są równe szanse" i raczej nie można się z tym nie zgodzić. Jedni chwalą "openy w rogu" inni, w tym ja, uważają, że to nie mniej schematyczna gra niż "standard opening".

Do czego zmierzam ? Openy w rogu a taktyka blokująca mają ze sobą wiele wspólnego.
Ktoś, kto postawi 3 kamienie w narożniku planszy musi zdać sobie sprawę, że gra może się ciągnąć bliżej środka. Każdy powiększa przewagę lub ją ogranicza, neutralizuje w ten sposób atak przeciwnika. Trwa taki wyścig. Czy ja Ciebie zablokuję, czy ty mnie. Skojarzyło mi się to z grą GO, w której taktyką prowadzącą do zwycięstwa jest powiększanie swojego terytorium i otaczanie kamieni opponenta.

Podobnie jest w openach na rogu. Są schematy obronne, konik, siatka, bandy, które ułatwiają obronę, utrudniają atak. Dlaczego blokersi grają w rogu ? To chyba nie trudno wydedukować. (oczywiście to tylko implikacja, bo nie każdy kto stawia w rogu, jest blokersem).

Zauważyłem też, kto najbardziej płacze z powodu otrzymania schematu (dla niektórzych blokersów każdy open, który nie powstaje w rogu jest schematem, a gracz loserem ). Oczywiście blokersi. A dlaczego ? Ponieważ nie mogą zrealizować swojej taktyki, nie potrafią inteligentnie przyblokować neutralizując zagrożenia z różnych pozycji.

Blokersi lubią przyblokować ostro, tzn. poświęcić ruch w pełni na defensywę, podczas gdy można by było postawić ruch kontrujący. Boją się ryzyka, bo myślenie długo im idzie, a blokowanie schematyczne jak najbardziej wychodzi im w ułamku sekundy.

Jeśli chodzi o wyuczone openy - nie mam nic przeciwko. Sam kiedyś analizowałem pare otwarć, nawet wymyślałem, bo to sprawiało mi przyjemność. Tworzenie openu jako dzieło sztuki. Tak samo gra jest tworzeniem dzieła sztuki. Może być ono piękne i cenne, oryginalne z nutką niepewności, oraz tanie, brzydkie, schematyczne, które można z pewnością łatwo wykonać.

Kiedyś byłem sceptycznie nastawiony do rozrzutek, od pewnego czasu mój pogląd się zmienił - ale zawsze open który jest ważną częścią gry, świadczy o stosunku gracza do swojego przeciwnika. Toteż mamy praktycznie nieograniczoną ilość openów(jakbym jeszczce wprowadzić swap2 to było by jeszcze ciekawiej) w gomoku, w renju jedynie 26. Ta prosta statystyka przemawia za tym, że gomoku jest bardziej schematyczną grą i siłą gracza jest nie tylko "odbijanie piłeczki od pingponga" podczas gry na 1 min z openem w rogu, ale właśnie otwarcia, na które każdy liczący się gracz potrafi z większym lub z mniejszym skutkiem odpowiedzieć.

kashon - 2006-05-05, 17:52

ermijo napisał/a:
Skojarzyło mi się to z grą GO, w której taktyką prowadzącą do zwycięstwa jest powiększanie swojego terytorium i otaczanie kamieni opponenta.



Ermijo, jak juz piszesz durnoty, to prosze ogranicz sie chociaz wylacznie do gomoku...

kashon

Ece - 2006-05-05, 18:44

W Gomoku, taktyką prowadzącą do zwycięstwa jest tworzenie "prostych czwórek" i niedopuszczanie, aby przeciwnik takowe tworzył.

Kamilek widzę się obruszył :]

jopq - 2006-05-05, 19:16

Ja się oburzyłem jak przeczytałem wnioski co do rankingu, dalej nie ma co czytać...
ermijo - 2006-05-05, 19:28

kashon napisał/a:
ermijo napisał/a:
Skojarzyło mi się to z grą GO, w której taktyką prowadzącą do zwycięstwa jest powiększanie swojego terytorium i otaczanie kamieni opponenta.



Ermijo, jak juz piszesz durnoty, to prosze ogranicz sie chociaz wylacznie do gomoku...


Jak już decydujesz się zabrać głos w dyskusji, to chociaż napisz o co Ci chodzi, bo ja na prawdę nie wiem. Masz jakieś pretencje, ja mam swoje opinie, dla Ciebie może to są durnoty, podziel się z innymi swoją wiedzą o GO, a nie pisz tutaj niedorzecznych komentarzy, które nic nie wnoszą poza prowokacją. Napisałem, że gra GO w pewnych kwestiach jest podobna do Gomoku, np. jeśli zablokujesz przeciwnika, otoczysz go, to on nie ma ruchu atakującego - i tylko to miałem na myśli. Czyli w skrócie szukanie terytorium, które pozwoli na skonstruowanie sure win.

Czy jeśli się z tym tylko i wyłącznie nie zgadzasz i nie masz nic więcej do powiedzenia, to wybacz, ale inni jakoś przeboleją brak twojej ekspresji wylanej na to forum.

_gnoza_ - 2006-05-05, 22:15

Cytat:
Bleee ale wazelina


:lol: , minute 'niezbyt' lubie,a napisalem post bo nie widzialem zeby ktos inny blokowal tematy

Cytat:
wolisz rozmowy o kinder niespodziance?


tematow moze byc wiele, ale wszystko zalezy od tego jak jest prowadzona dyskusja

a ten temat wcale nie sluzy dyskusji o grze tylko wysmianiu stylu gry wygodnie nazwanemu 'blokowanie' a osob tak grajacych 'blokersami' ,tak jakby przez to ich umiejetnosci byly mniejsze

a moze zaloze temat w pente i bede komentowal gre osob ktore nie widza prostych winow a graja bardzo duzo? maja wysoki ranking? to bedzie w porzadku? wszystko jest ok dopoki nie mowia o nas, czyz nie?

dusksky - 2006-05-05, 22:53

A ja tam uwielbiam openy srodkowe bo dzieki temu troche cos mysle. Lubie je grac i lubie jak mi ktos tak zagrywa. No moze nie rozsypka po calej planszy ale troche bardziej skupione. Uwielbiam atakowac i zygac mi sie chce jak ktos gra tylko blokami. A co do openow rogowych czy przy bandzie to i tu niemam nic przeciwko jesli ktos wyprowadza jakis atak. Niestety znaczna wiekszosc grajac open w rogu z gory nastawia sie na blokowanko co bardzo skutecznie mnie wku....
ermijo - 2006-05-05, 22:59

Przynajmniej jedna osoba widze napisała coś konkretnego. Jeśli miałbym wybierać między rozsypką a openem w rogu, wolałbym żeby ktoś dał mi rozsypkę, bo zmusza do myślenia, gra jest emocjonująca do samego końca. Zwłaszcza gdy zostanie mi 5 sekund na wykończenie ataku, są emocje, walka i o to chyba tutaj chodzi :)
kashon - 2006-05-06, 00:31

ermijo napisał/a:
kashon napisał/a:
ermijo napisał/a:
Skojarzyło mi się to z grą GO, w której taktyką prowadzącą do zwycięstwa jest powiększanie swojego terytorium i otaczanie kamieni opponenta.

Ermijo, jak juz piszesz durnoty, to prosze ogranicz sie chociaz wylacznie do gomoku...


Jak już decydujesz się zabrać głos w dyskusji, to chociaż napisz o co Ci chodzi, bo ja na prawdę nie wiem. Masz jakieś pretencje, ja mam swoje opinie, dla Ciebie może to są durnoty, podziel się z innymi swoją wiedzą o GO, a nie pisz tutaj niedorzecznych komentarzy, które nic nie wnoszą poza prowokacją. Napisałem, że gra GO w pewnych kwestiach jest podobna do Gomoku, np. jeśli zablokujesz przeciwnika, otoczysz go, to on nie ma ruchu atakującego - i tylko to miałem na myśli. Czyli w skrócie szukanie terytorium, które pozwoli na skonstruowanie sure win.

.


1. to nie jest forum o go, a na dodatek temat dotyczy blokersow. Jezeli masz ochote podyskutowac o go, to zaloz osobny temat w hydeparku.
2. "jeśli zablokujesz przeciwnika, otoczysz go, to on nie ma ruchu atakującego"/"czyli w skrócie szukanie terytorium, które pozwoli na skonstruowanie sure win".
- albo ... pisz dalej, skoro lubisz sie osmieszac...

kashon

ermijo - 2006-05-06, 09:06

Naprawdę, wyjaśnij mi(innym) o co Ci chodzi. Wiem, że to nie forum o GO. Postawiłem tylko tezę, opierającą się na fakcie, że gomoku jest bardziej podobne do Go niż np. do Chińczyka.

I to było na temat jak najbardziej; wyjaśniłem do czego zmierzam i jaki to ma związek z blokersami; widocznie nie doczytałeś uważnie mojego posta i nie mam zamiaru powtarzać się 3 raz.

Zresztą - P.S. Sprawiasz wrażenie, jakbyś nie wiedział, na czym polega dyskusja na forum. Poczytaj twoje 2 ostatnie posty w tym temacie i przejrzyj merytoryczną ich zawartość, wyciągniej wnioski, czym chciałeś się podzielić z innymi na temat "Blokersów" .

ermijo - 2006-05-09, 15:35

Tutaj masz kashon grę, która pokazuje podobieństwo gomoku z Go.
2006-05-09 15:16:06 (8)

http://www.kurnik.pl/stat...l_zarabany&sk=2

Przeciwnik został otoczony, albo inaczej - sam pozwolił się otoczyć.

kashon - 2006-05-09, 16:28
Temat postu: dddd
Czarny gracz robi co chwile ajikeshi, co zdarza sie takze bardzo czesto goistom. Swiadczy to jednakze o braku umiejetnosci gracza, nie zas o podobienstwie gier.

kashon.

ermijo - 2006-05-09, 16:39

ja pier.. ale ty jesteś niekumaty.. :/ Ale spodziewałem się takiego właśnie posta... Widze, że nie ma co z Tobą gadać .. Bo albo lejesz wodę, byle by było śmiesznie (dla Ciebie), albo popisujesz się zwrotami zaczerpniętymi z Go..
kashon - 2006-05-09, 17:51

ermijo napisał/a:
... podziel się z innymi swoją wiedzą o GO...

kashon napisał/a:
Czarny gracz robi co chwile ajikeshi...

ermijo napisał/a:
... popisujesz się zwrotami zaczerpniętymi z Go...


kashon

Paveo - 2007-10-08, 10:01

Minął ponad rok czasu od ostatniego postu w tym temacie, chciałbym odnowic ten temat i dowiedziec sie kto teraz jest najwiekszym blokersek na kurniku:) a więc piszcie swoje 5 typów.

Pozdrawiam Pavcio.

PS. jak widać wtedy w tej dyskusji bylem chyba najwieciej razy wimieniany, czy to sie zmieniło?:)

Peaceman - 2007-10-08, 10:36

1 Paveo
2 Paveo
3 Paveo
4 Paveo
5 Paveo

kantpie - 2007-10-08, 15:15

1-5 Paveo
Peaceman - 2007-10-08, 15:32

Chyba znowu wygrywasz Pafciu :)
teletombola - 2007-10-08, 15:35

jaki sens zakladac taki bezsensowny temat kogo to interesuje jak kto gra, zasady sa jasne kamienie stawia sie na planszy a w jaki sposob to juz sprawa graczy, chyba warto zalozyc temat "płaczki: czyli o graczach ktorzy nie potrafia pokonac takiego blokersa lub schemaciarza i rycza ze stawia tak a nie srak...
templar - 2007-10-08, 17:55

teletombola napisał/a:
jaki sens zakladac taki bezsensowny temat kogo to interesuje jak kto gra, zasady sa jasne kamienie stawia sie na planszy a w jaki sposob to juz sprawa graczy, chyba warto zalozyc temat "płaczki: czyli o graczach ktorzy nie potrafia pokonac takiego blokersa lub schemaciarza i rycza ze stawia tak a nie srak...

Np. mnie to interesuje i mam lepszy pomysł: może lepiej założyć temat "płaczki, czyli o ludziach, którzy nie potrafią zaakceptować, że inni mają prawo sobie gadać o czym chcą, nawet o blokersach, jeśli tak im się podoba"?

templar

P.S. Ja mam swoje typy największych pięciu blokersów, ale nie zdradzę. :)

Johanka_z_arcu - 2007-10-08, 18:07

Grunt to grać uczciwie i nie stosować jakichś głupich sztuczek typu blokowanie. Trzeba szanować swoich przeciwników.

Typów nie mam bo nie grywam, ale Templar wygląda jak blokers :P

Paveo - 2007-10-08, 19:17

Johanka_z_arcu napisał/a:
Grunt to grać uczciwie i nie stosować jakichś głupich sztuczek typu blokowanie. Trzeba szanować swoich przeciwników.


Ja się z Tobą Kohaneczko moja droga nie zgodzę, ponieważ blokowanie to też część gry i każdy blokuje:) Jezeli blokuje to nie znaczy ze nie szanuje swojego przeciwnika.. a Głupimi sztuczkami sa z pewnością sw...


Johanka_z_arcu napisał/a:

Typów nie mam bo nie grywam, ale Templar wygląda jak blokers :P

Tu sie musze z Kohaneczka zgodzic, ja w avatarze Tenplara widzę jego ostatnią gre i same bloki:PP

pozdrawiam Pavcioo.

templar - 2007-10-08, 20:10

Paveo napisał/a:
Tu sie musze z Kohaneczka zgodzic, ja w avatarze Tenplara widzę jego ostatnią gre i same bloki:PP

Nie zaprzeczę - ostatnia gra na templarze ma za dużo bloków. :) Mimo to ogólnie to wydaje mi się, że raczej należę do tych zbyt atakujących. o_O Często na tym tracę grając zbyt ryzykowane ruchy... np. na moim nicku _pijany_mistrz mam sporo takich partii.

templar

bad_mojo - 2007-10-08, 21:06

Paveo napisał/a:
Ja się z Tobą Kohaneczko moja droga nie zgodzę, ponieważ blokowanie to też część gry i każdy blokuje:) Jezeli blokuje to nie znaczy ze nie szanuje swojego przeciwnika.. a Głupimi sztuczkami sa z pewnością sw...

Misiaczku drogi, blokują ludzie nie umiejący grać, którzy nawet jak mają prostą wygraną wolą liczyć na błędne kliknięcie przeciwnika albo załatwienie go na czas przez wymuszanie czwórek w ostatnich sekundach. Powód jest prosty - nie chodzi o to, że ktoś nie potrafi wygrać z blokersem, tylko o to, że nie ma na to czasu, z uwagi na charakter tej gry czasem potrzeba więcej ruchów do wygranej niż na to pozwala czas.

Najlepszym wyjściem jest nie grać z blokersami i schemaciarzami, albo grać na dłuższe czasy.

Natomiast sure win jest pięknem tej gry, najgorszym i jednocześnie najlepszym, co mogło jej się stać.

spavacz - 2007-10-08, 21:07

templar napisał/a:
na moim nicku _pijany_mistrz mam sporo takich partii.


Nick mówi sam za siebie : P Jesteś nietrzeźwy i przez przypadek stawiasz ryzykowne ruchy : )

A Ty Paveo to i tak pozostaniesz numer 1 : )

dragon_katowice - 2007-10-08, 21:47

bad_mojo pieprzysz głupoty
Johanka_z_arcu - 2007-10-08, 22:01

Wiadomo że czasem trzeba blokować, bo inaczej się nie da, no ale ludzie, nie powinno być tak, ze 95% ruchów w grze to bloki. Dzihad.

A ja popieram Mojo, nie pieprzy wg mnie :D

spavacz - 2007-10-08, 22:28

Bad na prezydenta!! : D
dragon_katowice - 2007-10-08, 22:28

pieprzy i już

w grze chodzi o to ,żeby wygrać

niech gra na 30 minut to nikt mu blokował nie bedzie
no a na minute to czego sie spodziewa ?

przeciwnik chce wygrać, a czas to element gry

president_devil - 2007-10-08, 22:52

spavacz napisał/a:
Bad na prezydenta!! : D

Ekhem... Nie będę się wgłębiał w Twoje intencje ;)

Co do blokersów. Bad mojo ma po części rację, tzn. blokowanie ma służyć zrównoważeniu sił na planszy a nie grze na czas. A aby uniknąć blokerstwa , wg mnie, trzeba grać na 3 lub więcej minut. Jeśli nadal będzie się perfidnie blokowanym to trzeba wykorzystać fakt, że przeciwnik nie chce wygrać i zrobić to za niego wykazując się umiejętnościami rozwoju własnych kamieni. I powtórzę za poprzednikami, nie płaczcie więcej.

jopq - 2007-10-08, 23:07

Po co blokować na 1 min. jak można grać programem na 2. i mieć nawet lepsze efekty?
dragon_katowice - 2007-10-08, 23:48

powodzenia jopq :)
templar - 2007-10-08, 23:55

Ja często się śmieję i narzekam na blokersów, ale to dlatego, że gra z nimi jest nudna. Są całkowicie przewidywalni. Nie czerpię przyjemności z wygranej na czas (a dla mnie timeplayer i blokers to synonimy)... ba - nawet bardziej się cieszę gdy przegram z kimś w wielkim stylu niż gdybym miał wygrać na czas. No i blokowanie nie wymaga specjalnie myślenia, a dla mnie to jest irytujące gdy przeciwnik nie myśli, nie wkłada wszystkich sił w grę.

Pozdrawiam
templar

bad_mojo - 2007-10-09, 02:40

president_devil napisał/a:
A aby uniknąć blokerstwa , wg mnie, trzeba grać na 3 lub więcej minut

Albo /.../ delikwenta ze stołu.

Paveo - 2007-10-09, 06:26

bad_mojo napisał/a:
Misiaczku drogi, blokują ludzie nie umiejący grać, którzy nawet jak mają prostą wygraną wolą liczyć na błędne kliknięcie przeciwnika albo załatwienie go na czas przez wymuszanie czwórek w ostatnich sekundach. Powód jest prosty - nie chodzi o to, że ktoś nie potrafi wygrać z blokersem, tylko o to, że nie ma na to czasu, z uwagi na charakter tej gry czasem potrzeba więcej ruchów do wygranej niż na to pozwala czas.

Najlepszym wyjściem jest nie grać z blokersami i schemaciarzami, albo grać na dłuższe czasy.

Natomiast sure win jest pięknem tej gry, najgorszym i jednocześnie najlepszym, co mogło jej się stać.


dragon_katowice napisał/a:
bad_mojo pieprzysz głupoty


Zgodzę sie z Dragonem, pieprzysz głupoty ze az mnie głowa od rana rozbolała.
A idąc Twoim tokiem myślenia Misiaczku, to wg mnie lamami są ci którzy grają schematami bo co, bo innaczej nie umieją? Dajmy na to Vilu, jak zagram z nim na 10 min 10 gier to bedzie zapewne wynik 5:5 ja wygram swoje rozpoczęcia a on swoje bo zagra jakies badziewne sw.
No i.. i tyle na ten temat.

Pozdrawiam Pavcio

ermijo - 2008-11-30, 12:34

z Polaków to niewątpliwym talentem jest Sewerys181818 for ever !!!
lukasz20rts - 2008-11-30, 12:49

Co do blokowania to są jeszcze lepsi np. forgomoku, on nawet jak ma wina to i tak blokuje :P Znalazloby się jeszcze paru ale dla mnie ten jest "najlepszy" pod tym wzgledem. I pewnie wiele osób powie, że ja też jestem niezłym blokersem :P
teletombola - 2008-11-30, 12:55

kolejny beznadziejny temat zalozony tylko dlatego ze wspaniali tego forum nie radza sobie z kims kto nawet nie ma zamiaru ulozyc 5 kamieni :) tak samo jak nie radza sobie ze znalezieniem cuta placza o schemy, to jest bardziej zalosne niz blokowanie....na reke im jak stawiaja 3 na dole i dawaj na czas.....co kogo kuzwa obchodzi czy atakuje czy broni ? cieszcie sie ze blokuja to nie uloza 5 :) sens atak - obrona to tak jak wielkanoc a boze narodzenie.... poprostu nie robia wtedy bledow i ciezko wam jest ich pokonac dlatego ryczycie. Przez takie cos zeszly na psy tury of, a teraz to forum, nastepny temat zalozcie dla tych ktorzy atakuja ale nie tak jak chcecie...
ermijo - 2008-11-30, 14:21

teletombola napisał/a:
kolejny beznadziejny temat zalozony tylko dlatego ze wspaniali tego forum nie radza sobie z kims kto nawet nie ma zamiaru ulozyc 5 kamieni

Należy ułożyć 5 w jednej linii żeby wygrać. Oczywiście zdarza się, że jest za mało czasu, aby znaleźć sw, ale same pasywne bloki to taktyka z góry skazana na niepowodzenie - no chyba, że gra się na czas. Ja doceniam osoby, które jednak coś myślą w tej grze a nie liczą na to, że przeciwnik znajdzie/lub nie znajdzie wygranej.
Ponadto dodam, że grywanie z blokersami, obniża umiejętności, ponieważ nie każdy jest taki szybki jak Attila czy Arczi, więc skazany jest na równie idiotyczne ruchy co przeciwnik powodując, że zapis partii nadaje się do hyde parku.
teletombola napisał/a:
tak samo jak nie radza sobie ze znalezieniem cuta placza o schemy, to jest bardziej zalosne niz blokowanie

Schemy są ok, właśnie specjalnie dla takich blokersów, którzy nie lubią za dużo główkować a niestety przy schematach choć trochę trzeba.
teletombola napisał/a:
co kogo kuzwa obchodzi czy atakuje czy broni

każdy gra jak potrafi. Obserwowałaś kiedyś jak gra fracass?popovich ? Profesjonalne gomoku opiera się na ataku, a zabawy konikiem na 1 min dla amatorów. Czy tak ciężko jest to zrozumieć !!!!????

maestro - 2008-11-30, 14:47

lukasz20rts napisał/a:
I pewnie wiele osób powie, że ja też jestem niezłym blokersem


Skądże, moje wrażenia po MP są zupełnie odmienne - grywasz bardzo ofensywnie :)

teletombola napisał/a:
cieszcie sie ze blokuja to nie uloza 5 sens atak - obrona to tak jak wielkanoc a boze narodzenie.... poprostu nie robia wtedy bledow i ciezko wam jest ich pokonac dlatego ryczycie.


Owszem, ciężko pokonać, ale co jest sensem gry: próba pokonania przeciwnika poprzez ułożenie 5 w rzędzie czy też wymęczenie go blokami na czas bądź zapełnienie całej planszy? Ci, którzy w ogóle nie próbują nawet myśleć o atakowaniu wypaczają grę. Tak samo jak mamy w piłce nożnej mecze, w których jedna z drużyn stosuje taktykę 1-10-0-0, tak samo w gomoku grają też i tacy, którzy poza blokowaniem nie myślą w ogóle o ataku. Czy o to chodzi w gomoku?

ermijo napisał/a:
Schemy są ok, właśnie specjalnie dla takich blokersów, którzy nie lubią za dużo główkować a niestety przy schematach choć trochę trzeba.


Racja. Dlatego ja stosuję schematy wyłącznie przeciwko progom i blokersom, bo wiem, że oni nie myślą.

templar - 2008-11-30, 19:41

Zgadzam się z teletombolą. U wielu jest naturalnym, że jeśli nie potrafią z kimś wygrać, to zaczynają wynajdywać powody, dla których przegrali, byle by tylko nie wyszło na to, że po prostu są słabsi. To, że ktoś przegrywa z blokersem oznacza tylko tyle, że jest zbyt słaby, aby przebić się przez blok. Jeśli ktoś przegrywa ze schemaciarzem, to jest zbyt głupi, aby wykminić schemat. Ktoś przegrywa z timeplayerem - no cóż, jest zbyt wolny... a w ogóle to skoro kogoś boli przegrywanie na czas, to czemu nie gra na 5min wzwyż? Niech każdy popatrzy na swoją grę, a nie przeciwnika.

templar

P.S. Nie twierdzę, że granie blokami czy na czas jest super. Raczej jest nudne, ale jak ktoś chce tak grać to jego sprawa. Nie uważam tego za "gorszą" grę.

truskawek - 2008-11-30, 20:30

ja staram sie blokwoac (open rywala) albo grać open któy jako tako rozkminiłem. Bo co mam niby robić? atakować? z szablą na czołg? jak gram z jakimś redem czy super redem(nick dopisz dowolnie) to licze na to że sie zbyt zapędzi i go skarce... znalezienie bloka jest łatwiejszxe od znalezienia sw...
vilumisiek - 2008-11-30, 22:16

teletombola napisał/a:
kolejny beznadziejny temat zalozony tylko dlatego ze wspaniali tego forum nie radza sobie z kims kto nawet nie ma zamiaru ulozyc 5 kamieni :) tak samo jak nie radza sobie ze znalezieniem cuta placza o schemy, to jest bardziej zalosne niz blokowanie....na reke im jak stawiaja 3 na dole i dawaj na czas.....co kogo kuzwa obchodzi czy atakuje czy broni ? cieszcie sie ze blokuja to nie uloza 5 :) sens atak - obrona to tak jak wielkanoc a boze narodzenie.... poprostu nie robia wtedy bledow i ciezko wam jest ich pokonac dlatego ryczycie. Przez takie cos zeszly na psy tury of, a teraz to forum, nastepny temat zalozcie dla tych ktorzy atakuja ale nie tak jak chcecie...


Wiesz, tu nie chodzi o to, że blokowanie to coś złego (chodź są omawiane przypadki skrajnych blokowań)- równie dobrze moglibyśmy założyć temat "Najwięksi ofensorzy" o takich, co nawet nie patrzą co zrobi przeciwnik w następnych ruchu byleby szukać vcfa czy atakować przy ścianie chociaż najprawdopodobniej to nic nie da. Po prostu temat jest ciekawy ale raczej nie pełni formy wyżalarni :wink:


lukasz20rts napisał/a:
I pewnie wiele osób powie, że ja też jestem niezłym blokersem :P

Pewnie powie :D Z braku laku robi się co się potrafi :P

truskwek napisał/a:
ja staram sie blokwoac (open rywala) albo grać open któy jako tako rozkminiłem. Bo co mam niby robić? atakować? z szablą na czołg? jak gram z jakimś redem czy super redem(nick dopisz dowolnie) to licze na to że sie zbyt zapędzi i go skarce... znalezienie bloka jest łatwiejszxe od znalezienia sw...

Tobie, skutecznie wychodzi nawet blokowanie samego siebie :mrgreen:

nc - 2008-11-30, 23:04

http://www.blokus.com/

dla wszystkich zainteresowanych blokowaniem, wymarzona gra o wdzięcznej nazwie BLOKUS :)

zukole - 2008-11-30, 23:06

W necie ta gra chodzi bodajże po 96 złotych, ale wrażenia na pewno są bezcenne.

P.s Ence, a znalazłeś polowanie na robala ? :mrgreen:

teletombola - 2008-12-07, 23:37

templar napisał/a:
Zgadzam się z teletombolą. U wielu jest naturalnym, że jeśli nie potrafią z kimś wygrać, to zaczynają wynajdywać powody, dla których przegrali, byle by tylko nie wyszło na to, że po prostu są słabsi.


nic dodac nic ująć, tez wole atakowac ale rozkminianie kto jak gra nie ma sensu...

ermijo - 2008-12-08, 17:44

teletombola napisał/a:
ale rozkminianie kto jak gra nie ma sensu...

Dla jednych ważny jest ranking punktowy, dla innych wygrana w byle jakim stylu nawet przez poddanie partii, sprawia wielką frajdę. Wielokrotnie pisałem na tym forum, że satysfakcję sprawia mi oglądanie wielkich graczy joking i fracassa, attili, arcziego i wielu innych (na prawdą jest ich sporo w tym również Polaków). Oczywiście jeśli wynik jest czynnikiem odzwierciedlającym na przykład która drużyna jest silniejsza, to mniej istotny jest styl w jakim jedna ze stron wygrywa/przegrywa. I tak tylko wybitne przebiegi partii (perełkowe ruchy) zapadają w pamięć, reszta to tylko cyferki ile kto wygrał i z kim.

Tak więc, dla innych nie ma znaczenia kultura ruchów, skrupulatność, misterne układanie planu, szukanie najszybszej ścieżki do zwycięstwa, lecz istnieje grupa ludzi, która potrafi docenić specyfikę grania i selektywnych ruchów. Prawdą jest tez to, że jeśli ktoś kogoś zablokuje a druga osoba nie wykorzysta przewagi, to oznacza jej ułomność w grze. Często zdarzały mi się takie błędy, gdyż jestem graczem z przyziemnej średniej półki, jednak zawsze (o ile taką możliwość daje mi moja wyobraźnia) staram się wygrywać jak najszybciej, bo wiem, że jeśli będę stawiał jedynie ruchy defensywne to w teorii mam przegraną. A to, że mój przeciwnik nie widzi wcale mnie nie satysfakcjonuje, bo trafię kiedyś na lepszego i dostanę w dupę.

Temat założyłem ja i zachęcam do przeczytania pierwszego postu w tym wątku, wtedy rozwiane zostaną wszelkie wątpliwości, czy obrażam osobę preferującą defensywny styl nazywaniem jej blokersem, czy może ją takim stwierdzeniem uskrzydlam ?
Mam świadomość, że pewne osoby nigdy nie zrozumieją w jakim celu powstał ten wątek i zawsze będą reagowały arogancją i przeciwstawną polemiką, dowodząc, że autor tych słów nie ma prawa wypowiadać się skoro nie jest doskonałym graczem.

spavacz - 2008-12-08, 17:53

A ja rozkminiam gry 'nowych' graczy, którzy szybko robią reda, żeby dowiedzieć się kto to jest i praktycznie zawsze mi się to udaje : ).
Poza tym, dawniej analizowałem partie najlepszych i przez to się uczyłem gry w gomoku.

arczi - 2008-12-08, 23:35

Różnica między agresywnym, a pasywnym graczem taka, że (głównie na 1min) gracz agresywny zaczyna poważniej myśleć nad ruchami kiedy blokuje, a pasywny kiedy atakuje :)
jopq - 2008-12-09, 23:42

Dokładnie Arczi. Gracz agresywny po prostu atakuje, blokowanie traktuje jako przygotowanie ataku. Jak porażki w procesie osiągania sukcesu, itd.
Lubię tak grać, szczególnie o nic :)

ermijo - 2008-12-10, 10:47

arczi napisał/a:
Różnica między agresywnym, a pasywnym graczem taka, że (głównie na 1min) gracz agresywny zaczyna poważniej myśleć nad ruchami kiedy blokuje, a pasywny kiedy atakuje :)

Krótko zwięźle lecz na temat, zgadzam się.
Atakujący musi przewidzieć wszelkie bloki przeciwnika, a blokujący ma się zająć solidnym blokowaniem.

grajko - 2008-12-10, 16:05

Witam forum i graczy :)
Ja się osobiście nie spotkałem jeszcze z typowym blokersem na moim poziomie gry.
Jak gramy to jesli już ktoś blokuje, to tylko do wtedy kiedy mam inicjatywę, jak się naraz potknę na jakimś słabszym ruchu, to rywal to oczywiście wykorzysta i przegram. Natomiast takich graczy co ciągle blokują wszystkie moje ruchy, to jeszcze nie widziałem. Być może za słabo atakuje, bo są i tacy szpenie w gomoku, że kto by z nimi nie zagrał to będzie tym typowym blokersem :)

bad_mojo - 2008-12-10, 16:46

szpenie - dawno nie słyszałem tego słowa, a jest dość adekwatne

Co do tego grania na minute, to niestety Ci pasywni mam wrażenie częściej wygrywają. Ciekawe z czego to wynika. I chodzi mi raczej statystycznie, a nie o osiąganie najlepszych wyników.

soul_reaper - 2008-12-10, 17:18

Moze z tego, ze do zablokowania ruchu wystarczy przeszukac drzewo mozliwych atakow przeciwnika. Zeby znalezc zwyciestwo nalezy znalezc kombinacje ruchow wygrywajacych dla nas, a nastepnie sprawdzic mozliwe kontrataki przeciwnika :P
vilumisiek - 2008-12-11, 10:57

Soul żartując trafił w sedno sprawy :)
ermijo - 2009-11-05, 18:31

Może od roku w fachu blokowania przoduje Laszlo Zoltan z Węgier. Widać, że taki styl gry jest skuteczny. Przeczytałem sobie pare postów mojego autorstwa w tym watku i nic się w tym temacie nie zmieniło - wciąż te same poglądy. Nawet Attila niedawno napisał o Adifku, że gra pasywnie - nawet na MŚ dobierał specjalny open, nie pomylił się też jaki kolor Adif wybierze. Zbluzgał jego pasywny styl, a na koniec dodał, że to była jego najlepsza partia na imprezie. Od czasu, kiedy powstał ten temat, poziom gomoku się podniósł na tyle, że podczas gier na 1 min można rozegrać ciekawe zawody. Oczywiście wciąż sa to ruchy bardziej intuicyjne niż perfekcyjne, ale może dzięki temu powstają na prawdę fajne partie.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group